Były lepsze i słabsze momenty , najbardziej zawiodłem sie na tym że to z Iron mana zrobili "męczennika " , w 2 Strażnikach Galaktyki był już "Adam" i to on powinien skopać Thanosa , no ale moze nie wiedzieli jak do konca to ugryźć, liczyłem tez na małe cameo z Wolverinem (w koncu zna sie z kapitanem Ameryka ) tym bardziej ze maja juz prawa do bohaterow z Foxa ...
Ps.przed seansem byl zwiastun "mrocznego feniksa " slabsze to od Apocalypse chyba nie bedzie , ale na tą chwile Marvel wyprzsztykał sie z hitow ,zobaczymy co przyniesie przyszlosc...