-
Postów
6 142 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ornit
-
Dostałem od ultimy maila potwierdzającego zamówienie więc tam pojechałem i odebrałem swojego Snesa mini za 389 zł hihi. Więcej bym za to w życiu nie dał :) . Jak przyjadą dzieciaki mojej siostry w odwiedziny to będę im odpalał :)
-
Była wypłata, wpadła kasa od kobity za pokój, sprzedałem jakieś Batmany. Wracając z pracy wpadłem do Media i kupiłem tą płytkę. Na ogół preferuję europejską muzykę, jednak tym razem sięgnąłem po klasyka :)
-
Jakby od tego zdechł dostałby nagrodę Darwina XD
-
Jakieś 1100 zł. Ale sprzedałem stare komiksy i figurki żeby mieć na płyty więc jest okej. Teraz sprzedaję wszystko to czego mi już nie potrzeba a kasę z tego procederu przeznaczam na muzykę. Oszczędności i wypłat nie ruszam :)
-
Miałem nie wklejać ale nikt nic nie postuje więc... Satanic Warmaster - Jesteśmy robakami pełzającymi w truchłach padłych aniołów (taki tytuł ). Taka kompilacja splitów.
-
W styczniu nadciągnie Street Fighter V Arcade Edition! Będzie też wersja na automaty Taito! Premiera 16 stycznia. Gra będzie dostępna na BD a dla tych, którzy już mają SFV - update będzie całkowicie darmowy :)
-
Przyznam się, że mocno zastanawiałem się nad zakupem tego gadżetu. Ale potem olśniło mnie, że nawet w darmową (złodziejską) emulację Snesa nie chce mi się bawić więc nie było sensu kupować tej "konsoli". Niemniej gratuluję wszystkim zakupów :)
-
Wczoraj. Klub Voodoo i God Be Gone Now! Pierwszy występ zespół Proch. Nawet fotki nie zrobiłem. Jakieś staropogańskie słowiańskie rytuały odprawiane przez półnagiego grubego gościa przepasanego łańcuchami. Zabawnie to wyglądało. Nawet dało się zrozumieć o czym śpiewa :D Potem na scenę wyszli Hate Them All. Wyszli w kominiarkach. Nigdy ich nie słuchałem i raczej nie będę. Dla mnie kolejny zespół jakich wiele. Kolejny występ to już bardziej znany Saltus. Zabawni goście tworzący całkiem niezłą muzykę opowiadającą o starych czasach wojów, Bogów i tańcach wokół ogniska. Promowali swoją nową płytę, której i tak nie kupię :/ Występowi towarzyszyło 30, może 40 osób. A finał tego wieczora to... HATE czyli to po co tam poszedłem. Niestety, z powodu lokalizacji klubu nie udało mi się spóźnić aby ominąć supporty. Hate dał konkretny pokaz totalnego wpierdolu. Zaczęli od pierwszego utworu z ostatniej płyty Tremendum a kiedy zagrali Walk through fire ludzie zaczęli macać się po kieszeniach żeby sprawdzić czy mają zapalniczki w razie gdyby podczas drogi powrotnej przechodzili obok kościoła. Jeszcze mi dźwięczy w lewym uchu. Przeza(pipi)isty gig. Taka refleksja. Zapłaciłem za to 35 zł. W kulminacyjnym momencie było może 100 osób. Poważnie zastanawiam się czy tylko ja i garstka osób lubi ten zespół czy może ludzie są zbyt leniwi żeby wyjść z domu. Nie żebym hejtował kogoś ale Hate jakościowo w niczym nie odbiega od choćby takiego Behemotha (no może są mniej komercyjni), na którego przychodzi nierzadko 1000 osób (co jak na polskie warunki to bardzo dużo). W każdym razie warto było przejechać niemal całe miasto żeby zobaczyć chociażby tylko ten zespół. W dodatku za taką smutną cenę...
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
ornit odpowiedział(a) na metalcoola temat w Graczpospolita
Przecież oni nawet w te gry nie grają... -
Nergal & Porter. Nie sądziłem, że tak świetnie będę się bawił. Ciągłe żarty, podśmie(pipi)ki (z ludzi w koszlkach Burzum, z ludzi w koszulkach Behemotha), aluzje o obciąganiu i mnóstwo śmiechu. Do tego naprawdę dobra muzyka i kilka coverów np genialne "Psycho Killer". Tych dwóch to urodzeni showmani. Myślę, że Nergal ciągnie tego Behemotha już tylko z przywyczajenia albo "za karę". Powinien to olać i zacząć robić co czuje i lubi najbardziej. Do "Cross my Heart..." na scenę wyszły prawdziwe dzieci!!! Ale czad! Fertile Hump. Wyszli tuż przed Me and That Man jako drugi support. Taka niepozorna horda z Warszawy. O Jezuśku JAKI ROZPIERDOL! Już od pierwszych dźwięków wiedziałem, że coś jest nie tak (w pozytywnym tego wyrażenia znaczeniu). A jak jeszcze doszedł wokal to długo nie mogłem się pozbierać. I tak napierdalali chyba trochę ponad pół godziny. Gdy już było po wszystkim pobiegłem zakupić winyla za 50 zł. Po czym byłem bardzo szczęśliwy (a zespół jeszcze bardziej). Ok. Ominąłem występ Immolation/Melehesch i Azartah odbywający się w tym samym czasie w Proximie. Żałowałem ale...teraz nie żałuję. Przegapiłbym mega zabawę. Immolation widziałem rok temu przed Mardukiem. Było ok. Podobnie z Melehesch (w tym roku support dla Gorgorotha). Jedynie żałuję jedynie Azarath z Inferno ale...(pipi)! Może gdyby grali jako headliner a nje gówniany support to bym się jednak skusił :D
-
Prawdę mówiąc żal mi ciebie. Odejdziesz w zaświaty i nawet nie pomacasz. Choć z drugiej strony, odczuwanie przyjemności różne ma oblicza.No cóż, ale i ciul z tym. Ja tam swojego SNESa mini biorę na sobotnią imprę - będzie kurna grane z lamusami. Idziesz na „imprę”, na którą bierzesz miniSnesa i wyzywasz innych od lamusów?
