Jerome, a dziś po 00.00 pomógłbyś z tą Amygdalą? Dzisiaj próbowałem ją pokonać - kilka razy dzwoniłem dzwonkiem, pojawiali się chętni do pomocy, jednak szybko odpadali Na odstresowanie, w poszukiwaniu 2 galaret (bo 2 już mam) zapuściłem się w pojedynkę w lochy kielicha Isz, 3 warstwy poszły jak z płatka Galarety zdobyte. Dobra rada - nie wybierać się tam z małą ilością wzglądu (jeśli się nie ma dodatkowej w ekwipunku) - większość przepadnie Z Amygdalą jakoś dałem sobie radę w Koszmarze, jednak ta w lochach jakaś taka dziwna. Dochodzę do momentu w którym trzyma w łapach te dodatkowe grabie, strzał i mnie nie ma Przez ten pasek życia w tym lochu pewnie. Więc napisz Jerome czy dziś dasz radę bo mam dość tej ku..y