-
Postów
6 142 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ornit
-
Czekam na pojedynczy bilet na Kinga Diamonda. edit: Ale jak nadal będą dostępne bilety na płytę na KISS po 9-tym listopada to też kupię
-
Pojechałbym ale (pipi)a tylko King Diamond mnie interesuje!
-
Mam problem i proszę Was o radę/wskazówki. Zupełnie w tej grze nie potrafię strzelać. Ktoś na mnie randomowo wyskakuje na środku stepu - w 80% przypadków kończę jako trup. Nie rozumiem systemu strzelania. Nie wiem o co chodzi i jak celować w tym spowolnieniu czasu. Nie wiem jak długo mam trzymać R3 i jak namierzać cele. Nie wiem też z jakich ustawień kontroli mojej postaci mam korzystać (wyłączony miałem tylko auto-aim ale chyba to z powrotem włączę). już wszystko wiem, dzieki
-
Kiedyś kupię tą grę aby stworzyć tą postać
-
Czy tylko mi Dutch kojarzy się z tym typem?
-
Strzelanina w środku lasu. Oprócz mojej bandy i wrogiego gangu nikogo nie ma. Trup pada gęsto. Kiedy jest po wszystkim i po cut scence, lootuję trupa i wpada mi duży czerwony WANTED... Na razie jestem przybity ogromem tego wszystkiego i nie wiem za co się złapać. Chyba pojadę story, tak będzie najłatwiej.
-
Dzięki! Może to wina brodzenia w śniegu
-
Na początku uprzedzam, że nie troluję. To moje pierwsze zetknięcie z serią. Jestem na początku, znalazłem jakiegoś gościa w górach ale...Ja (pipi)ę jakie to jest powolne. Może to wina normalnej Ps4 ale wydaje mi się jakbym (pipi)a grał na jakimś kosmicznym lagu! Historia też powoli się rozpoczyna aż odechciało mi się grać i planuję wrócić do tej gry dopiero jutro bo muszę sobie zrobić przerwę .
-
To co tam pany? Będą KISS w przyszłym roku w Polsce czy nie będą?
-
167 Euro. Każda z płyt ograniczona do 7-miu utworów co wyklucza bonusowe tracki (np cover Burzum na Taake, czy "i am the black wizards" na Noregs Vaapen). W zestawie slipmata. Dla mnie pozycja czysto kolekcjonerska i na 75% biorę z autografem kiedy pojawi się w prywatnym sklepie Hoesta. To jest też piękne. Season of Blasphemy na winylach. Wszystkie wydawnictwa, w których maczał palce Blaphemer + zremiksowana wersja Grand Declaration Of War, Slipmata, booklet, ładne skórzane pudło. 190 Euro. Wziąłbym chociażby dla Wolf's Lair Abyss ale zamówiłem już remix GDoW na winylu i na kasecie...
-
Nie potrafię linkować z Twittera. Wyniki testu input laga po ostatnim updacie Street Fighter V PS4 3.091 (aka input lag patch) 4.41f (73.5ms) Rank B+ Stability 77% to już jest bardzo dobrze!
-
Wyobraziłem sobie @Kolos28 kiedy wypowiadasz te słowa
-
Zadzwoń do Bandai i zapytaj. Tu masz numer 1 (408) 235-2222
-
Przyznam, że mnie te zespoły ani nie ziębią ani nie grzeją edit: żarcik. Poszedłbym na Toola
-
Slipknot w przyszłym roku na reaktywowanym Mystic Festival.
-
10/10 Najlepszy sezon. Dobry thriller. Myślałem, że coś takiego się nie uda ale dali więcej Foggy'ego i Karen i wyszło im to za(pipi)iście. Filmy z MCU dla mnie NIE ISTNIEJĄ! NIE ISTNIEJĄ! NIE ISTNIEJĄ! Chcę zapomnieć o tych potworkach Spider-Manacvh, Avengers, Thorach i innych klalnach!
-
Dzisiaj Kriegsmachine wydało nowy album. Na razie tylko CD.
