Dzięki za info (jak rozumiem czasu polskiego).
Na boksie znam się raczej mało, taki ze mnie "kanapowy Janusz wąsaty oglądacz" . Słyszałem od internetowych znafcuuff jak to Adamek zleje nic nie umiejącego Szpilkę (gdzie znaffcy dawali Arturowi z 10% szans), tak, że teraz też [podchodzę z rezerwą do komentarzy. Pewno będzie ciężko, bo stawka duża a koleś podobno mocny, ale to waga cieżka, jeden błąd i Szpilka może mieć swą szansę. Bo cios to on ma.
A co do postaci Szpilki- nie jest kolesiem z którym chciałbym usiąść przy piwie. Jest jednak sportowcem, oceniam jego dokonania sportowe, nie obchiodzi mnie jego życie prywatne, dlatego dziwią mnie komentarze pod adresem Szpili, będące osobistymi przytykami.