Skocz do zawartości

ornit

Senior Member
  • Dołączył

Treść opublikowana przez ornit

  1. ornit odpowiedział(a) na ping odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Dawno się nie chwaliłem bo aż 3 dni. To z dzisiejszych dostaw: Rom5:12 z Allegro. Nie będę czekał na reedycję ale kiedy się pojawi to i tak kupię jeszcze jedną kopię na czarnym winylu. Obok Plague Angel to dla mnie najlepsza płyta Marduka z Mortuusem. Moenen of Xezbeth - Ancient Spells of Darkness - Pierwszy album chłopaków z Belgii. Black metal, mam jeszcze ich kasetę. Sodom - Partizan "10 EPka z naklejoną na okładce naklejką z koncertami! Nie dało się na folii zabezpieczającej płytę!!!???? Reverorum Ib Malacht - chrześcijańki black/dark ambient ze szwedzkiej Upsali Kiedyś nagrali "De Mysteriis Dom Christi" Sulphur Aeon - nie muszę przedstawiać....
  2. ornit odpowiedział(a) na django odpowiedź w temacie w Klub Dobrego Komiksu
    To się chyba dopiero za Furmana dało czytać (ale tam to już się robiło depresyjnie). Jutro idę do kiosku. Pamiętam jak za gnoja kupiłem pierwszy numer w księgarni. Ten ze Spider-Manem i robotami narysowanymi jak zabawki.
  3. ornit odpowiedział(a) na qraq_pk odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    (pipi)a jaki rak! To doskonały przykład na to, że każdy, nawet największa fujara może grać kowery znanych przebojów. Ten w dodatku nie jest w żaden sposób odkrywczy ani jakoś indywidualnie zinterpretowany. Bez sensu
  4. ornit odpowiedział(a) na ogqozo odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Manes - Slow Motion Death Sequence Satan - Cruel Magic Misotheist - Misotheist
  5. ornit odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    A na Helliadfest dodali Blaze of Perdition, Thy Disease i Desolator. Z zespołów, które mnie interesują to tam jest tylko Satyricon i Slagmaur... A wrrracjając do koncertu Terrorizer to bilety można wymienić na Septic Flesh/Krisiun... Ja sobie daruję.
  6. ornit odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Koncerty Terrorizer odwołali
  7. Micz nie lubi konsol bo Gulash je lubił
  8. ornit odpowiedział(a) na ping odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Primusa kojarzę więc chyba nie może być aż tak niszowy A tu moje z dzisiejszego dnia. Już nie wklejam zakupów grudniowych ani najnowszego Knopflera i Jean Michel Jarra bo nie chce mi się tych albumów szukać.
  9. ornit odpowiedział(a) na Zero odpowiedź w temacie w 2D
    W tym roku nastąpi definitywny koniec świata bo drużyna KO zajęła pierwsze miejsce w siedemnastym Cooperation Cup. W corocznym turnieju SF3 odbywającym się w Japonii wzięło udział 99 pięcioosobowych drużyn (pojawili się także Amerykanie)! Iście epickie widowisko. PS Gracze grali o puchar, koszulki, i arcade sticki ale przede wszystkim dla przyjemności. Niektórych z tych ludzi oglądam już od kilkunastu lat i mam nadzieję, że ten turniej organizowany będzie przez conajmniej kolejne 17 lat. A tutaj fragment tradycyjnego turnieju, który odbył się dzień przed właściwymi igrzyskami. Grają pięcioosobowe zespoły składające się z tych samych postaci.
  10. ornit odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Jak sobie nie chcesz zepsuć wrażeń z przejścia gry to nie odpalaj online. Przez tego raka ocena -2(co najmniej) punkty.
  11. ornit odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Michale Graves i jego cover band grający piosenki Misfits lat 90tych. Ok, przesadziłem. Grali też piosenki solowe Gravesa. Spodziewałem się, że przyjdzie 30 osób a okazało się, że koncert został wyprzedany. Wiadomo, Hydro to nie jest jakiś duży klub, niemniej było bardzo ciasno. Za to co tam się działo Graves uchachany od ucha do ucha, ludzie wskakujący na scenę, ludzie zeskakujący z niej. Graves wciagany w widownię, Graves wciągający na scenę. Ludzie śpiewali piosenki a jak nie znali tekstów a chcieli się wykazać to co kilka minut odchodziło ŁOOOOOŁOOOOOOOOOOOOOOO! Jak ktoś chciał posłuchać piosenki Misfits wspomnianych lat 90tych z oryginalnym wokalistą a nie był, niech żałuje! PS Dodam jeszcze, że widziałem pierdolonego Danny'ego DeVito szalejącego pod sceną! Jak Boga kocham!
