tedi007
Użytkownicy-
Postów
1 156 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez tedi007
-
Przejęciem Activision Blizzard to gigantyczna sprawa, która już dawno wykroczyła poza nasze hobby, muszą się w niej wypowiedzieć regulatorzy z całego świata, bo potencjalnie łączą się firmy posiadają aktywa na całym świecie, to takie dziwne, że ludzie na forum o grach w temacie dedykowanym dla konsoli Microsoftu chcą o tym rozmawiają, i temat przejęcia wraca z każdą nową wiadomością pojawiającą się w przestrzeni publicznej, bo ludzie chcą się wymienić spostrzeżeniami odnośnie nowych informacji. Jak Sony przejmowało Bungie i w temacie o PS5 przez kilka stron była rozmowa o tym przejęciu, bo to było ważne punktu widzenia Sony i jej fanów, tu sprawa była znacznie prostsza, ta transakcja nie była poddana ocenie agencji od ochrony konkurencji i konsumentów, ale nikt nie przyleciał i nie kazał użytkownikom przestać o tym rozmawiać, bo chce poczytać o innych rzeczach, albo przenosić ich posty do innego tematu. Ale widzę na forum jak w "Folwarku zwierzęcym" George'a Orwella - „Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych”
- 2 361 odpowiedzi
-
- 1
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Co jak co, ale Ms w przypadku ZeniMax honoruje wszystkie umowy, które były podpisane. Spełnił też obietnice, że nie zabierze gier które już wyszły z innych platform.
- 2 361 odpowiedzi
-
- 1
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak tak człowiek poczyta te pisma posłucha tych wypowiedzi gdzieś tam w przestrzeni publicznej, to nic tylko się śmiać, jak obie firmy bagatelizują jedne rzeczy a wyolbrzymiają inne. Microsoft: COD to wcale nie taka wielka marka Sony: CoD to największa marka świata, z którą nikt nie może się równać, a każdy kto próbuje ponosi porażką (tu pada przykład battlefielda). Microsoft: Sony ma wiele wspaniałych tytułów na wyłączność, które generują im znaczne zyski. My nie potrafimy takich zrobić Sony: To CoD generuje wielkie zyski, nasze gry na wyłączność nie mają startu. Microsoft: Podaje przykład Minecrafta jako marki pozostawionej na innych platformach. Sony: bagatelizuje znaczenie Minecrafta i jeszcze ta definicja - “It is a single release, virtually infinite game world that uses blocky graphics, has no required goals, and is already in users' hands.” XD. Bez znaczenia, że w grę codziennie grają miliony ludzi na całym świecie. Sony: Wierzymy w dotychczasowy system dystrybucji gier. Gry AAA są jak filmowe blockbustery najpierw premiera w kinie, i później po jakimś czasie na platformach streamingowych. Tak jest dobrze Microsoft: My gry naszych studiów będziemy wydawać w dniu premiery w naszym abonamencie, taki mamy model biznesowy. Jak jakaś firma zechce to zapłacimy, żeby premiera też była w passie. Sony: Co to, to nie! My będziemy płacić, żeby gry nie miały premiery w passie. Microsoft: Jak kupimy Acti, uhonorujemy wszystkie umowy, potem CoD na premierę w passie Sony: Ale, ale, Jeśli tak to my też chcemy CoDa w Plusie. Microsoft: Chmura, to dopiero raczkujący system dystrybucji i grania w gry, zwiększenie jego udziału w runku zajmie lata, nie ma co nawet dyskutować. Sony: Jak Ms kupi Acti to od razu monopol w chmurze, nikt nie będzie mógł konkurować, za duży próg wejścia. Przerzucanie się tymi wypowiedziami i stwierdzeniami, wstępnie do czerwca przyszłego roku - no będzie z czego się pośmiać. Mam nadzieję, że udostępnią też, te listy graczy, tam to dopiero będzie kopalnia beki. I jednak, mimo wypowiedzi co niektórych użytkowników także tutaj na forum, że to CoD potrzebuje Sony. To sami Japończycy twierdzą jednak to Sony potrzebuje CoD.
