-
Postów
6 142 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ornit
-
Jestem w połowie 9 chaptera zrobione 72 questy i 56% gry na zeagrku 66h.Teraz lecę całą fabułę questy może dokończę w premium adventure chociaż czytając ile problemów sprawia questy w dico clubie trochę mi się odechciewa :P Słaby jestem w tą minigierkę :/ W premium nie przechodzą questy ze story więc będziesz musiał zaliczać wszystkie od początku.
-
Karny kutas za pierwszy poziom. Gdybym nie wiedział co będzie dalej to bym się zniechęcił do tej gry i (pipi)nął krążek do kosza.
-
249 zł w Saturnie.
-
Graj na hard, podkręć dźwięk w głośnikach, wczuj się w rytm. Staraj się celować w ruchy specjalne i licz na to, że przeciwnikowi podwinie się noga.
-
I zaraz wyjdzie na to, że gry będzie od za(pipi)ania wszędzie, we wszystkich sieciówkach. Nawet w Lidlu i w Biedrze XD
-
Street Fighter V IMO. Dostępniejsza (ale i tak będziesz bity skoro nie masz doświadczenia) i duży ruch online. Guilty Gear Revelator ma bardziej rozbudowany a przy tym skomplikowany system i gra w to średnio 30 osób w EU. Chyba, że masz dużo samozaparcia i lubisz się uczyć to możesz zaatakować polską grupę GG na FB i tam Ci chłopaki chętnie doradzą i nauczą co i jak. @Mendrek - po zagraniu w Yakuzę 0 każda kolejna gra z serii będzie wydawała się uboższa.
-
Przed chwilą splatynowałem Yakuzę 6 Zabawna sprawa. Z początku był mega hype ale im dłużej grałem i lepiej poznawałem tą część tym bardziej zacząłem zdawać sobie sprawę z tego jaka ta gra jest ograniczona. Albo po prostu grałem w nią za długo bo chyba w każdej Yakuzie dochodzimy do takiego momentu, że staramy się unikać walk. Widowiskowe pojedynki, z początku mega widowiskowe, bardzo szybko zaczynają nużyć. Niestety, system walki nie powala. Jest po prostu nudny. Niemniej sam tryb story jest za(pipi)isty i warto przejść tą grę jeszcze raz w trybie legend bo epickość niektórych scenek aż wylewa się z ekranu. Szkoda tylko, że splatynowanie tej gry nie sprawia satysfakcji a jest tylko przykrym obowiązkiem* *tzn nikt mi nie kazał tego robić ale trofea są na tyle proste, że żal tego nie skompletować.
-
YAKUZA 6 Raczej nie ma się czym chwalić bo było względnie łatwo. Najwięcej czasu spędziłem chyba przy translatorze googla i tłumaczeniu japońskiej wiki bo błądziłem przez sub-stories. W odróżnieniu od poprzednich gier szóstka nie wymaga skompletowania wszystkiego na 100%. Tryb legend też jest bardzo prosty. Ciężko tam się zawiesić bo wszędzie są checkpointy a kiedy zginiemy w walce z bossem to startujemy od nowa z pełnym paskiem energii i supera. Mini gry jak batting center, baseball też nie były jakieś trudne. Ogólnie takie 3/10 ale gdybym znał język dałbym oczko mniej.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
ornit odpowiedział(a) na metalcoola temat w Graczpospolita
(pipi) przecież SSy już od ponad 10 lat leżą na różnych serverach tylko w z(pipi)anym formacie djvu. Np tutaj http://stare.e-gry.net/czasopisma/secret-service edit: Na tej stronce macie też inne pisma jak TS, Gambler itp -
A dla mnie graficznie jest zdecydowanie lepiej. Lepsze cieniowanie, więcej śmieci walających się na ulicach, więcej spacerujących ludzi, przejeżdżające samochody, kilka otwartych budynków, dachy, wielopoziomowość. Obcięty kontent i wykastrowany system walki to pewnie cena tego przedsięwzięcia. Ja przy Y6 spędziłem mnóstwo czau i grało mi się przyjemnie (mimo (pipi)owego systemu walki).
