-
Postów
6 142 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ornit
-
"Nowa" zajawka w WoWie. Dodadzą 6 "nowych" ras. Będą to lekko zmienione dotychczasowo istniejące rasy, które po uprzednim wygrindowaniu sobie u nich odpowiedniego statusu, będziemy mogli na nowo wylevelować jako nasze postaci...
-
Tylko, że...to właśnie było wtedy fajne :D Ta świeżość i wynikająca z niej toporność. 40 osobowych rajdów sobie w dzisiejszych czasach nie wyobrażam ale casualowe przeżywanie tego grańska od nowa - jak najbardziej!
-
Na razie tylko ten filmik. Osobiście wolę przemierzać całe barrens pieszo, czekać pod kamieniem przywoławczym 20 minut i uciekać przed elitami w jakimś zapomnanym i niewykorzystanym przez Boga rejonie niż grać w to co teraz. edyta: zapomniałem o spuszczaniu się nad każdym niebieskim przedmiotem (o epikach nie wspominając :D )
-
Gierki na konsole? Bzdety od Nintendon't czy może scam Yu Suzukiego? Nie! Klasyczne servery (pipi)a!!!!
-
W DB najgorsze są te odgłosy bitych dzieci jak z jakiegoś po(pipi)anego mokrego snu pedofila :/
-
Nie mogę nigdzie znaleźć tematu o Trailer Park Boys. John Dunsworth, aktor grający Jima Lahey zmarł dwa tygodnie temu :(
-
Od góry: Enslaved "E". Już za dużo tej progresywy się robi. Satyricon "Live @ the opera" - dla mnie to już ostatni dzwonek na zdobycie tego albumu. Lubię! Bolzer "Hero" - kupiłem po gigu w Hydrozagadce. Od razu dorwałem też tych dwóch gości żeby mi go podpisali. Myrkur "Maredit" Mork "Ermittens Dal" Sarke "Bogefold" (czekam na najnowsze Sarke, które będę miał z agonii za 50% ceny jakbym kupował za granicą...) Fertile Hump "Dead Heart". Kupiłem po koncercie Me & that Man. Podobno garage blues ale ja się nie znam. Na żywo brzmiało o wiele fajniej. Morbid Angel, 2 x klasyki w reedycjach z tego roku. Behemoth "Live @ the BBC". Mam dwa albumy bo...pierwszy był porysowany więc wysłałem maila do Behemoth store. Uwaga! Super sprzedawca! Przeprosili, poprosili żebym tamtą płytę zatrzymał i wysłali mi drugą, tym razem bez niespodzianek! :D
-
O Jezuśku! Nowy album Taake jakoś na święta. To będą jedne z najlepszych świąt Bożego Narodzenia :D Do tego Deathcult (z Hoestem na wokalu też wyjdzie w grudniu :) )
-
To jest UTSOH 2011 i mam to od dawna. Teraz wychodzi reedycja albumu z 1997 roku. Wersja z 2011 to płyta nagrana po raz drugi, czystsza i z lepszą jakością brzmienia lol
-
(pipi)a czekam aż pojawi się tam reedycja oryginalnego Under the Sign of Hell Gorgorotha to bym od razu z reedycją Somberlain Dissection sobie łyknął...
-
Też myślę o tym Mansonie...skąd zamawiałeś?
-
Nauczyli się od Capcom jak kręcić biznesy. Co dwa lata będzie się płaciło za zestaw „nowy balans+dwie postacie”
-
Nie :) Słabe intro, dużo dymu, fajny świecznik i kolesie stojący tyłem do publiczności robiący ścianę dźwięku. Sprawdzałem w różnych miejscach i nic konkretnego nie było słychać. Znudzony kupiłem piwo i wyszedłem z sali żeby sobie posprawdzać FB w telefonie. Może gdybym ich wcześniej słuchał to wydałoby mi się ciekawsze...ale (pipi)a! Asphyx nigdy nie słuchałem a zrobili wojnę i roz(pipi) totalny :)
-
Wczoraj Warszawa, Progresja. Olalem dwa pierwsze supporty bo żeby się nie męczyć pojechałem tam na 18:30. Deus Mortem - Na tym mi głównie zależało. Black metalowy polski w(pipi). Grali pół godziny. Było zajefajnie. W przyszłości liczyłbym na zobaczenie ich z dłuższym setem. Po zagraniu chłopaki wskoczyli pózniej wskoczyli w tłum i tłukli się z innymi uczestnikami podczas występów innych zespołów :) Potem zagrali Dragged Into Sunlight ale to zupełnie nie moja bajka. Wyszedłem, pogadałem z człowiekiem od merchu Mayhem i pooglądałem innych ludzi. Wypiłem tez dwa piwa bo strasznie mi się dłużyło... Asphyx - ale zabawa! Coś niesamowitego. Publiczność jadła im z rąk i pewnie gdyby była taka możliwość to po występie ustaliłaby się długa kolejka do robienia im lasek (płeć nie miałaby znaczenia) Mayhem znowu odegrało De Mysteriis Dom Sathanas. (pipi) słyszałem bo stałem przed sceną a dźwięk tam był najgorszy z możliwych. Nie słyszałem gitar ani perkusji była tylko ściana dźwięku. Ale to Mayhem! Z tylu czułem szybką wojnę, skanowałem nazwę zespołu, hajlowałem Nekrorzeźnikowi, temu łysemu i Telochowi by na końcu ponownie zabić to wszystko piwem. Za rok znowu pójdę ale tym razem stanę z tyłu :)
-
Coś cicho w temacie. Ja swojego Snesika mini też po dwóch dniach schowałem do szafy. 389 zł wyrzucone w błoto...A wy? Pewnie marzycie o biznesie życia i sprzedaży z przebitką 100-200 zł?
