-
Postów
473 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Damk
-
Ej, trochę pierdzielisz. Fani Xenoblade, Kurosu/X ograli na WiiU w grudniu 2015 roku, doznając jednych najlepszych grudni wszech czasów dla graczy. Wersję na Switch wezmą dla potencjalnego rozwikłania cliffhangera, który będzie z nimi już od dekady. Pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Dla mnie eksploracja Miry to jedno z najpiękniejszych przeżyć w moim growym życiu. Kto nie pamięta wtargnięcia do Noctilum (aka Yakou no Mori)? (a dla miłośników anime to było +100 do doznania, bo cała gra to jakby spełnienie snu o grze anime sci-fi/z mechami - kto oglądał Aldnoah.Zero, Mobile Suit Gundam Unicorn, czy Attack on Titan, ten wie )
-
Aż dziw, że gierka do tej pory nie doczekała się własnego tematu. Szczerze powiedziawszy, gdyby nie ekskluzywne rytmiki pokroju Groove Coaster Wai Wai Party czy właśnie Taiko No Tatsujin Drum'n'Fun/Rhythm Festival, Nintendo Switch mocno by się u mnie kurzyło pomiędzy premierami nowych gier niebędącymi reedycjami/portami/remasterami gier z poprzednich konsol. Chyba najlepsza gra rytmiczna z dedykowanym kontrolerem w jaką miałem przyjemność pograć. Na minus płatny abonament/subskrypcja do "wszystkich" dostępnych utworów zamiast klasyczne DLCki. I jeżeli dobrze rozumiem zapowiedzi, to teraz do każdej platformy będzie potrzebny oddzielny model bębenka?? Oczywiście - jak można się domyślać po niemałej popularności tytułu - istnieje spora ilość darmowych klonów/podróbek Taiko no Tatsujin na PC (zwanych pokrętnie "symulatorami"). Te z kolei mają dostęp do nieograniczonej (również przez prawa autorskie/licencje ) ilości utworów - tych z oficjalnych setlistów, jak i tych tworzonych przez społeczność graczy.
-
Mimo wielu niewiadomych (nadal uważam, że X na WiiU wygląda momentami lepiej niż Dwójka czy Trójka na Switchu, a w trailerku jednak można zauważyć pewne zgrzyty), cholernie się cieszę, że w Zenobureido Kurosu będzie mogło ograć więcej graczy, niż tylko ta garstka wybrańców Wii U. Do tego wygląda na to, że 10-letni cliffhanger wreszcie doczeka się odpowiedzi (...lub nie - następna trylogia?) No i ponownie ta piękna muza od Sawano Hiroyuki
-
Z okazji pojawienie się nowego DLC - Hololive Pack 2 pojawiły się promki. Tradycyjnie: gierka -40% https://www.dekudeals.com/items/groove-coaster-wai-wai-party DLC z piosenkami anime/vtuber/jpop -30% No - trzymają się mocno z upustami. Aż boję się, gdy zmienią politykę, i zobaczę kiedyś większe wyprzedaże - oj będzie boleć. Bo przyznaję się bez bicia - gierka bawi mnie wyśmienicie, i mimowolnie nabywam od czasu do czasu kolejne DLC
-
Portendo Switch nie zawodzi. Portów, remsterów, rimejków, i innych odgrzewanych kotlecików co nie miara. Fajnie, że przynajmniej te 4 nowe gierki na rok się pojawiają. Szkoda tylko, że tak nierównomiernie rozłożone w czasie. Pół roku posuchy. Księżniczka Peach w marcu, mała Zelda pod koniec września, Mario Party 13 w październiku, i Mario & Luigi 6 w listopadzie.
