ornit
Senior Member
-
Dołączył
Treść opublikowana przez ornit
-
Za to chyba w ogóle nie dostaje się medalu. Przynajmniej ja nie widzę swojego w VI chapterze (ale trofik wpadł). -
Ja biorę to na premierę. Przy poprzedniej części bawiłem się znakomicie i Boon ma u mnie kredyt zaufania jeśli chodzi o tą serię.
-
Byłem wczoraj na tym filmie. Co za (pipi)a (pipi)! Komedia/Parodia. Cała sala tarzała się od śmiechu. Słaba gra aktorska, proste dialogi, gruby Żyd grający Varga Historia z tabloidu. Muzyka na trzecim albo czwartym planie. Do zaorania a ten (pipi) z Bathory niech go psy i kuny wy....
-
Jak będą dobre zespoły to jadę. Na samego Satyricona mi się nie opłaca.
-
Ja (pipi)ę..murzyńska muzyka
-
Bez wokalu byłoby za(pipi)iste Tak jest tylko poprawne.
-
-
Zastanawiaj się dalej. Ja zamierzam przyozdobić sobie tymi płytami salon bo z myślą o tym zakupiłem ten zestaw. I tak większość z tych rzeczy mam w pressach bezpośrednio z Peaceville. wracajac jednak do samego boxa na największa uwagę zasługuje świetnie wydany album i DVD, na którym znajduje się rehearsal znany z yt, całkiem dobry zapis koncertu z Sarpsborg i (pipi)owy z Jessheim, na którym kompletnie nic nie widać.
-
Ja mam już prezent na święta
-
Mgłę widziałem w Wawie 3 razy. Raz jako headlinera z Bestial Raids i Lucyfire i dwa razy jako support dla Behemotha kiedy grali całe Exercises in Futility. Tylko raz mi się nie podobało, kiedy pierwszego dnia przed Behehehe mieli z(pipi)ane nagłośnienie i brzmieli jak kupa. Bilet 60 zł już opłacony. Nie wiem z czego cieszę się bardziej. Z mgły czy z Revenge
Nigdzie nie jadę. Będę w Wawie
Poszedłbym na samo R3V3N63
Dla mnie tryb online to GTA na koniach. Pograłem trochę i...może spróbuję jeszcze jutro
IMO dodadzą DLC z
W grze gubiącej klatki w 30fpsach chcesz ręcznie celować?
A trofea wlatują czy trzeba czekać na oficjalną premierę?
6 grudnia w Warszawskiej Kinotece odbędzie się polska premiera filmu pt. Władcy Chaosu opartego na wydarzeniach rozgrywających się w Norwegii na początku lat 90-tych. Film nakręcił Jonas Akerlund, dawny perkusista Bathory a następnie twórca uznanych teledysków gwiazd POP. Z recenzji wynika, że mimo wcześniejszych obaw, szykuje się konkretny obraz dość wiernie oddający historię zespołu Mayhem i Burzum. Ja swój bilet już kupiłem.
Kupiłem na to bilet na przyszły rok. Czy to wstyd?
(pipi)a, że też sam o tym nie pomyślałem grając w RDR2. Logika w tej grze
Dla jednego głupoty, dla drugiego życie. Ja zrobię powoli, kiedyś wpadną.
Dzięki. Podoba mi się. To znaczy nic szczególnego ale takiego grania zawsze jest fajnie posłuchać na żywo! A' propos to w ubiegłym tygodniu byłem w Progresji na Ihsahnie, Neoblivicośtam i czymś jeszcze. Neobliviscaris widziałem już po raz drugi, To sympatyczni Australijczycy grający prog metal. Eee...tyle ma do napisania. Do Progresji tego dnia przyszło może 150 osób. To bardzo mało. Zmniejszono także ilość miejsca przed samą sceną. Szybkie próby i na scenę wkroczyła "gwiazda" tego wieczora czyli Norwe Ihsahn ze swoimi najemnikami. Zagrali piosenki chyba ze wszystkich albumów w ciągu solidnego dwugodzinnego setu zaczynając oczywiście od "hitów" z ostatniego Amr. Brzmienie mi odpowiadało, nic się tym razem nie sypało. Było słychać wokale i gitary, które jak dla mnie brzmiały teraz znakomicie. Publika, mimo, że niewielka to oddana, żywo reagująca na kolejne numery zespołu. Znalazł się nawet jakiś zapaleniec, który wykrzykiwał "Emperor". Osobiście, cieszyłem się jak dziecko bo uwielbiam twórczość tego typa a to co odpierdala wokalnie można docenić jedynie podczas występu na żywo bo to jak przechodzi od growlu/skrzeków do czystego wokalu to poezja. Teraz czekam już na Mystic Festival. Mimo tego, że w kwietniu Emperor będzie grał w Australii całe Anthems to Welkin @Dusk, mam nadzieję, na usłyszenie u nas IX Equilibrium, którego XX rocznica przypadnie na ten rok.
