
tedi007
Użytkownicy-
Postów
1 285 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
768 Nie-randomO tedi007
- Urodziny 06.08.1988
Informacje o profilu
-
Płeć:
mężczyzna
Ostatnie wizyty
3 623 wyświetleń profilu
-
O Kurwa https://www.ppe.pl/publicystyka/366153/alan-wake-ii-w-holdzie-davidowi-lynchowi.html "Remedy inspirowało się m.in. kultowym Siedem, jednym z filmów Davida Lynch'a" "Molley wskazała twórczy dorobek braci Fargo."
-
Ale jaka propaganda sukcesu? Kto z osób na forum, które ukończyły grę napisały jej bezkrytyczną laurkę, wszyscy, w tym ja, napisali co w niej się podobało ale też nie omijali jej bolączek. Nikt nie napisał, że to gra która wywróci do góry nogami świat gamingu. Kiedyś były cyferki na metacritic i opencritic, teraz wyznacznikiem sukcesu jest ilość osób na Steamie. Nawet jeśli uznamy to za najważniejszą wartość, to jednak opierając się na danych tylko z jednej platformy, nie uwzględniając, że gra miała też premierę w abonamencie i ludzie mogli wybrać ogranie jej gamepassie, jest jednak pewnym zakłamywaniem rzeczywistości.
-
Po skończeniu mogę napisać, że to dobra gra, nie wybitna, nie wymyśla koła na nowo ani nie wprowadza żadnej rewolucji. Fabuła się rozkręciła, a nasze poczynania miały realny wpływ na to jak potoczyła się historia poszczególnych regionów. Tutaj taki mały minus, że na koniec gry dostajemy tylko kilka paneli z opisem jak nasze decyzje zmieniły Żywe Ziemie. Co powiązane z fabułą to niestety nasze decyzje nie mają żadnego wpływu na naszych towarzyszy, poza jedną, praktycznie na koniec gry, tam opowiadając się za jednym z rozwiązań realnie rusza naszych kompanów. O eksploracji i walce już pisałem, i podtrzymuje to zdanie. Postawienie na wertykalność obszarów to była bardzo dobra decyzja, twórcy mieli sporo miejsc do ukrywania sekretów, których chce się szukać, sprawdzić jaskinie, czy spróbować się dostać na szczyt opuszczonej wieży. Walka im dalej tym lepiej. Starcia są dynamiczne z aspektem zręcznościowym. Grając magiem, dobierając odpowiednie grymuary i kupując skille, można na pole walki sprowadzić efektowna apokalipsę. Grafika jaka jest każdy pewnie już widział, nie jest to żaden top ale też nie powiedziałbym, że jest brzydko. A i są miejscówki które potrafią zachwycić. Woke, jest obecne. Praktycznie wszystkie postaci męskie na stanowiskach, dostały się tam przez rodzinę albo inne koneksje, są niekompetentne, tchórzliwe, gotowe do zdrady. Postaci kobiece to inna para kaloszy, silne, zdecydowane, kompetentne, gotowe do końca walczyć o swoje wartości. I ten kontrast jest mocno zauważalny w trakcie gry. Podsumowując warto dać szanse, bo nie taki ten diabeł straszny jak go malowali, może akurat coś zaskoczy jak u mnie i naprawdę fajnie spędzicie czas w Żywych Ziemiach.
-
Druga opcja.
-
Jeśli to prawda, to ktoś tam w MAX użył potężnej czarnej magii.
-
Tego wydarzenia z II Szmaragdowych tarasów można było uniknąć, a dokładniej mówiąc zminimalizować.
-
Przed doładowaniem miałem subskrypcję do 29.08.2027, po prostu dawno nie doładowałem i się zdziwiłem, że aż tak pogorszyła się konwersja.
-
Czy znowu coś się zmieniło z przelicznikiem core na ultimate? Wcześniej było 3:2, potem zmienili na 2:1. Dzisiaj doładowałem kod core na 3 m-c to powinienem dostać 45 dni ultimate a przedłożyło o 38 dni.
-
A masz odpowiedni poziom postaci i lvl skilla u maga grimoire mastery?
-
W pierwszym nie ma. Do tego czasu dobrze jest mieć jak najwyższy poziom ekwipunku, bo wtedy różdżka też będzie miała wyższy lvl, co oczywiście łączy się z jej ceną.
-
Side quest na drugiej mapie o szukaniu mordercy w szeregach ranger'ów to poziom zaginionej ekspedycji z pierwszego obszaru.
-
Po paru godzinach, nie jest tak źle jak to malują. Jak na razie walką ta gra stoi, to najlepszy element. Brak twardego przypisania klas pozwala na eksperymentowania z różnego rodzaju bronią, sprawdzanie różnych kombinacji, co nam najlepiej leży, sprzyja temu również możliwość, w każdej chwili za złoto, zrestartowania wydanych punktów umiejętności, także można się tutaj pobawić. Do wydawania poleceń kompanom mamy koło "rozkazów'" przypominające to z mass effecta. Kolejny plus eksploracja (będzie ale), obszary mają budowę wertykalną a do danego miejsca najczęściej prowadzi kilka dróg, jest sporo jaskiń, grot jakiś lochów do zwiedzenia, ale przez system upgrade'wania nie cieszymy się ze znalezienia nowego miecza, czy pistoletu najczęściej rozkładam to na części. Do tych miejsc więc tak naprawdę zapuszczamy się po materiały, to akurat świadczy o tym, że Avowed była przygotowywana jako gra multi (mmo?). Masz broń zbierz materiały ulepsz, zbierz więcej materiałów znów ulepsz. Co jeszcze związane po części z eksploracją, to otwieranie zamków, tutaj zrezygnowano z mini gierki, mamy wystarczającą ilość wytrychów to otworzymy skrzynię. Fabuła, jak na razie nie porywa. Zaczyna się jak wiele gier, władca wysyła nas gdzieś byśmy zbadali i powstrzymali zagrożenie. Status, że jesteśmy wysłannikiem imperatora za dużo nie pomaga, wszędzie i tak trzeba udowodnić, że jesteśmy godni zaufania. Pomoc niektórym NPC później ma czasem wpływ na kolejne wydarzenia związane z innymi zadaniami. Wyżej była wspomniane zadanie z przemytnikami. Świat to makieta, tutaj już chyba wszyscy widzieli. Większość NPC stoi w miejscu i nic nie robi, nie ma jakiegoś wskaźnika reputacji, nie ma kary za kradzież, można wejść do baru i na oczach barmana spokojnie opierdolić cały przybytek bez żadnych konsekwencji. To tak parę zdań, po kilku godzinach gry. A no tak są zaimki On, Ona, Onu
-
Ludzie ale z tymi personalnymi wycieczkami to lećcie do CW albo gdzieś tam. Gra będzie w passie, kto chce, ten za małe pieniądze zagra, i wyrobi sobie najlepsza możliwą opinię czyli swoją własną. Wpisy co niektórych co jeszcze sami gry nie sprawdzili straszne, można posłuchać kogoś w internecie ale najlepiej mieć własne zdanie. A niektórzy uwiesili się na ta grę z jakimś uporem maniaka, nie wiem przyszli do tematu najnowszej gry od MS żeby odreagować ten potężny State of Play od Sony. Ludzie wstańcie od komputera i idźcie to rozchodzić.
-
Sony chyba zobaczyło, że pokaz jednak za dobrze się nie przyjął, więc na szybko damage control. Tylko, ze podali tutaj FY25 - roku fiskalnym 2025, czyli to może znaczyć, że Sony oprócz tych dwóch gier żadnej "dużej" gry nie wyda do 31 marca 2026.