-
Teraz się bierzcie za ultimate battles
-
A może masz jakiś tryb nocny włączony?
-
W drugiej połowie marca w PL wystąpi Gorgoroth + Melechesh. Pójdę w Wawie do Proximy. Ciekawe kto na wokalu. Może znowu Hoest.
-
W Yakuzie Ishin był ten białowłosy kolo i był on tam raczej słabiakiem takim samurajem-wannabe :P W Niohu Kiryu pewnie już nie będzie ratował mu dupy :P
-
O kur...zapomniałem, że miałeś go na liście! Staruszek Logan Na jakimś komiksowym forum przemknęła mi informacja, że drogo schodzi więc włączył się instynkt szproty biznesu i go momentalnie wystawiłem. Poszedł w pół godziny edit: 2 lata temu ktoś mi proponował 500 zł za Omnibusa "Uncanny X-Force", którego kupiłem za 270 zł. Komiks od kilku lat jest nie do dostania chociaż podobno mają go wznowić. Żal go sprzedać takie złoto.
-
A zarabiasz odpowiednią ilość pieniędzy w misjach z manekinami? A może nie ściągasz długów?
-
Właśnie sprzedałem jeden z numerów WKKM za 105 zł Dla mnie (pipi), dla kogoś to był skarb. Ogólnie powoli wyprzedaję komiksy. Borgiów Manary opchnąłem za 60 zł więcej niż kupiłem Zostawiam sobie tylko stare popierdółkowate klasyczki Marvela, Omnibusy, Sagi oraz angielskie Incale i Sandmany oraz wszystko stworzone przez Alana Moore'a.
-
Tak naprawdę do lajtowego przejścia gry nawet na legend wystarczy mashowanie destroyer stance (te żółte) Kiryu oraz bejsbol Majimy (a jak ma się zupgrejdowaną capoeirę to już w ogóle God mode i autopilot).
-
Dopiero zagranie w Ciemne Soulsy 3 i odpuszczenie sobie ich po pierwszym przejściu uświadomiło mi jaką to Bloodborne jest niesamowitą grą
-
Odpaliłem wczoraj KOFa i aż przecierałem oczy ze zdumienia. Jak to teraz ładnie wygląda!!! A wystarczyła zmiana/cieniowania/oświetlenia! Szkoda tylko, że NIKT w to nie gra
-
Okładania po ryjach jest nawet więcej niż w Zero bo co chwila napotykasz coraz to silniejszego Majimę, który molestuje Cię w najprzeróżniejszych konfiguracjach ale przez powtarzalność szybko staje się to męczące. Jest po prostu mniej aktywności pobocznych i głównie to mnie w tej grze zabolało. Ja w każdym razie po ograniu 0 i Ishin (tam też było tego mnóstwo) czułem różnicę.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
ornit odpowiedział(a) na metalcoola temat w Graczpospolita
Przeczytajcie sobie w najnowszym Pixelu o Yakuzie 0. Tekst na podstawie filmiku z YT. -
Przeczytałem w Pixelu tekst o Yakuzie 0. Ja (pipi)ę (pipi)a mać to wygląda tak jakby autor tej grafomańskiej potwarzy dla czytelnika opierał całą swoją wiedzę na temat gry z filmiku z youtuba. Już pomijam fakt, że tekst jest na pół strony bo reszta to screeny. Gra jest przyrównywana do GTA, chodzi się w niej i bije ale najlepsze jest to, że jako bohater wymieniony jest Kiryu i nie ma nawet słowa o Majimie. Nawet nie wiedziałem, że piszą o Yakuzie (chociaż teraz widzę, że na okładce jest tytuł). Kupiłem to (pipi) po roku żeby przekonać się czy coś się zmieniło na lepsze. (pipi)a! Przekonałem się!