- 2 361 odpowiedzi
-
- 2
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chyba wszyscy wiedzieli, że to pomyłka, ale skorzystali z okazji, więc musieli się liczyć z możliwości anulowania tego zakupu. Nawet polski kodeks cywilny ma zapisy, które chronią sprzedającego przed taką pomyłką. "Art.84 § 1 k.c. przewiduje, że w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd w cenie towaru zauważyć." A tutaj przykładowy wyrok - sprawa dotyczyła maszyny do obróbki drewna gdzie przez pomyłkę zamiast ceny 77 tys. wpisano 7,7 tys. http://orzeczenia.rzeszow.so.gov.pl/content/$N/154010000003027_VI_Ga_000373_2015_Uz_2015-12-29_001 "Sąd Rejonowy w całości podzielił argumentację pozwanego, przekonującego o tym, iż po pierwsze doszło do oczywistego zaistnienia błędu i po drugie, błąd ten – w realiach tej konkretnej sprawy, musiał zostać spostrzeżony przez powoda. Na takowe okoliczności wskazują jego właściwości osobiste – wieloletnie prowadzenie działalności gospodarczej w branży związanej z obróbką drewna. Nawet powierzchowna lektura oferty musiała przywieść do przekonania o omyłkowym charakterze wpisanej w jej nagłówku żądanej ceny sprzedaży. W ocenie Sądu, błąd dotyczący ceny, należy kwalifikować jako błąd istotny, a zatem zaistniały przesłanki do uchylenia się od skutków oświadczenia woli. Takowe zaś uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli zostało złożone stosownymi pismami w ustawowo przewidzianym terminie." Pewnie w Szwecji mają podobne przepisy. No nic trzepa czekać na kolejne okazje.
-
PRAWDA, PRAWDA
-
Kurwa mać
-
-
-
A nic Wojtek nie mówił przed mundialem, że chce aby tradycji stało się zadość, i odj.ebie jakiegoś babola w pierwszym meczy jak ma to w zwyczaju.
-
Na każdym oczekiwania są takie same, co najmniej wyjście z grupy, nawet Czesio 711 na ostatniej konferencji w Polsce mówił, że jadą tam po wynik i wyjście z grupy, dlatego mamy się nie spodziewać ładnej, otwartej gry. A co pokazują ostatnie mundiale, że dla nas wyjście z grupy to jak zdobycie K2 zimą.
-
Na całkiem inny ten mundial, jeszcze nie zagraliśmy pierwszego meczu a szanse na wyjście już tylko matematyczne
-
Faktycznie w wypowiedzi trochę się pośpieszyłem, chodziła o nowy sezon. Nawet nie wiedziałem, że ten już wystartował, nie śledzę za bardzo rynku gier mobilnych.
-
Wczoraj pojawił się raport finansowy Activision Blizzard za ostatni rok finansowy. https://investor.activision.com/news-releases/news-release-details/activision-blizzard-announces-third-quarter-2022-financial Ciekawe, czy naprawdę w tym całym dealu Microsoftowi nie chodzi o rynek mobilny, a nie o odmieniane w każdy możliwy sposób Call of Duty i przypuszczenia czy będzie ex czy nie. Przychody z rynku konsol rok do roku spadły o 42% - 866 mln Przychody z rynku PC rok do roku spadły o 41% - 747 mln Tylko rynek "komórek" urósł o 9% - 221mln. Pewnie jest to spowodowane premierą Diablo Immortal, a na horyzoncie majaczy już CoD Mobile, a również są plotki o WoW'ie Mobile. Wychodzi, że to rynek mobilek, będzie prawdopodobną kurą znoszącą złote jaja z gigantycznym potencjałem na rozwój, a nie CoD na PC/konsole o który toczy się tak zażarta walka i nie pozwala w szerszej perspektywie spojrzeć no to przejęcie. Myślę, że zgodzenie się Microsoftu na prawdopodobne środki naprawcze w przypadku tego zakupu, czyli zapisanie, że CoD nie stanie się ex'em dla ekosystemu Microsoftu, przyjdzie łatwiej niż nam wszystkim się wydaje.