-
Oj nie wiem bo sprzedawali też merch (koszulki, naszywki) zespołów występujących i nie mówili po polsku. Może to jakiś zaprzyjaźniony z zespołem fiński sklepik.
-
To wyglądało jakby się tam rozstawił jakiś sklepik :) 4 podłużne plastikowe pudła ścisło wypchane nowymi winylami. Były tam te bardziej i mniej znane blackmetalowe zespoły różnych wytwórni płytowych. Agonia, Iron Bonehead, Peaceville itd. Było na czym zawiesić oko!
-
Płyt nie sprzedaje. Nawet CDkow. Akurat Maranatha mieli 3 kopie. Ja trochę żałuję, że nie wziąłem ostatniego Bolzera. Ale jakbym to kupił żałowałbym, że nie wziąłem Impaled Nazarene, EPki Possession albo chociażby Fuck Me Jesus Marduka. Za dużo było tego dobra więc wolałem zrezygnować z zakupów.
-
Horna. Bilet kupiłem przedwczoraj. Nigdy wcześniej nie słuchałem tego zespołu. Bardzo dobrze się bawiłem, żałowałbym gdybym nie poszedł. W klubie Voodoo było może 80 osób. Merch zajefajny. Mnóstwo winyli i CD różnych zespołów. Były takie kwiatki jak Azarath, Impaled Nazarene, Possession czy nawet Funeral Mist i Isengard! Broniłem się dzielnie i odparłem chęć wydania kasy. A było trudno! Sam występ był bardzo dobry. Jakieś chórki, wrzaski, pogańskie makijaże i ubliżanie Jezusowi Chrystusowi. Polecam!
-
No to akurat było dobre w 0. Pamiętam jak uczyłem się zapamiętywać japońskie figofago i kojarzyłem je z gestami rąk prostytutek.
-
Mnie nie wpuszczą za kryminał więc skazany jestem na import/ceny z dupy :(
-
Wiem, że na forum masterfula ktoś sprzedawał chyba za 120-150 zł. Sam się czaiłem ale miałem do wyboru to lub dwie płyty więc wybrałem muzykę. http://masterful-magazine.com/forum/viewtopic.php?f=25&t=16236 Tu jest 120+wysyłka. Zapytaj może jeszcze nie sprzedał. To jest okazja.
-
Z muzyki tym razem żadnego black metalu. Przerzucam się na rocka. Satyricon - zamówiłem splatter. Płyta jest brudna, trochę porysowana (serio coraz częściej zastanawiam się nad sensem tego hobby) i wymaga konkretnego mycia. Tak samo jak Clean your c(l)ock Motorhead. QOTSA właściwie nie wiem sam. Spodobała mi się. Do tego zin autorstwa i z autografem Maniaca (tego z Mayhem). Nie wiem czy będę wklejał kolejne zdjęcia więc napiszę, że jadą do mnie: najnowszy Myrkur, ostatnie Sarke + zamawiam najnowsze Sarke (taki hard rock czy coś z Nocturno Culto na wokalu), nowy Mork. Zamówiłem też preorder MLP Taake, który pojawi się w listopadzie i najnowszy krążek koncertowy Mayhem (ten z czasów kiedy śpiewał Dead). Czyżbym o czymś zapomniał? A! Czekam na nowe Watain. Potem będę głównie kupował rocknroll jak jakieś KISSy, Alice Coopery oraz Jazz.
-
A w Kiwami nie ma tak z homerunami jak w 0? Ja sobie na kartce rozrysowywalem kwadraty.
-
Daigo i Nuki w pokazowym starciu na TGS. Ta dwójka to jedna z najpiekniejszych rywalizacji w historii FGC. Tłukli się od czasów Vampire Hunterby żeby w końcu połączyć siły i po dziesięciu latach kopania się po dupach zwyciężyć w turnieju 3s na SBO. Potem ich drogi się rozdzieliły. Nuki zatrzymał się w XX wieku, natomiast Daigo sprzedał miejsce na swojej koszulce MadCatzowi.
-
Fuudo i Nemo zostali zaproszeni na pokazowe mecze w aktualną wersję gry. Nie wiem jak Wam ale dla mnie bardzo słabo to wygląda.
-
Nieprzeczytane.pl jeden jedyny raz kiedy od nich zamawiałem przysłali mi obite komiksy w nienaruszonej paczce Tak, że odradzam
-
Typ ma już 36 lat. Nie ważne czy wygrywa turnieje czy nie. Jest legendą.