-
Wrzuciłem już post w dziale anime, ale myślę, że film przebił się do głównego nurtu, więc i tu dam znać. Chyba jedna z najbardziej rozpoznawalnych animacji od Studia Ghibli. Od 10 maja 2024 roku - po ponad 20 latach od premiery - ponownie w polskich kinach. Nie zerkałem do repertuaru pozostałych multiplesków - ale w Multikino i w niektórych kinach studyjnych - do wyboru: wersja z dubbingem i z napisami
-
Polecam klasykę Studia Ghibli - "Sen to Chihiro no Kamikakushi" - bo nadarzyła się okazja na seans w kinie. https://gutekfilm.pl/spirited-away-w-krainie-bogow-hayao-miyazaki
-
Wczoraj byłem w Multikinie na "Spirited Away: W krainie bogów" Od 10 maja 2024 roku film wraca do polskich kin (multipleksów i studyjnych), w wersji z napisami, jak i dubbingiem. W lutym tego roku Gutek Film poinformował o nabyciu praw do dystrybucji kinowej 6 filmów Studia Ghibli - "Spirited Away: W krainie bogów", "Księżniczka Mononoke", "Ruchomy zamek Hauru", "Narzeczna dla kota", "Tajemniczy świat Arrietty", i "Ponyo". https://ghibli.gutekfilm.pl/ Warto zajrzeć do lokalnych kin i dowiedzieć się gdzie i kiedy będą wyświetlane poszczególne tytuły. Rok 2024 rysuje się rokiem Studia Ghibli w polskich kinach (w styczniu można było obejrzeć najnowszego "Chłopiec i czapla"). https://multikino.pl/wydarzenia/anime-w-multikinie https://helios.pl/helios-anime
-
Gra ponownie po obniżonej cenie, standardowo -40% Promka na wszystkie paczki z Touhou Project, tradycyjnie -30%
-
Aż dziw, że gra ma swoje początki w interfejsie dotykowym na sprzętach mobilnych, bo broni się znakomicie, i jako arcade machine, i jako gra komputerowa i konsolowa. W materiale poruszono ciekawą kwestię. Wersja na konsolę Nintendo ma jeszcze jeden dodatkowy atut względem steamowej i mobilnej - wibracje. I to nie byle jakie, bo joy-cony są wyposażone w HD Rumble, czyli wibracje haptyczne, które naprawdę robią ogromną robotę (jako analogię do platform na których się stoi w maszynach arcade, które wibrują w rytm muzyki). W ogóle joy-cony przez mniejsze rozmiary od standardowych kontrolerów (czytaj: mniejsze odstępy między buttonami), i zastąpieniu krzyżaka oddzielnymi przyciskami, genialnie sprawują się w tego typu rytmikach. Co do samej rozgrywki Groove Coaster (czy ogólnie rytmików) to mam podobne doświadczenie. Na Easy/Normal/Hard bawię się naprawdę wyśmienicie (choć przyznam, że Hard to zazwyczaj wyłącznie kwestia przejścia, a nie wymaksowania Full Chain), ale Expert to dla mnie standardowo poziom niemożebny (jest kilka "łatwiejszych" chartów, które ogarniam, ale to jest dosłownie kilka). A teraz smutna wiadomość: https://groovecoaster.jp/news/18547.html Stało się to co sporo graczy przewidywało już od jakiegoś czasu (ograniczenia nieupgrajdowanego sprzętu, plus echo krachu rynku arcade w czasach pandemii). Usługi sieciowe automatów zostaną wyłączone w kwietniu 2024 GrooveCoaster to była pierwsza maszyna arcade od Taito wyposażona w serwis internetowy (eventy, apdejty, obsługa kart, etc). W salonach pojawiła się w 2013. W Polsce takich maszyn na dzień dzisiejszy jest... jedna? (w Kraków Arcade Museum) Ciekawe co po tym ruchu stanie się z wersjami na innych platformach. Wai Wai Party mimo, że jest grą na wyłączność na Nintendo - nie od Nintendo, chyba ma się dobrze. Podobnie z "Dwójką" na Androidzie. Z drugiej strony mamy praktycznie porzuconą wersję na Steam... Co chyba jednak najciekawsze - gra nie doczekała się żadnych klonów (przynajmniej ja nie znalazłem żadnej gry, która kopiowała by mechanikę i gameplay z Groove Coaster).
-
śpieszmy się kochać ekskluzywy tak szybko odchodzą
-
Tak - ale mam nadzieję, że Nintendo jednak nie wypuści z rąk Bayonetty i AstralChain... Lubię Wielkie N za to, że oprócz swoich sztandarowych gier na wyłączność ma kilka specyficznych, dzięki czemu biblioteka jest dość bogata i różnorodna. Jedną z największych wad ery Switch jest właśnie pozbycie się kilku takich ekskluzywów (Megami Tensei, Monster Hunter, Fatal Frame/Project Zero, No More Heroes, Lego City, The Wonderful 101, etc).
