ornit

Żartowałem tylko Ale fakt faktem, że wyjątkowo ich nie znoszę. Tzn sam słucham całej masy kiczu bo inaczej tego leśnego grania nie da się nazwać ale DM przerasta pod tym względem nawet artystęęę Nergala. Oni potrafią s(pipi)ić wszystko, nawet te elementy symfoniczne, które na siłę wciskają do swojej muzyki. Słuchałem a właściwie przemęczyłem tą ich ostatnią koncertówkę. Jezus-Maryja! Ciężko mi to gdziekolwiek zakwalifikować. Satyricon jakoś potrafi nagrać płytę w "operze"! Oni nie! EDIT: Ale nie o tym chciałem. Napisałem recenzję zakupionej płyty z EMP. Dodam, że recenzja traktowała ostatniej reedycji Dissection i była negatywna. DOstałem kod rabatowy -10% ale...NIE NA MEDIA!!! To po (pipi) mi taki kod...

Widzę, że Switch dostał kolejną dobrą grę

Jednak SRK.com przetrwa. CO prawda na jakimś (pipi)owym discourse ale lepsze to niż nic http://shoryuken.com/2018/01/11/srk-forums-will-continue-migration-planned-to-discourse-possible-patreon-perks-planned/

Wyobrażacie sobie sytuację? Najeżdżacie las jako czarny fantom a tam wita Was sześciu tęczowych gankerów? Ale się będzie działo! Mam nadzieję, że w systemie nie pozmieniają zbyt dużo rzeczy i nadal backstaby będą wchodziły w przeciwnika jak w masło Ale się jaram! To mimo geniuszu BB nadal mój ulubiony souls.

Ej ale czy to pójdzie na zwykłym Ps4 i Xboxie? Czy tylko Na Pro i S/X/Cośtam?

Najlepsze PvP! Oj, będzie się działo w Burgu!

Ja spisuję id PSNów tych s(pipi)ysynów Nie gram crossplay z PC bo tam to inny świat.

Bo tak właśnie jest dlatego nigdy nie rozumiałem tego składania się na zamówienie. Ludzie na ogół liczą, na to że ich paczki zostaną pominięte przez UC Co do discogs to na ogół mam pozytywne doświadczenia. Oczywiście 2 x płyty new & sealed okazywały się rozcięte z boku i odgrywane albo opakowanie w stanie "mint" z ujebanym rogiem ale miałem też bardzo miłe niespodzianki.

Fajne urywki zapisu streama nakręconego na 3sa Arisa. Koleś dużo tłumaczy, fajnie opowiada. BTW Ten Lucifer to Pierrot, bardzo znany i stary gracz 3s. Na filmiku poniżej zalicza OCV na teamie złożonym z najlepszych graczy A Tutaj Kuroda (Q) bijący Amerykanów. Kuroda wypadł z życiowej formy. Ma problemy z charge'owaniem dash punchy w jugglach.

Wielki smutek. Zarejestrowałem się tam w dzień moich urodzin w 2003 roku żeby ściągać stamtąd stratsy do CvS2. Zaglądam tam po dziś dzień

Nie wiem jak to do końca jest ale gdzieś czytałem, że w Japonii ze względu na rygorystyczne prawa związane z hazardem, nagrody w turniejach są raczej symboliczne. Tak było między innymi za ś.p. SBO. W Coop Cup też wątpię aby poza dyplomem zwycięzcy dostawali jakąś kasę. Wielu nie pracuje i nie uczy się tylko "żyją" w salonach (tak przynajmniej było do 2008 roku). Jest też wielu takich, którzy w garniakach przyjeżdżają po pracy. Kuroda, w którymś z wywiadów przyznał, że gry zniszczyły jego życie Japoński Weekly Playboy magazine co tydzień opisywał jego zmagania z biedą, depresją i chorą matką. Kilka kliknięć dalej, po minięciu zdjęć jego rozwalających się adidasów, pokazywali fotki panien prężących się w bikini http://wpb.shueisha.co.jp/

Większość z nich nie ma konsoli w domu a o SFV nigdy nie słyszeli bo grają tylko na automatach To ludzie, którzy w większości, grają w tą grę od początku. Średnia wieku to ok 35 lat. Taki Mester to pewnie już po 40tce. Jeśli ktoś inwestuje tyle lat swojego życia w jeden tytuł to raczej nie zacznie grać w nic nowego. Zwłaszcza, że jak widać po ilości graczy i drużyn biorących udział w Coop Cup scena 3s w Japonii jest nadal bardzo silna.

A mi to

Dziś zakończył się szesnasty doroczny turniej Cooperation Cup. Spoiler: Klątwa KO nadal działa!!! O co chodzi? To wiedzą tylko zainteresowane nerdy KO to jeden z najlepszych graczy 3s, który gra w tą grę chyba od zawsze. Kiedyś czytałem z nim wywiad, w którym opisywał swoje przygotowania do turniejów. Nie pamiętam szczegółów ale liczba godzin spędzanych dziennie w salonie gier była jakaś pojebana lol. Nie uczył się, nie pracował tylko napierdalał w strit fajtera trzy! Na początku grał Yunem, żeby po kilku latach przerzucić się na gry z Gundamem a potem zmienił postać na Yanga. Wygrywał turnieje Evo ale nigdy nie wygrał żadnego ważnego Japońskiego turnieju. Na ogół zajmował drugie miejsce! Tak się też niestety stało i tym razem. Ludzi, którzy zajęli pierwsze miejsce nie kojarzę wcale (oprócz REDa i jego Ibuki) co może świadczyć o chorym poziomie skilla jaki tam panuje. Pojawili się prawie wszyscy szanujący się gracze. Zabrakło chyba tylko Rikimaru i DeshikenaKFG. Był za to team składający się z Daigo, Kurody, MOVa, Haitaniego i jeszcze kogoś Oczywiście dostali po dupie mehehe. Jak ktoś nie chodził do gimnazjum może się pobrandzlować oglądając ten turniej. Polecam! Info (jak zwykle) Ukradłem z SRK. W linku poniżej znajdują się też zapiski streamów http://shoryuken.com/2018/01/06/16th-cooperation-cup-pre-cooperation-cup-2018-results/ edyta: Ale będzie granie kiedy wyjdzie 30th Anniversary

