Pany, mam ostatnio zachciankę kupić sobie nieco większego SSD na gierki. Mój sześcioletni Plextor 128GB działa wprawdzie bez zarzutu, ale już nie styka na cokolwiek sensownego, więc celuję teraz w 480-512GB
I jak to teraz wygląda z kościami pamięci i kontrolerami? Nadal lepiej unikać TLC/QLC i brać pod uwagę ino MLC i ewentualnie V-Nand? Widzę, że są jeszcze "warianty" tychże wszystkich z przedrostkiem "3D', ale to już nie wiem o co z nimi kaman
Granicy budżetu jako takiej nie mam - jak coś będzie warte swojej ceny, to rozważę - w granicach tzw. rigcz'u oczywiście
Wstępnie upatrzyłem sobie:
1. Adata Ultimate SU900 512GB - Nie ukrywam, że ta firma jakoś tak zawsze kojarzyła mi się raczej z budżetowymi zabawkami i takąż jakością, acz akurat ta linia dysków uchodzi za segment "premium". Dobre opinie, a na papierze bardzo dobre transfery, no i MLC NAND
2. Samsung 860 Evo 500GB - niby 3D MLC V-Nand, nieco drożej i wolniej od Adaty, ale wyraźnie taniej niż...
3. Samsung 860 Pro 500GB - wszystko super, ale ponad 600zł Naprawdę nie wiem czy warto i co w sumie powoduje, że jest o tyle droższy od Evo
4. Dużo dobrego czytałem też o rodzimych Goodramach IRDM Pro, ale jakoś... wyparowały z rynku. Przynajmniej wersja 480GB