-
Łooo, Łoo-o-o-o-o-o, Łooo, Ło-o-o-o-o-o-o To chyba najlepszy koncert w tym roku (dla mnie). Taki fajny rock'n'roll. Nawet panny piszczały i robił im się kisiel w majtach na widok Satyra. Chłopaki z Satyricon dali iście profesjonalny show z ładnymi piosenkami wykonanymi z przytupem. Dla mnie ideał.
-
Pokazali ZEKU. Typ ma być dostępny 24 października
-
Najpierw Zero, potem Kiwami. Jak masz godzinę, dwie tygodniowo na grę to ja bym olał.
-
Pewnie Darski wyskoczy w kapeluszu na jedną piosenkę.
-
Przed chwilą wróciłem nocnym autobusem (piłóem piwo za 12 zł) z Bölzer/Archgoat. Tych innych nie kojarzę, nie pamiętam i nie obchodzą mnie. Pojechałem tylko dla tych dwóch zespołów a dla Bölzera w szczególności (Arcycap to bardziej dla beki). Nie będę się rozpisywał. Uwielbiam muzykę jaką tworzy ten duet. Grali dużo z ostatniego albumu Hero. Długo czaiłem się na winyl (mam od premiery CD) i dopiero dzisiaj się zdecydowałem. A, że jeszcze mi go podpisali, tym przyjemniej się złożyło :) Kupiłem jeszcze dostępną wyłącznie na trasie EPkę 7" Arcykozła "Wieczne potępienie Chrystusa". Raczej w celach czysto kolekcjonerskich bo nie jestem fanem tego zespołu. Sam ich występ natomiast to siarczysty w(pipi) poparty kozim gwałtem i nuklearnym atakiem rakietowym. Przyznam, że nawet nieźle się bawiłem przy niektórych utworach. Może najbardziej rozbawił mnie ten, przed którym słyszymy jęczącą niewiastę a potem dyszącego z podniecenia kozła. Ja pierdolę....Jaka dziecinada :D Bolzer Archgoat
-
Nie wiem czy warto. Widziałem Batushkę przed Behemothem i Bolzerem rok temu. Fajnie wypadli ale na headlinera to imo się nie nadają. Może jak ktoś jest napalony, bilet tani i ich jeszcze na żywo nie widział...Zobacze jak w kwietniu będzie z funduszami i z dostępnością biletów... Merry Christless po raz drugi (a właściwie to pierwszy bo odbędzie się dzień przed wyprzedanym koncertem). Przyznam, że kupiłem już bilet i pójdę dwa dni pod rząd na niby to samo ale...inne. Będzie różnica w supportach. No sorry ale ostatnio płacze na FB, że druga edycja ma lepsze supporty niż pierwsza lol. W sumie to chcę zobaczyć Infernal War. Kolejna okazja do posłuchania mgły może się szybko nie powtórzyć. Może też Behemoth będzie miał lepsze nagłośnienie niż rok temu. Ludzie spuszczają się nad Master's Hammer. Nigdy niczego nie słuchałem bo mi się nie chciało. Okaże się na żywo :)
-
(pipi)a! Skończyłem tylko liceum, nie potrafię się nawet poprawnie wysłowić i jestem życiowym niedojdą a udało mi się zrozumieć zasady rządzące mahjongiem i zaliczyłem go w japońskiej wersji gry. No sorry ale żal mi was bo albo naprawdę jesteście głupi albo niesamowicie wręcz leniwi! ps Zakładam, że to drugie
-
Kupiłem Pro-Ject Carbona Debut blablabla, zamontowałem Orto Reda na początek. Skalibrowałem odpowiednio sprzęt i płyty nadal brzmią jak (pipi). W sensie słychać trzaski bo okazuje się, że nowo zakupiona płyta jest zarysowana po wyjęciu z koperty. Dobrze, że słucham głównie tego jednego gatunku muzyki bo bym się za(pipi)ał :) Ps płyty myję i czyszczę. Igłę też odkurzam