Bardzo fajny wątek, szkoda, że trafiłem na niego dopiero po fakcie rozpoczęcia nauki języka Japońskiego. Miałem pomysł, aby spróbować nauczyć się samemu... Ale to zmarnowany czas - więc jak ktoś Wam mówi, że można - to spójrzcie na niego jak na idiotę... Ten język jest zbyt skomplikowany, aby nauczyć się go w stopniu lepszym, niż tylko 'konnichiwa' na dzień dobry.
Zdecydowałem się kurs japońskiego w Fundacji Sakura. Co mnie przekonało? Rozmowy z Japończykami. Ja wiem, że niektórzy się jarają pisaniem katakaną czy kanji. Ale ja chce mówić i rozumieć - móc dogadać się na ulicy jak się zgubię... Nie znalazłem niestety kursów japońskiego w Empik School w Warszawie (może kiepsko szukałem) ale z Sakury jestem jak narazie zadowolony.