-
Z nowych informacji: - Microsoft miał czas do 31 października żeby dostarczyć odpowiedzi dotyczące przejęcia dla organów unijnych w fazie 1, czego nie zrobił, chyba olał sprawę jak w przypadku CMA, i czeka na bardziej szczegółowe śledztwo. - Oficjalnie UE ma się ustosunkować do sprawy do 8 listopada, ale tu z pewnością będziemy mieli przejście do fazy 2. - Amerykański FTC na razie milczy, ale powinno wydać orzeczenie jeszcze w tym miesiącu. - Do bardziej szczegółowego przyglądania się organów regulacyjnych Spencer odniósł się na Wall Street Journal Tech Live, tu para cytatów: “It might be surprising to people, but I’m not an expert on doing 70 billion dollar deals. But I do know that we’re very focused on getting approval in the major jurisdictions, and I’m spending a lot of time in Brussels, London and with the FTC here in the US." “I would say the discussions have been very fair and honest. It is a big acquisition, there’s no doubt. Microsoft in its role in the tech industry, is a large tech company, and I do think the discussion around an acquisition of this size is warranted, and I’ve appreciated the time to go spend.” “We’re really focused on getting the deal approved in the markets – I’m confident in that. I was just in London last week, continue to have discussions with all the regulatory boards, and remain confident that we’ll get the deal approved.” Wygląda, że dalej są pewny otrzymania zgody na przejęcie, więc przypuszczalnie spodziewali się już ogłaszając chęć zakupu Activision Blizzard, że regulatorzy będą chcieli wprowadzić jakieś środki zaradcze, pewnie mieli przygotowane plany A, B, C, ... ustępstw, teraz zapewne wybierany jest najbardziej odpowiedni dla obu stron i lekko modyfikowany w czasie rozmów z regulatorami.
-
I parafrazując pewnego gościa z naszej sceny politycznej - Niebiescy będą grać, ale nie będą się cieszyć
-
No to co obserwujemy, jest chore, tak instytucja nie powinna opiera się na jakiś uczuciach, emocjach, sympatiach i antypatiach, tylko na twardych danych poddanych analizie, sporządzonych na tej podstawie modeli matematycznych, które w jak najbardziej prawdopodobny sposób odpowiedzą na pytanie, jakie to przejęcie będzie miało wpływ na rynek teraz i w przyszłości.
-
Oni nie mają pojęcia co ich teraz czeka Mam nadzieję, że CMA później upubliczni treści tych maili. Opinie fanatyków zielonych i niebieskich w tych wiadomością, to będzie niesamowita lektura. A tak na serio, o tylko pokazuje, że CMA nie ma zielonego pojęcia o branży której dotyczy przejęcie i jak wielka jest polaryzacja społeczności graczy, no ale pozostaje tylko powiedzieć CMA
-
A to takie dziwne, że rozmawiamy na forum o gierkach, w temacie dotyczącym xbox'a o trwającym procesie największego przejęcia w historii naszego hobby w którym Microsoft jest stroną, zwłaszcza w momencie kiedy w ostatnich 2 tyg. pojawiają się opinie i dokumenty dotyczące tego przejęcia. Pewnie będziemy mówić o tym jeszcze wiele razy, choćby w listopadzie kiedy CMA planuje przedstawić wstępną decyzję powstałą w fazie 2 na temat przejęcia zwłaszcza, że w wcześniejszych tego typach przedsięwzięciach, kiedy przejęcie jest tak medialne i zasięgiem wykracza poza swoją branżę, CMA jako załącznik do wstępnej decyzji dodaje wszystkie przesłane opinie stron trzecich, więc będziemy mogli zobaczyć, co tak naprawdę te wielkie korporacje o sobie myślą, kiedy do gry wchodzą prawnicy, a rozchodzi się o wielką kasę.
