-
Postów
4 301 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Frantik
-
GFWL działa, pod Windowsem 10 trzeba się trochę nagimnastykować, ale jak wyżej @devilbot wspomniał da się ogarnąć w parę minut z prostymi poradnikami z neta. Też właśnie kombinowałem z MK Arkade i RE: Operation Racoon City. Obie działają
-
Też są klucze. Techland potwierdził dziś, że w pudełkowych wydaniach Metro będą keye do Epic Games Store Ciekawe, swoją drogą, że tym wszystkim wydawcom bardziej przeszkadza marża pośredników, niż cała ta szara strefa handlująca kluczami aktywacyjnymi do ich gierek. Stronki pokroju Kinguina, G2A, na Januszach z Allegro, o(pipi)jących klucze z Zimbabwe czy innych Azorów kończąc, mają się dobrze. Chyba po prostu niezbyt jest jak uszczelnić system
-
Xfire? To dawało coś poza możliwością czatowania w trakcie gry, nabijania czasu w gierkach na profilu i robienia screenów (i chyba też prostego nagrywania)? Używało się kiedyś w epoce późnego CS 1.6/wczesnego CS: Source. Potem nastał Steam, który w standardzie zaoferował w zasadzie to samo Obecnie jest jeszcze chyba apka zwana Overwolf - bardziej rozbudowana, ale z grubsza działająca tak samo A wracając do tematu: Steamowi w tym roku stuknie ile, 16 lat? U masy ludzi, w tym też i u mnie, ogromną rolę odrywa przyzwyczajenie do platformy. Przykładowa sytuacja: Mam na Steamie 8 części Resident Evil. Capcom nagle wymyśla sobie, że dziewiąta wyjdzie ekskluzywnie na czymś innym, albo na ich własnym launcherze (odpukać). Co zrobię? Prędzej kupię wersję na konsolę niż na platformie innej, niż Steam Podobnie mam teraz z Metro Exodus: miałem łapać preordera po wypłacie, ale teraz to (pipi)ę, kupię dopiero jak będzie na Steamie i to pewnie w jakiejś promocji. I również nie mam problemu z Originem (po zaoraniu Dead Space'a gierki od EA mnie i tak bardzo średnio), Uplayem (tego to nawet lubię. Chyba najbardziej lekki i przejrzysty ze wszystkich), a jakiś czas temu zacząłem nawet doceniać GoG-a za oferowanie starszych tytułów, których nie dostanie się nigdzie indziej. No ale co za dużo to i świnia nie zeżre. Jak tylko pomyślę, że Doom Eternal czy The Evil Wthin 3 (o ile powstanie) będzie tylko na bethesdowym launcherze, to już mi żyła na czole wychodzi
-
Kolejny update odnośnie wersji PC: Deep Silver i\lub 4A Games wymyślili sobie nagle, że przez rok gra będzie tytułem ekskluzywnym na Epic Game Store. W ciągu najbliższych godzin Metro zniknie ze Steama, ale jak ktoś zdąży(ł) kupić, to tam będzie miał. No kurła, chamska zagrywka to mało powiedziane
-
Metro Exodus z roczną ekskluzywnością na Epic Game Store xDDD https://www.pcgamer.com/metro-exodus-will-only-release-on-the-epic-store-but-steam-preorders-will-be-honoured/ Póki co można jeszcze kupić preordera na Steamie, ale widać już niedługo. Jeśli ktoś kupi u Gabena, to będzie miał u Gabena
-
Piłem kiedyś jakąś wietnamską kawę. Mieszanka robusty i chyba jakiejś jeszcze. Miało to to charakterystyczny, słodkawy i dość ostry aromat. Z początku jest trochę dziwnie, ale szybko można się przyzwyczaić. Może spróbuję dodać te ubite żółtka
-
Plakat w zupełnie nowym stylu
-
Coś się chyba święci na linii Showmax -> HBO Go Jest też stronka ze stylistyką mocno przypominającą główną Showmaksa https://hbogo.pl/lp/show-must-go-on_direct
-
Co Wy chcecie od tego Polara? Fakt, John Wick wannabe mocno, ale jako odmóżdżacz na sobotni wieczór/niedzielne popołudnie sprawdza się całkiem dobrze. Nieco przesadzono w moim odczuciu z przerysowaniem niemal wszystkich postaci, no ale nie tak, by to odrzucało. Kilka fajnych akcji było i fajnie zobaczyć Madsa w nieco innym wydaniu Ciekawostka dla fanów elektroniki: OST do filmu skomponował sam Deadmau5. Przy oglądaniu vibe wydał mi się dziwnie znajomy, no i miałem rację Do przesłuchania w całości na YT
-
Ktoś planuje ogrywać na PC? Rzucili wymagania Trochę , ale nie dziwota. Oba poprzednie Metra były benchmarkami sprzętu w swoich czasach
-
