-
Postów
4 304 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Frantik
-
Całkiem zgrabny zestawik. GPU też ujdzie, biorąc pod uwagę to, co dzieje się na rynku. Fakt faktem, że za jakiś rok, może półtora już pewnie zacznie niedomagać w nowych gierkach, ale za cokolwiek lepszego od tego 1050 trzeba obecnie wydać jakieś 2500zł, no więc... Sam czekam na premierę "pełnych" Ryzenów 2000 od AMD i składam swój secik jakoś na wiosnę, jak Bozia da. OK, tu nie wątek PC w sumie.
-
Jest Steam Cloud. O ile gra to wspiera, save'y automatycznie tam lecą po każdej sesji. O tym, czy dany tytuł obsługuje Steam Cloud, dowiesz się z metryczki nieco w dole po prawej na stronie gry w Sklepie. Przykład:
-
The King of Fighters 2002 za darmo na GoG Update: Pierwszy Dead Space za fri na Originie.
-
Martin Scorsese i główny scenarzysta Wikingów zabierają się wspólnie za serial osadzony w starożytnym Rzymie. Opowiadać ma o politycznych perypetiach młodych władców, nie zabraknąć ma też Cezara. https://serialomaniak.pl/news/serial-o-starozytnym-rzymie-martin-scorsese Myślę, że może być z tego albo , albo
-
Świat Exodus ma być większy niż 2033 i LL razem wziętych. Niestety trochę obawiam się tu rozwodnienia
-
- 1 260 odpowiedzi
-
- 1
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pewnie też kwestia tego, że od dłuższego czasu miałem straszną ochotę na portera, choć faktycznie nie czułem, żeby było z nim coś nie tak.
-
A ja skończyłem właśnie sączyć portera bałtyckiego z Komesa. Niby nic specjalnego, ale jak pięknie, gładko wchodzi Ta przypieczona skórka od chleba i szlachetna goryczka
-
Na A4 do 500-550zł to Brother DCP-J105, lub gdzieś tak o ok. stówkę tańszy J100, jeśli tylko nie zależy Ci na możliwości drukowania po wi-fi, bo to jedyne, czego niższy model nie ma. Swoje kosztuje, ale w dłuższej perspektywie się opłaca - dobre, wydajne zamienniki już po 12-15zł, a oryginały jakoś po 2x tyle. Sztosik sprzęt.
-
Ja z perspektywy czasu trochę żałuję, że nie wziąłem 4X, a dopłaciłem do droższego 4 Prime. Niby mam ten ekran 1080p, ale boli mnie chociażby brak Androida 7. Ostatnio nawet budżetowy 4A dostał upgrade na Nougata. Tak, tak, wiem - u Xiaomi aktualizacje MIUI niby liczą się bardziej, ale mam lekkie zboczenie na punkcie aktualności softu, tym bardziej Androida.
-
Nie wiem czy już było, ale zajarałem się mocno. Premiera podobno w kwietniu.
-
Wyjawili w końcu życzenie Jirena? Jeśli dobrze zrozumiałem, to po prostu chce być najsilniejszy. Myślę, że może być tak:
-
Po tym arcu 17 stał jedną z moich ulubionych postaci w serii. Zdecydowanie chyba główny MVP ekipy U7 na turnieju, jak i również dostał godne takowego "zejście". Przetrwał? Wątpię - był odpowiedni dramatyzm, cel spełniony. No i wiadomo na 99,9%, że to Frieza nie wyparował, a siedzi gdzieś za kamieniem. Backstory Jirena faktycznie tak słabe, że aż śmieszne. Bardzo zresztą podobne do historii młodości Roshiego, z tą różnicą, że ten ostatni nie stał się najsilniejszym przechu.jem we wszystkich znanych wszechświatach.