-
GOTY - The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom Nintendo za wszelką cenę chciało powtórzyć sukces Zeldy z WiiU. Niestety zrobili to wręcz dosłownie. Recykling wylewa się obrazami i dźwiękami - Breath of the Wild 2.0. A szkoda, bo przez to - mimo świetnej historii, i fajnych patentów w rozgrywce - gra nie robi takiego wrażenia. Nie zmienia to jednak faktu, że to nadal gra, w którą grało mi się najprzyjemniej w ostatnim roku. Gdybym nie ograł wcześniej BotW, to prawdopodobnie wychwalałbym teraz TotK wniebogłosy. Runner Up - Pikmin 4, Super Mario Bros Wonder Nowe Pikminy i nowy klasyczny Mario 2D to jedne z najmilszych niespodzianek u Nintendo w ostatnim czasie. Switch słynie z natłoku portów, remasterów, rimejków, i innych odgrzewanych kotletów, względem nowych produkcji. Pojawienie się portu wróży brak nowej gry, lub w najlepszym przypadku olbrzymie opóźnienie. I tak było w przypadku obu serii - porty gier z WiiU: Pikmin3 i NewSuperMarioBrosU spowodowały, że na nowe odsłony trzeba było poczekać ponad 10 lat (sic!). Tytuły pokazują, że serie cały czas mają potencjał. Gdyby nie premiera nowej dużej Zeldy, moim GOTY byłyby zapewne Pikminki. Rozczarowanie roku - The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom GOTY i rozczarowanie roku jednocześnie? Tak. Niestety recykling to ostatnia rzecz której oczekuję od tej legendarnej serii. Średniak roku - Bayonetta Origins: Cereza and the Lost Demon Mimo dobrych ocen, tytuł chyba nie jest jakoś mocno rozchwytywany. Bardzo ładna i przyjemna gierka. Chętnie zobaczę inne spin-offy w uniwersum Bayonetty. Najbardziej wyczekiwany tytuł 2024+ - Xenoblade Chronicles X Nadzieja umiera ostatnia. Liczę na remake tej mało znanej perełki z WiiU na nowej konsoli Nintendo. Switch nie podołał (i w sumie dobrze - patrząc jak wyglądają i zachowują się Dwójka i Trójka na hybrydowej konsolce). Może lepsza wydajność nowego sprzętu pozwoli na odświeżoną wersję XenobladeX i - co najważniejsze - na nową kontynuację, na którą czekam nieprzerwanie od 2015 roku... Na czym grasz? Nintendo Switch, PC, PlayStation5
-
I z NintendoLand. To u mnie nieodzowny element party games od wielu lat. Nowe/odświeżone Mario Party (tudzież WarioWare) czasami wychyla się na prowadzenie, ale to tylko chwilowe fluktuacje. Niestety do tego potrzeby jest jakiś gimmick - nie wiem czy Nintendo zrezygnowawszy ze stricte stacjonarek i mobilek na rzecz hybrydy (i handheldu) zaryzykuje... Osobiście liczę na remake XenobladeX i kontynuację serii (Switch nie udźwignął zadaniu, i w sumie bardzo dobrze - widząc jak wyglądają i zachowują się Dwójka, Torna i Trójka...). Czy będzie kompatybilność wsteczna? Dla Nintendo to nie w smak (patrz: ogromna sprzedaż portów/remasterów/rimejków), dla graczy było by to wybawienie (patrz: nowe gry/nowe kontynuacje/świeże produkcje - brak odgrzewanych kotletów). Patenty typu Mig Switch powstały zbyt późno, i może to tylko przysporzyć problemów.
-
Byłem na przedpremierowym pokazie "Chłopiec i czapla" ("Kimitachi wa Dou Ikiru ka"). (Festiwal Młode Horyzonty poza zasięgiem, OFFowe czwartki w Multikinie mi umknęły, ale załapałem się na Helios Anime.) Polecam nie oglądać żadnych zwiastunów. Ghibli nie zawiodło. Dla fanów studia (i chyba nie tylko) seans obowiązkowy.
