Przecież Klay zagrał przeciętną serię z Grizzlies, dwa mocne momenty, game winner w pierwszym meczu i game 6.
GSW było trzymane przez rolsów, wiggins, otto porter, dillon brooks.
Ale chyba najbardziej sabotować chciał Green, gość to teraz maszyna do turnoverów, w ataku gość ma pustą drogę na kosz a on podaje piłkę.
Pool znowu wpadł na 2 mecze, dostał więcej atencji to już nie porzucał, jeśli gsw go nie przedłuży to ktoś się ładnie wpakuje, bo gość broni na poziomie Moranta.
Da Grizzlies to był najlepszy możliwy matchup i się to potwierdziło, zabrakło skill'a, chłodnej głowy i niestety hustle.