-
No nie powiem, ciekawa interpretacja, więc e-kolega sugeruje, że błędem jest przypomnienie CMA, że na rynku konsolowym istnieje ktoś inny niż Sony i Microsoft, że firma ta zdobył ugruntowaną pozycję(wyższą niż Xbox) i w ostatnich miesiąca ich konsola sprzedaje się lepiej niż XsX/Xss czy PS5. I co nie do pomyślenia, osiągnęli coś takiego bez marki, która jak to określiło Sony jest największa na świecie i nic nie może z nią konkurować. W kilku punktach odpowiedzi Microsoftu dla CMA i wielokrotnie w przestrzeni publicznej włodarze MS deklarowali, że co najmniej przez kilka kolejnych lat po wygaśnięciu bezpośredniej umowy pomiędzy AB a Sony, CoD będzie dalej wychodziła na PlayStation. Również z odpowiedzi dla CMA wyłania się obraz, że MS nie ma zamiaru zabierać przyszłych Cod'ów z PlayStation, bo byłoby to idiotyczne z finansowego punktu widzenia. I przestańmy się oszukiwać, że chodzi tutaj o jakąś ekskluzywność, Sony nie chce wychodzenia gier na premierę w passie, żadnych gier, dlatego prowadzi politykę płacenia właśnie za to, żeby przypadkiem na premierę gra nie zawitała w Game Passie. Dziwnie sformułowane zdanie, które może sugerować, że po przejęcie Bethesdy Microsoft usuną jej istniejące gry z PlayStation, co oczywiście nie jest prawdą, bo dalej można grać i kupować, wcześniej wydane gry od Bethesdy takie jak Doom, czy Fallout. Microsoft także honorował w tym przypadku wszystkie wcześniej podpisane umowy, tak było w przypadku Deathloop. O nie odbieraniu istniejących tytułów konkurencji MS również wspomina w odpowiedzi do CMA Są też przypadki takie jak Minecraft, który od przejęcia jest ciągle multiplatformowy a od przejęcie w 2014 liczba sprzedanych egzemplarzy wzrosła o 300%. Poza tym przy przejmowaniu ZeniMax Miedia nikt nie krył się z tym jak to będzie wyglądało z ich grami w przyszłości Jak będzie z Activision Blizzard, okaże się w przyszłości, o ile do przejęcia dojdzie.
-
Dobrze, że chociaż Microsoft w pismach zauważa, że jest taki ktoś jak Nintendo i odnosi sukces bez CoD'a, bo obraz ukazujący się w pismach CMA jest taki, że praktycznie na runku konsol są tylko dwie firmy, a Nintendo to jakiś tam ananasek z wielką różnorodnością tytułów ale w gruncie rzeczy nie bierze udziału w konkurowaniu na rynku konsol . Jasno napisane, że z biznesowego punktu widzenia zabranie CoD z PlayStation nie ma sensu. A beka, że MS musi pisać CMA, że występuje do kilkudziesięciu lat strategia biznesowa polegająca na sprzedawaniu produktu po kosztach albo ze starta, żeby zarabiać później na "asortymencie" do tego produktu. Pewnie CMA zapomniało, że ten model biznesowy stosują wszyscy producenci konsol przynajmniej od 20 lat. Po przeczytaniu tego co napisała CMA i odpowiedzi Microsoftu wyłania się jakiś dziwny obraz tej sytuacji, CMA bardziej koncentruje się na obawach konkurentów, a nie konsumentów. Ktoś wyżej przytaczał fragment o tym, że w piśmie CMA Sony jest wspominane 57 razy a "konsument" tylko 10. CMA ocenia wpływ przejęcie na poszczególnych (jednego) konkurentów, a nie na konkurencje na całym rynku. I tak Microsoft w swoim piśmie musi zapewniaj i tłumaczyć, że przejęcie nie doprowadzi Sony do bankructwa, co najwyżej do hipotetycznego zmniejszenia przychodów, co może być dobre w ostatecznym rozrachunku dla konsumenta, bo może wymusić na Sony zmianę w niektórych obszarach jak choćby szybsze udostępnianie gier first party w abonamencie. Microsoft też troche śmieszy, tym utrzymaniem odpowiedzi w tonie zahukanego, zbitego dziecka i pomniejszaniu wartości gier które wychodzą spod skrzydeł Activision Blizzard. Tutaj wiadomo każdy ciągnie w swoją stronę. Jednak CMA powinno na bok dorzucić jakieś sympatie i jakąś dziwną próbę bycia adwokatem konkrecji, a trzymać stronę ostatniego w łańcuchu czyli szarego Kowalskiego i rzetelnie przyjrzeć się sprawie i ocenić wpływ fuzji na cały rynek, czy przyniesie to korzyści czy straty, a nie na jednego konkurenta.