Nowe CV od teamu KYSG. Tak sobie teraz zdałem sprawę z tego, że oni działają na scenie już chyba 20 lat

Nie sposób się z tym nie zgodzić. Prawdopodobnie jest to spowodowane komplikacjami wynikającymi z crossplaya. Sam na ogół odfiltrowuję grających na PC i gram tylko z konsolowcami bo mam dość „nagłych” cięć i spadków frameratu.

(pipi)a. Trzepię rankedy, 4 ragequity w ciągu dwóch ostatnich dni. Już nie nagrywam wszystkich, nie chce mi się. Dobrze, że można teraz zablokować graczy, z którymi nie chce się grać. Blokuję tylko tych rage quittujących. Szkoda czasu, FM muszę zarabiać. Wraz z nowym updatem czeka nas masa nowych zakupów. Tym razem zdecyduję się na season passa, zaoszczędzę FMy, które wydam na stroje, plansze i nowe tygodniowe specjalne misje, za które trzeba będzie płacić.

Trzeba być kurwa masochistą żeby "grać" w to coś. Przeszedłem dwa czaptery pierwszego epizodu i namęczyłem się bardziej niż przy biciu Almy na MN w Ninja Gaiden. Już pal licho, że telltale czyli gra bez gry ale ponowne opowiedzenie historii największego psychola komiksów nudzi niemiłosiernie. Ile można??? Jeśli wszystkie telltale opierają się na tych samych schematach to ja dziękuję PS+ za udostępnienie tej "gry" w tym miesiącu bo nigdy więcej nie zagram w tego typu produkcję. 0/10

A u mnie: To przyszło już jakiś czas temu: Takie amerykańskie hopsasasa. Może być ale ogólnie to gardzę nieeuropejskim metalem. EPKA Taake - Baktanker prosto z Svartekunst z Norwegii. Chyba lepszy od całej EPki jest napis anti-antifa z tyłu okładki Bardzo dobrze! (pipi)ać tych s(pipi)ieli! I dzisiejsza dostawa z Malignant voices: SUOMI FINLAND PERKELE!!! Specjalna edycja (w dodatku na białym krążku) z okazji stulecia niepodległości Finlandii Wchodzi jak wódka o tej samej nazwie Drudkh/Passage D'Hiver split, który stał się klasykiem na długo przed wydaniem. Wyszedł niedawno i już jest repress A tu paczka z EMP: WATAIN _ TRIDENT WOLF ECLIPSE Box Set z singlem 7", płytą CD, plakatem (niewidocznym na zdjęciu) oraz reprintami zmniejszonych plakatów z koncertów i tras po świecie! Za(pipi)iste wydanie. Czekam jeszcze na czerwony winyl z tego samego sklepu

Dissection - The Somberlain, najnowsza reedycja z Black Lodge. Co za chujnia! Nie tylko brak grafiki Necrolorda, zadziwiają rozwiązania jakie podjęto przy tłoczeniu tej płyty. UWAGA! Strona A ma trochę ponad 30 minut muzyki! A strona B...14!!! Skutkuje to tym, że strona A jest znacznie cichsza od B! Jeśli słuchamy strony A głośno i zmienimy stronę to wypierdoli nam okna z framug lol! Nie jestem w stanie powiedzieć jak z jakością bo nie mam z czym porównać. Niemniej, dźwięk jest czysty. Gdybym jednak wiedział, że tak to się skończy, to zamiast zamawiać tą reedycję, pozbierałbym grubą kasę na oryginał albo wersję z lat poprzednich. edyta: Teraz modlę się o to, żeby mi na jutro DHL dostarczył BOXa z najnowszym albumem Watain

Nie ograłem nigdy Demon Souls ale bez tej gry moja lista wyglądałaby tak samo.

Może nie najlepsze ale najdłużej przeze mnie słuchane albumy w tym roku w przypadkowej kolejności: HITY: POSSESSION - EXORKIZEIN CLANDESTINE BLAZE - CITY OF SLAUGHTER HATE - TREMENDUM WHOREDOM RIFE - DOMMEDAGSKVAD SHITY: (MEGA rozczarowania* ) SATYRICON - DEEP CALLETH... ENSLAVED - E TAAKE - KONG VINTER *to i tak są bardzo dobre płyty, których nadal słucham. Jednak nie spełniły pokładanych w nich oczekiwań PS DLa nabów i gimnazy oraz konsolowców: Lista hitów i shitów to był stały dział publicystyki w ś.p. Top Secret

Tylko to Suomi Finland Perkele!!!!

Mam takie swoje małe marzenie, że kiedy skończę z tymi wszystkimi Szatanami, które kupuję to zacznę zaopatrywać się w nagrania Klenczona, Ewy Demarczyk, Ciechowskiego, Grechuty, Celińskiej i (może) przede wszystkim Marka Dyjaka.