niby można dojść do wniosku, że pewna grupa istot go nienawidziła, natomiast żeby ich dusze miały aż tak wymierny efekt jak obniżanie obrony? sam na to nie wpadłem, po prostu miałem je w eq bo coś mi mówiło, że nie warto ich zużywać.
zgadzam się co do przejrzystości, ale zręcznościowo jest dużo trudniej. W 8bitowych utworach można po melodii rozkminić kiedy skok no i kwestia kilku powtórzeń, dla mnie living dead jest dużo trudniejszym poziomem, ale widać każdy ma inaczej.
ten serial powinni zakończyć gdzieś tak na 3-4 sezonie. To była dobra komedia o nerdach, teraz jest to słaby serial o paczce przyjaciół (skąd to znam).
Chodzi Ci o dodatkowy bonusowy świat który dało się odblokować zbierając zęby? To jest do zrobienia.
Niestety póki co zero zapowiedzi
pewnie jest do zrobienia, ale chyba brak mi samozaparcia. Jak oglądałem na youtube jakie manewry trzeba powykonywać między przeszkodami to raczej zabawa dla azjatów
Wcale nie, akurat Land of Livid dead jest dość proste Dużo bardziej hadcorowe był retro piosenki w Legends, ale również do przejścia za którąś próbą.
retro piosenki bardziej hardcorowe od living dead? wtf
kontra
Borderlands handsome edition. Skok na ps4 w stosunku do bd2 na ps3 jest znaczny - lepsza grafika, wygładzone tekstury, więcej fps i jak grasz w kilka osób to jest ważne - czas zapisu gry jest prawie nieodczuwalny (przy przechodzeniu do nowych lokacji jest to szczególnie istotne).
Chodzi Ci o dodatkowy bonusowy świat który dało się odblokować zbierając zęby? To jest do zrobienia.
Niestety póki co zero zapowiedzi
pewnie jest do zrobienia, ale chyba brak mi samozaparcia. Jak oglądałem na youtube jakie manewry trzeba powykonywać między przeszkodami to raczej zabawa dla azjatów
no to jest ciekawe, zaraz spróbujęstrategię z shaman bone bladem. Sierota kos to nie wiem czy bede póki co próbował.
wgl zauważyłem, że bossów gorzej się bije w czterech graczy niż samemu - ci trzej i tak zawsze padną zapewne razem ze mną, a jak sam gram to mam większe skupienie na przeciwniku i lepiej mi wszystko wychodzi.
utknąłem na sierocie kos no nie jestem w stanie jakoś sobie z nim poradzić nawet z pomocą innych albo dołączając do gry innych jako pomoc (w tym wypadku zazwyczaj host szybko umiera).
w dlc w ogóle te ogromne ryby z kotwicą mnie na 2 hity rozwalają, strasznie im mało obrażeń zadaję chicage +9 i majac skilla 50 pkt ;x Jakoś nie mogę ogarnąć timingu w unikach z nimi.
nie wiecie czy szykuje się jakaś nowa część raymana? origins i legends już tak skatowane, że jak wyrzuta guma. No dobra, w originsie nie dałem rady zrobić poziomu ze śmiercią, ale nikt kto ma życie osobiste nie jest w stanie tego zrobić.