-
Temacik to wrzucania fajnych czołówek, nie tylko z tych fajnych seriali Myślę, że limit do 3 będzie akuratny, aby za dużo nie zagęszczać. To zacznę... The Expanse, czyli fajnego intro z fajnego serialu science-fiction Jak już jesteśmy w fantastyce, to intro Loki drugiego sezonu również wrzucam, bo ścieżka dźwiękowa tego serialu to jeden z najlepszych elementów tej produkcji: Nie byłbym sobą gdybym nie dorzucił do wora popkultury również japońskiej animacji - pierwszy opening z anime Full Metal Alchemist: Brotherhood, czyli nadal opus magnum serialowego anime w ogóle:
-
Odważyłem się obejrzeć wreszcie po wielu latach pierwszą adaptację Full Metal Alchemist... Absolutnie nie zmieniam zdania - Brotherhood z 2009 jest lepsze, mimo iż wersja z 2003 jest naprawdę świetna. FMA: Brotherhood to opus magnum akcyjniaków/fantasy, czy może nawet w ogóle anime. Top of the top. Zawsze boję się rekomendować to anime jako początek przygody z anime, aby nie ustawiać poprzeczki zbyt wysoko. Ale nie wiem ile tu nostalgii, i ile tu determinizmu w mojej ocenie... (nie chcę/nie mam odwagi na re-watch) Mangi nie czytałem.
-
Jest noworoczna promka Gierka standardowe -40% Do tego wszystkie DLC paki: Hit Song+Vtuber 1-2-3-4-5, hololive, D4DJ GroovyMix, oraz Dempagumi.inc -30%
-
Jesienna Wyprzedaż Steam 2023, czyli... Project Diva MegaMix+ -60% (149,00 59,60 zł) https://store.steampowered.com/app/1761390/Hatsune_Miku_Project_DIVA_Mega_Mix/ Project Diva MegaMix+ VIP Edition -60% (229,00 91,60zł) https://store.steampowered.com/sub/710689/ Project Heartbeat -45% (43,99 24,19 zł) https://store.steampowered.com/app/1216230/Project_Heartbeat/
-
Ogólnie ostatni sezon trochę podupadł. Nie wiem, czy zmęczenie materiału, czy zmiana studia animacji, czy może jedno i drugie. Ale seria od początku wylądowała u mnie na liście polecajek/wartych obejrzenia, i nadal tam pozostanie.
-
Gram dalej, a pierwsze odczucie nie znika - gra jest łatwa. Dojście do flagi jest łatwe, maksowanie już niekoniecznie - ale nadal jedno i drugie jest łatwiejsze niż w poprzednich odsłonach.
-
No ale ten gniotek słonik to byłby chyba najlepszy preorderowy gratis jaki by mi się przytrafił - nie dość, że świetnie prezentowałby się na półeczce, to jeszcze byłby funkcjonalny. A tak wyszło jak zwykle - naklejki, plakat (zazwyczaj złożony w kosteczkę, żeby nie dało się go wykorzystać), przypinki, zawieszki, magnesy, etc. Osobiście z tych ostatnich najsłabsze to właśnie przypinki. Magnesy nawet spoko - i na lodówkę, i na tablicę magnetyczną. Zawieszki też zdarzają się fajne (choć ostatnie które mi się naprawdę podobały pochodzą z czasów MarioKart8... ale Luigi'sMansion3 też miał nawet spoko).
-
To nie wina dystrybutora. Nintendo nie podołało zadaniu. MyNintendoStore też wycofał gniotka. Zastąpił go zestawem przypinek.
-
Nintendo Switch to ogólnie tendencja obniżania poziomu trudności w grach. Tutaj chyba nie ma co liczyć na zmianę tej polityki. Choć jest nadzieja, że twórcy ominęli ten przykaz. Podobno w jakimś wywiadzie wspominali, że mieli sporo swobody. Może te niezniszczalne postacie typu Yoshi czy Nabbit, to jedyne ułatwiaczki?