Nie grałem nigdy w oryginał, ale tu wskoczyłem od ranu w tryb Hardcore i jest momentami prze(pipi)anie Wczoraj ze 2 razy byłem już od krok od rage quita i rozpoczęcia od nowa na normalu. Przez dobre 3h powtarzałem drogę do zdobycia Przez januszowe zarządzanie ink ribbonami nie miałem już jak zapisać po zdobyciu któregokolwiek z tych fantów, HP nisko, że byłem na strzała, no a oprócz zombiaków wiadomo, że jeszcze na drodze stanęły mi No ale wreszcie fuksem się udało. Wspaniałe uczucie i dawne nieodczuwane w giereczce napięcie. Warto było
-
A wziąłem, dzięki Lata temu w to grałem, nigdy nie skończyłem. Na sezon ogórkowy będzie jak znalazł
-
O to, to. Mi DmC się mega podobało właśnie przez tą januszowość - prosty, ale przyjemny i efekciarski system walki, wesoła rozwałka w rytm za(pipi)istego OST-a, znośna fabuła i fajne sekwencje platformowe. A V? Wygląda jak kontynuacja DMC4, której nie skończyłem, bo po prostu mi nie siadła... bo ciągły backtracking przez nijakie lokacje, bo dizajn przeciwników w większości za bardzo krindżowy, bo... Sam nie wiem już czemu DMC3 też skończyłem, niestety w formie skopanego portu na PC z jakimiś fanowskimi patchami lata temu, no i w paru miejscach się wymęczyłem. Także do nowego Devila podchodzę z dużą rezerwą. Kupię, ale pewnie nie day one, no chyba że demko na PS4 mnie wybitnie do siebie przekona
-
-
Do Ryzena wprawdzie gry nie dostałem, ale 2x do Radeona już tak. Bodaj kiedyś tam do Alien Isolation na Steama i ostatnio na jakąś płatną premium wersję Quake Champions na bethesdowy launcher. W obu przypadkach wyglądało to tak, że kodzika nie aktywowało się bezpośrednio na platformie docelowej, ale trzeba było zalogować się do w/w przez jakieś stronki od AMD, które dopiero dodawały nam gierki na konta. eot: nie powinno być problemów
-
Będą elementy "lekkiego RPG" - giwery i przeciwnicy dostaną levele. Czyli w sumie tak samo, jak w dwóch ostatnich Asasynach
-
Otóż to. Do kolekcji, bo ograne już dawno na PS4
-
Grałem na PC niecałą godzinkę. No po prostu Hotline Miami z ładną grafiką i w chińskich klimatach. Niuanse stanowią różnicę. Zaliczyłem na razie cztery poziomy. Giniemy i zabijamy na hita, nie ma (przynajmniej na razie) żadnej formy melee, tylko pukawki, otoczenie jest mocno zniszczalne i trzeba się nauczyć, że drzwi, drewniane ścianki, okna i podobne nie zapewnią nam ochrony, bo z łatwością mogą zostać przestrzelone lub całkowicie zniszczone podstawą jest stosowanie dive'a - skok szczupakiem do przodu, albo różne wariacje dodge'ów i ślizgów na boki. Wykonane w odpowiednim momencie pozwalają uniknąć kul rozgrywka jest odrobinę wolniejsza niż w Hotline Miami, ale twórcy starają się temu zaradzić, zachęcając nas do robienia 3 wyzwań na każdym poziomie - przejścia poniżej określonego czasu, nie chybienia ani jedną kulą i w końcu nieużywanie spowolnienia czasu Za punkty, które dostajemy za zaliczenie poziomu i robienie w/w opisanych wyzwań, kupujemy apgrejdy pukawek, ewentualnie możemy wykupić lepszą broń "startową" niż 2 pistoleciki. To na razie wydaje mi się trochę bez sensu, bo można podnosić giwery od przeciwników Muzyka jest dobra, ale to nie poziom HM Klimat robi Spowolnienie chyba aż za bardzo ułatwia i ma bardzo niski cooldown Fabułka, póki co, dość enigmatyczna Brutalność? Dość stonowana. Są ładne obłoczki krwi Na Steamie obecnie do kupienia za 64zł z groszami. Nie wiem czy mi się wydaje, ale sterowanie na padzie jest jakieś takie... drętwe, mało precyzyjne. Tak więc na razie gram myszce i klawiaturze
-
Latem składałem nową stacjonarkę i chciałem przenieść system ze starego desktopa. Win 10 aktualizowany z 7 OEM (na płycie, a nie preinstalowany) No i niestety nie dało rady. Nie próbowałem cebuli z telefonem o ponowną aktywację do Microsoftu i wciskaniem kitu o padniętej płycie głównej, ale podobno to opcja. W przypadku laptopów i preinstalowanych systemów niestety nie ma żadnych tricków
-
-
-
Czyli podsumowanie będzie razem z zeszłoroczną infografiką?