  12. ornit odpowiedział(a) na wiki1993 odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
  13. ornit odpowiedział(a) na Mikes odpowiedź w temacie w Blizzard
    Be-eLu/Burning Legion
  14. ornit odpowiedział(a) na ping odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Jak co sobotę rano wyszedłem z domu po bułki ale nieodgadniona siła pchała mnie w kierunku lokalnego MediaMarkt na Warszawskim Gocławiu. Nie mogąc zrozumieć tego popędu myśli i emocji pognałem czym prędzej do tego sklepu, gdzie wszedłszy na piętro oczom mym ukazał się koszyk z promocjami. W koszyku tym stały poopierane o siebie winyle. Drżącą ręką zacząłem sprawdzać co też takiego ciekawego znalazło się na obniżkach. Jakieś reedycje Bowiego, 2Paca, Piaska, Ani jakiejś, czyli nic co mogłoby mnie zainteresować. Nim dotarłem do ostatniej płyty, do koszyka zbliżył się pracownik sklepu z kolejnymi płytami, wśród których znalazłem tą jedyną Czekała na mnie prawie 2 lata i po tym długim czasie zdarzył się cud przeceny Odwiedzajcie swoje MediaMarkty bo nigdy nie wiadomo co tam wystawią ciekawego!
  15. ornit odpowiedział(a) na Banny odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Ciekawe jak to się potoczy Mnie ten zespół ani grzeje ani ziębi. Raz na kwartał zapuszczę ich album, byłem też dwa razy na koncercie kiedy grali jako support. Sytuacja jak z Gorgoroth albo Immortal tylko w naszych warunkach
  16. ornit odpowiedział(a) na wiki1993 odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Przecież to jest (pipi)a za(pipi)iste. Jedna z niewielu piosenek, w której nie przeszkadza mi nasz język. I te fragmenty z Siódmej pieczęci* Bergmana Czekam na winyla, którego kupię choćby dla tej jednej piosenki. *taka ciekawostka. Z jednej ze scen Mortuus/Arioch zajumał ścieżkę do utworu na "Salvation" Funeral Mist. Filmem tym też ogólnie inspirował się Marduk.
  17. ornit odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Mnie odstrasza "rodzinny" festiwal. Ale jak sprowadzą jakieś Whoredom Rife, Mayhem czy Carpathian Forest to się przejadę.
  18. ornit odpowiedział(a) na ping odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Ładny sprzęt! Niech Ci służy Ja się trochę obawiam, że inwestowanie w tą rozrywkę to taka studnia bez dna. Już teraz planuję wydatki na pół roku przed żeby opłacić wszystkie rachunki i jednocześnie kupić nowe komponenty do mojego systemu audio. Nagle nachodzi mnie myśl, że jak kupię gramofon za 6-7k to i tak nadal będę słuchał tych samych nierównych płyt z kopertówkami, paprochami. Chodzi mi o wady nośnika, których nie da się uniknąć. Przecież nawet kiedy wszystko się perfekcyjnie skalibruje, wypoziomuje to i tak kiedy spojrzysz potem na nowo kupioną płytę i okaże się, że wszystko o kant dupy potłuc... Takie przemyślenia Może w pewnym momencie najlepiej byłoby po prostu się zatrzymać
  19. ornit odpowiedział(a) na ping odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Mój nowy sprzęt kupiony wczoraj. Na szybko szukałem czegoś co zastąpi mojego Pro-Ject Debut Carbona więc wybrałem trochę tańszy gramofon Pioneera (to PLX 500 - tańsza wersja PLX 1000). Do Euro, z którego zamawiałem mam niedaleko więc stwierdziłem, że odbiorę go na miejscu co zaoszczędzi mi czasu niż użeranie się z kurierami. Na miejscu okazało się, że to meega wielkie pudło ważące ponad 10 kg. Sam ciężar nie jest duży ale z racji niewygodnego pudła musiałem robić przystanki co 500 metrów a dzisiaj mam zakwasy. Po samym gramofonie zbyt wiele nie oczekiwałem. Ot, chodziło mi o coś co będzie grało. Po złożeniu wszystkich elementów czyli umiejscowieniu talerza na swoim miejscu i dokręcenia headshella z oryginalną wkładką przyszedł czas na kalibrację. Pierwsza niespodzianka to plastikowe nóżki, które jak się okazało, można było odkręcać dowoli co niezwykle mnie ucieszyło bo już nie muszę dostosowywać całej szafki do wypoziomowania gramofonu (to jest (pipi)a chore) tylko mogę się zająć samą podstawą. Kiedy wszystko już było