-
Life is Strange: Before the Storm (PC) Początkowo "Before the Storm" może sprawiać wrażenie typowej zapchajdziury - czegoś, co powstało, by tylko udobruchać czymś fanbase zniecierpliwiony oczekiwaniem na pełnoprawny sequel Life is Strange, który podobno ciągle powstaje, no i przy okazji oczywiście wyciągnąć z niego trochę grosza. Z biegiem czasu jednak odbiór gry w moim wypadku stawał się coraz bardziej pozytywny, ale po kolei: Strona fabularna to nadal czysta teen drama, tutaj może nawet i jeszcze bardziej skondensowana niż w podstawce, z racji braku elementów nadprzyrodzonych. Jeśli ktoś niezbyt lubi takie klimaty, to niestety będzie się troszkę krzywił i tak też było w moim wypadku. Na szczęście im dalej, tym bardziej wczuwałem się w opowiadaną historię, a postacie, z Chloe na czele, coraz mniej irytowały swoim zachowaniem. Pod koniec zacząłem doceniać kunszt z jakim cała rzecz została napisana - dialogi to co najmniej klasa wyżej od chociażby taśmowych dzieł Telltale Games, a całokształt ma w sobie trudny do opisania magnetyzm. Od pewnego momentu zacząłem z coraz żywszym zainteresowaniem śledzić, co będzie dalej. BoS jest produkcją wyraźnie mniejszą od swojego protoplasty, z podobnym klimatem, ale na pewno mniejszym ładunkiem emocjonalnym i uderzającą w generalnie nieco inne tony - mocniej skupia się na przyziemnych relacjach międzyludzkich. I sądzę, że w dużej mierze właśnie w tej "zwykłości" z czasem ujawnia się największa siła tej produkcji. PS: Platyna\calak są w tej grze banalne, prostsze chyba nawet niż w podstawce 7.5/10 Mocniej polecam generalnie tylko tym, którym dłuży się czekanie na LiS2. Reszta, którym pierwsza część choć trochę się podobała, też może spokojnie sprawdzić, ale radzę nie nastawiać się na nie wiadomo co, z wyciskaniem łez na czele - momenty "mocniejsze emocjonalnie" są tu raczej sporadyczne.
-
A tu parę kadrów ze 127 W końcu dostaniemy najwidoczniej jakieś backstory Jirena.
-
Zacząłem niedawno oglądać polecane tu przez kogoś netfliksowe Ajin. I jak gdzieś tak przy dwóch pierwszych odcinkach kręciłem nosem, bo ble, CGI i postacie 3D animowane czasem chyba w 10fps, tak później przestało mi to przeszkadzać i bez reszty dałem się wciągnąć historii. Pierwszy sezon pękł w ciągu dwóch wieczorów. Najbardziej robi chyba nieszablonowość całości - główny bohater, choć to dzieciak, to jak najdalej mu do typowych radosnych przygłupów z większości shounenów. To zimny, wyrachowany s(pipi)ysyn, którego najbardziej obchodzą własne cztery litery i jak na razie nie ma motywu z magiczną przemianą w krystalicznie dobrego ziomka. To też na plus. Całość opowieści utrzymana jest zresztą w poważnym, nieco wręcz przyciężkim tonie i nie uświadczymy tu żenująco-śmieszkowych wstawek, czy postaci z kolorowymi, fantazyjnymi fryzurami... wszyscy, łącznie z głównym bad guyem, wyglądają zupełnie normalnie. Jak na razie zaskoczenie roku, idę oglądać drugi sezon.
-
Udało mi się wygrać pierwszy pojedynek online. Fartem, bo fartem, ale emocje były mocarne. Od początku czuć było, że przeciwnik jest na poziomie zbliżonym do mnie - nie było tak, że od początku ledwie mogłem wykonać jakikolwiek ruch. W końcówce mi został Buu, zaś adwersarzowi Ginyu. W samym finale starcia zostałem z ilością hp praktycznie na hita, zaś typ z drugiej strony chyba dał się ponieść emocjom i najwyraźniej zaczął na oślep wklepywać kombinacje na najlepszego speciala i wykonał... zamianę ciał. Nie dziwota, że zamiast rewanżu nastąpił ragequit.
-
Pierwsze baty online zaliczone Póki co skupię się może na contencie singlowym i może kiedyś nadejdzie pierwsze zwycięstwo
-
Premiera 5 czerwca 2018 W sumie bardzo spoko termin. Przedsionek sezonu ogórkowego sprawi, ze najpewniej gierkę dość szybko sprawdzę, bo dawno mam ochotę na coś w tych klimatach, no a jakby miało to wychodzić w natłoku jesiennych premier to sorka, ale nie.
-
Gram w trybie kinowym, pomimo posiadania ekranu 1080p i faktycznie grafika wyrywa z butów Kompletnie nowe doznanie, acz i tak zazdroszczę wszystkim, którzy grają dopiero po raz pierwszy. Powalenie przynajmniej kolosa przed snem jest tym, co uskuteczniam w ostatnich dniach. Narzekań na Agro nie rozumiem - jak dla mnie jedna z lepszych kobył, jakie widziałem w grach. W kolejnym przejściu wypróbuję 60fps i nieśmiało myślę też o platynie - jest jakoś specjalnie trudna? Na razie nieco deprymuje mnie jedynie trofeum za speedrun poniżej jakiegoś tam czasu.
-
Ja myślę, że jeszcze będzie miał dobrą akcję, a pewnie i cały odcinek dla siebie, według spoilerów. Niektórzy zostali dużo gorzej potraktowani - Tien, Gohan, Piccolo... Co do opisu odcinka 129 jeszcze, to wydaje mi się, że celowo pomijają tu kwestię