-
Microsoft w ostatnich latach zaraz po zakończeniu roku podatkowego 30 czerwca, na początku lipca ogłasza jak będą wyglądały cięcia w zatrudnieniu, w tym roku poinformował, że zwolni poniżej 1% zatrudnionych z 180 000 pracowników. Chyba, ze to są dodatkowe zwolnienia, związane z niepewnością gospodarczą i widmem recesji. W tym roku koszty tną wszyscy nie tylko MS, także choćby Oracle, Twitter, Tesla czy Meta, szkoda tylko, że te cięcie kosztów zaczyna się od pracowników
-
Pomimo tego, że Microsoft i Activision Blizzard to amerykańskie korpo, to Microsoft działa na wielu rynkach w zakresie gammingu i nabywa Activision Blizzard, które posiada aktywa nie tylko w U.S.A ale także w europie i azji, co już czyni tą transakcję "międzynarodową". Liczy się także obrót firmy w danym kraju, mówiąc w skrócie ile kasy firma zarabia w jakimś kraju albo regionie (według CMA w 2021 Acti zarobiła w Wielkiej Brytanii ponad 70 mln funtów ), między innymi to są przesłanki które pozwalają regulatorom z danego kraju lub regionu ( tak jest w przypadku UE, pomimo, że każdy kraj posiada własny urząd od ochrony konkurencji, ale jeśli przekracza to obszar jednego kraju, a jest on członkiem wspólnoty decyzję podejmują organy unijne) przyjrzeć się transakcji i wydać decyzję czy do transakcji może dojść, czy nie. Regulator może podjąć decyzję "za" od razu, albo przejść do fazy 2, czyli bardziej szczegółowego przyglądnięcia się sprawie, tutaj możne podjąć 3 decyzje: 1) Zgodzić się bez ziewania, po zapoznaniu się z argumentami stron. 2) Zgodzić się pod warunkiem wprowadzenia jakiś środków naprawczych. W tym przypadku możne, to być np. zapisanie w jakiejś umowie, że CoD nigdy nie będzie ekskluzywny, ale tu raczej chodzi o to żeby po zakupie, CoD nie mógł mieć premiery w passie. Innym środkiem zaradczym może być stwierdzenie, że połączenie może wywierać na rynek zbyt duży "nacisk" i prowadzić do monopolu, dlatego "nakazuje" sprzedaż części aktywów kupowanej firmy np. MS zachowuje Activision ale sprzedaje Blizzarda. 3) Nie wyrazić zgody, wtedy firma jeśli dojdzie do połączenia, nie ma dostępu do danego rynku.
-
Skoro Sony nie chciała tej usługi, to niech teraz nie lata po urzędach jak kot z pęcherzem i nie jęczy, jaki to MS zły bo kupuje studia i będzie dodawał ich produkcje na premierę w game passie, i że taki straszny ten GP bo dominuje na rynku streamingu gier. Jakby się zgodzili, to nie było by strachu przed odpływem graczy z PlayStation do strasznego MS, który ola boga gry na premierę w abonamencie udostępnia, bo dalej by hardware sprzedawali. Ale na pewno zrobili to dla dobra graczy, tak jak z blokowaniem cross-playu.
-
Z tego wynika że propozycja była, a Sony odrzuciła możliwość dodania Game Passa dla PlayStation, żeby dalej na premierę gier third-party golić niebieskich do skóry