Cuphead - O czym tu mówić, mesjasz branży Jest trochę ciężko, ale raczej w stosunku do typowych gier (chociaż 20 godzin zajęło przejście). Zamiast pixelartu ręcznie rysowana grafika, zamiast plumkania stary dobry jazz i zamiast roguelike'a run'n'gun w stylu Metal Sluga i Contry. Chyba mogę dać 9/10 lub nawet 10, ale to dopiero po wymasterowaniu