Ale co ten ostatni patch do wersji PC dodający DirectX12 to ja nawet nie. Ten nowy dajrekt-eks ma niby, w dużym uproszczeniu, odciążać CPU i lepiej operować na mocy GPU, co w efekcie ma przynosić spory, lub chociaż zauważalny, wzrost wydajności. Ciekawie więc dlaczego RotR pod 12-stką działa widocznie gorzej niż na DX11?
Obojętne czy mamy słabego procka, jak na przykład mój oldschoolowy Phenom II X4 wespół z mid-endową kartą (R9 280), czy lepszego CPU, jak u mego ziomka (i5 4xxx, nie pomnę dokładnego modelu) w tandemie R9 270x, to strata klatek na wysokich detalach potrafi sięgać rzędu 10-15 na niekorzyść DX12... Rozumiem, że, może, to nie była gra od początku pisana z myślą o nowych bibliotekach, a bardziej to taki bajer na doczepkę, no ale jak wyjaśnić bugi, crashe i glitche, których nie ma grając z jedenastką? Przez pierwszą godzinę gry Larze zdarzało się przenikać przez obiekty i tekstury, głównie podczas wspinaczki, a po niemal każdym zgonie gra radośnie wywalała na pulpit. Ja sam doświadczyłem buga, który raczej nie można tłumaczyć nowszym DX-em, ale kto wie? Mianowicie tuż po ukończeniu początkowego etapu ze wspinaczką w górach... Lara nadal miała na sobie zimowe wdzianko z tamtego etapu. Zarówno w cut-scenkach jak i podczas gameplayu. Dodatkowo stała się brzuchomówcą, mówiąc bez otwierania ust. http://imgur.com/a/3GD0E Po kilku sekundach od zakończenia ostatniego przerywnika wyleciałem na pulpit. Szczęśliwie, po restarcie panna Croft znalazła już właściwe ciuchy w garderobie. ^_^ A myślałem, że nie mam szczęścia do bugów w grach. Trochę mam obawy co do dalszej rozgrywki, no ale wygląda to wszystko ślicznie, gra się miodnie, a nawet polski dubbing nie sprawia, że krwawią uszy - to już coś.