Byłem, nie wiedziałem, że
Przedmiot zdobyty
Teraz niby świątynia tygrysa, ale kusi mnie najpierw rozwalić
Bęcki zbieram srogie, póki co chyba najtrudniejszy boss. Przy najlepszym podejściu zbiłem mu trochę ponad połowę hp. Jego obszarówki są zdrowo przegięte, imo.
Atak kiedy
Jeszcze jakoś perfekcyjnymi unikami można wyczuć, ale kiedy wali w ziemię, robiąc te
to za cholerę nie wiem, jak się zachowywać. W pewnym momencie za gęsto ich, żeby wystarczały podskoki, a siadanie na kiju też nie działa, no albo nie potrafię się wstrzelić w odpowiedni moment