gotowe zająłem się zbalansowaniem ramienia. Poszło szybko i sprawnie. W instrukcji przeczytałem, że nacisk wkłądki to 3-4g...Zaraz, ja (pipi)ę! 3-4g??? Myślałem, że o(pipi)eli ale ok, zrobiłem jak napisali. Sprawdziłem tylko czy wkładka ma dobry przesięg (co było proste bo już jak człowiek mogę to sprawdzić odłączając cały headshell od ramienia i mierząc linijką. i opuściłem ramię na płytę aby zorientować się czy pada prostopadle. I tu zaczęły się schody. Po obniżeniu całkowitej wysokości ramienia, okazało się (pipi)a, że ramię z wkłądką opada o dobre pół centymetra w stosunku do podstawy! To jakiś żart? Zacząłem wertować instrukcję, po czym okazało się, że noname'owa wkładka dopuszcza taki spadek...W sumie to tak naprawdę liczy się, to żeby dolna krawędź wkładki była równoległa do powierzchni płyty... Nie zraziwszy się tym postanowiłem sprawdzić jak to wszystko słychać. Przełączyłem przełącznik na phono, na talerzu położyłem jakąś reedycję Bowiego i włączyłem start. Przywitały mnie takie basy, że myślałem, że zaraz mi okna i ściany w domu roz(pipi)i... Nacisk 3g (taki ustawiłem) to grube przegięcie i nie chcąc więcej eksperymentować wy(pipi)ałem tą wkładkę do kosza a zamiast niej zainstalowałem Ortofon Red. Wyciągnąłem z szafki pierwszy lepszy szablon Baerwalda i po 15 minutach miałem skalibrowaną wkładkę. Jeszcze tylko na talerzu położyłem półcentymetrową gumę, którra została mi po Denonie. Nacisk ustawiłem na 1,8, podobnie z antyskatingiem i odpaliłem gramofon. Jest dobrze, naprawdę dobrze. Wszystko słychać dobrze i wyraźnie ale na wszelki wypadek zwiększyłem jeszcze trochę antyskating. Po zakończeniu piosenki coś mi zaczęło śmierdzieć. Nie słyszałem żadnego szumu, żadnego trzasku. Podniosłem się żeby sprawdzić czy igła nie wyskoczyła z rowka a ramienia gdzieś nie wy(pipi)iło poza talerz. Okazało się, że wszystko jest na swoim miejscu. Zdziwiony brakiem humu i surface noise czekałem na kolejną piosenkę. Po niej tak samo. I po następnej. Poszedłem do łazienki wyczyścić uszy bo nie mogłem uwierzyć, że da się tak słuchać płyty analogowej. Niestety zachwyty skończyły się z ostatnim numerem, podczas którego wdarło się trochę słyszalne IGD. Z tym problemem chyba muszę nauczyć się żyć, bo ani z Ortofon Redem ani z SHure44 nie udało mi się go wyeliminować (sprawdzałem Baerwadem, Logfrenem, Stevenssonem i customowymi wzorami - nic nie pomagało...). Ogólnie jestem zadowolony bo jak na moje potrzeby Pioneer daje radę. Co prawda do szału doprowadza mnie kołyszący się o pół-milimetra talerz ale nie wpływa to na odsłuch. Przechodząc do meritum jest to sprzęt, którego nie radzę kupować początkującym bo szybciej się do niego zrażą niż zechcą nad nim popracować (ta oryginalna wkładka jest naprawdę prze(pipi)owa). Dla mnie jest to tylko rozwiązanie tymczasowe bo mam w odległych planach zakup Technicsa. Kiedy do tego dojdzie, Pioneera zostawię sobie jako zabawkę, na której będę scretchował w warunkach domowych dla własnej przyjemności.
  20. ornit odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Souls-like
    Nie wiedziałem...O (pipi) to nie kupuję!
  21. ornit odpowiedział(a) na ping odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    To zwykły picture disc z tego roku. Figurkę kupiłem oddzielnie chyba w yatta.
  22. ornit odpowiedział(a) na Banny odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Wy(pipi)ali Barta z Batushki i bez niego nagrywają płytę
  23. ornit odpowiedział(a) na oFi odpowiedź w temacie w 2D
  24. ornit odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Nie dziwię się, że taka frekwencja. Przecież to totalne zadupie i niech nikt nie pisze, że w takim grodzie panuje odpowiedni klimat oraz oddaje on ducha undergroundu. Jaki underground skoro wszystko (nawet organizator) bazuje na social mediach Ja mam już swój wiek i brak spożywczaka czy porządnego hotelu w pobliżu odstrasza mnie od tego rodzaju imprez (a bardzo chciałbym tych zespołów posłuchać na żywo).