-
Dzisiaj skończyłem. W sumie zajęło mi to wszystko w normalnym tempie 24h. Tak idiotycznej historii chyba jeszcze nie widziałem. Nawet w grach. Dostajemy jedno miasto i trochę terenu wokół niego (a właściwie przed nim). Po pustynnym terenie poruszamy się samochodem, z którego można wysiąść TYLKO w wyznaczonych miejscach, które same w sobie są mocno ograniczone. Główne story line rozwleczone jest przez cholerny backtracking typu wychodzimy z domu, biegniemy na drugi koniec miasta do katedry. Na miejscu okazuje się, że musimy wrócić do domu bo ktoś będzie tam na nas czekał w nocy. Czyli wracamy, śpimy, zapada noc, po czym spotykamy tą osobę i wracamy do katedry żeby przekazać wiadomość. I tak przez cały czas. Walka dla jednych może być największą zaletą, dla drugich największą wadą gry. W grze jest mnóstwo finiszerów, które mogą trwać nawet ok 12-14 sekund, a bez których ciężko się czasem obyć. Więc skazani jesteśmy na oglądanie tych samych animacji pękających głów i korpusów. To ficzer, głównie a może i TYLKO dla fanów HNK. Najlepsze w tym wszystkim są walki z bossami (najlepsza pierwsza i...jest jedna, w której się walczy z perspektywy pierwszej osoby z...haha nie napiszę). Poprzeplatane są sekwencjami QTE, które nie męczą ani nie nużą. Potrafią być wyzwaniem. Zresztą, w tej grze nawet mobki mogą nam zrobić niezły gang bang kiedy jest ich dużo a my nie mamy odpowiednich umiejętności. Side-questy to jakaś masakra. Jest ich 80, jednak ja przeszedłem tylko 47. Niektóre są dobrze poukrywane i trzeba się pokręcić. Za minigry Sedze należą się brawa. Niby koła nie wymyślili, jednak sposób, w jaki zostały one przedstawione, zasługuje na uznanie. Wraca baseball z Yakuzy, tylko tutaj odbijamy kawałem szyny nadjeżdżających motocyklistów. Jest karaoke w postaci kliniki, w której leczymy mieszkańców i mordujemy opryszków. Jest też bar, w którym serwujemy drinki. Tutaj jak ktoś ma doświadczenie w waleniu konia nie będzie miał problemów. Ja nie miałem. Niestety nie odkryłem żadnych gierek automatowych bo jest do tego osobny quest, w którym musimy szukać na pustyni skarbów na czas. Ja go nie miałem. Są też wyścigi i customizacja naszego samochodu. Jednakże, żeby się ścigać trzeba najpierw odnaleźć dany wyścig na pustyni Mimo, że sam bawiłem się świetnie przy tej pojebanej grze, nie mógłbym jej z czystym sumieniem nikomu polecić. W HNK króluje klimat beznadziei, osamotnienia i nierównej walki o życie. To świat, w którym rządzi przemoc i bezprawie a biednych i słabych czeka jedynie śmierć. To japońska wariacja nt Mad Maxa, w która nie wstydzi się ptrawdziwych męskich łez. Ode mnie subiektywne 8/10 I na sam koniec pamiętajcie. PRZESTĘPCY NIE POTRZEBUJĄ GROBÓW
-
Lubię typa. Polecam ten kanał.
-
Jakby kogoś interesował input lag w SCVI http://shoryuken.com/2018/10/19/soulcalibur-vi-input-lag-tested-and-its-comparable-to-street-fighter-v/?fbclid=IwAR2AUi5p9A6aL7NRNzCudOv6igMTatxxBkgaoItrmkrVZTAJR6-EYoYU2xg
-
Już dawno stwierdziłem, że muzyka>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>gry więc skupiam się teraz na kolekcjonowaniu tego medium. Death - Leprosy 30th Anniversary 2LP. Jedna z moich ulubionych płyt Śmierci. "Pull the plug"!!!! High on Fire - Electric Messiah. Piękna płyta. Tzn nigdy nie byłem fanem tej muzyki, jednakże ten album robi mi. Behemoth - ILYAYD 2LP gatefold ze sklepu Behemoth. IMO lepsza, bardziej praktyczna wersja od mediabooka, którego planuję w przyszłości sprzedać. Vreid - Lifehunger. Melodyjny BM. Nie wszystko się tam moim zdaniem układa tak jak powinno, brak jakiegoś tematu przewodniego. 7/10 Marduk - Coram Satanae 7"SP. SIngiel dodawany do specjalnej edycji LP Serpent Sermon. Najśmieszniejsze jest to, że jest to chyba najlepsza piosenka, która nie znalazła się na albumie i można ja nabyć jedynie w tej wersji lub na CD digibook. 2 x Taake 10" splity - discogs się kłania. Akurat jeden sklep w UK miał to na stanie. Stan b. dobry. Wyszło mi tyle co za 2 LP (swoje lata te 10"ki mają...) GNipahalan - nie powtórzę tytułu. Demka wypuiszczone w 2016 roku teraz po raz pierwszy na winylu. Jak ktoś lubi piwniczne granie to tu odnajdzie mirrę, kadzidło i złoto. Cultes des Ghoules 7"EP. Repress z Garazela. Widzę, że co bardziej przedsiębiorczy krajanie wystawiają te epki 30 ojro za sztukę na discogs
-
Od roku śledzę stronę NIN czekając na to wydawnictwo I od roku nic się nie zmieniło Trent, (pipi)u! Dawaj winyla!
-
@Absolem Właśnie miałem wklejać CHyba to wezmę dla tego Blasphemera
-
Będzie dużo cycków i Geraltów.