Skocz do zawartości

Josh

Użytkownicy
  • Postów

    4 088
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Treść opublikowana przez Josh

  1. Ze wszystkich zmyślonych plotek te brzmią na zmyślone najbardziej Nie wierzę, że będą kontynuować wątki z RE7 i Village i jeszcze bardziej nie wierzę, że będą nas atakować zombie z maczetami albo bronią palną, za bardzo to śmierdzi RE6. podobnie jak nazwa antagonisty. Czekamy dalej za konkretami.
  2. Josh

    Silent Hill 2 Remake

    Kręcisz dwa razy w lewo, raz w górę i droga staje otworem. Ostatnio była afera, że nowa aktualizacja zgliczowała ten fragment na amen, ale w kolejnej niby to naprawili.
  3. Josh

    Air Fryer

    W tym czasie jak Ci się piekarnik będzie rozgrzewał to już dawno zdążysz zjeść obiad elegancko upieczony we fryerze. I jeszcze drzemkę pooobiadową w tym czasie dasz radę ogarnąć.
  4. Josh

    Resident Evil 4 Remake

    najlepszy kostium na helołin ever
  5. Josh

    Air Fryer

    Żebyś wiedział Kawał lujca, chyba mnie trochę poniosło, ale miał dobre opinie + moja dziewczyna ma dokładnie taki sam i sobie chwali, więc uznałem, że nie będę kombinował z innymi tylko też go wezmę. Teraz już sobie nie wyobrażam nie posiadać takiej maszynki w domu, GOTY wśród przyrządów kuchennych. Btw, super się go targało do domu z paczkomatu (jakieś 400 metrów), zwłaszcza jak się rączka od pudełka po drodze urwała
  6. Josh

    Air Fryer

    Ja kupiłem skurwysyna 8l za 3 stówki. W sumie nie wiem po co, bo mieszkam sam xD ale zawsze fajnie mieć świadomość że w razie czego zmieści się cały kurczak albo nawet indyk
  7. Josh

    Silent Hill 2 Remake

    Wprowadzili kategorię "najgorsze potraktowanie znanej licencji"?
  8. UNLIMITED POWER

    465220554_10221081953358750_5715593445831044557_n.jpg

    1. Sven Froost

      Sven Froost

      Wyobrazcie sobie postac fagaro

    2. Josh

      Josh

      Nie musisz już sobie wyobrażać 

      obraz_2024-11-04_141353335.png

    3. Sven Froost

      Sven Froost

      I kazdy po 10 pompek

  9. Josh

    Dragon Age: Veilguard

    Teraz każdy gracz z forum może w pełni identyfikować się ze swoją postacią
  10. Josh

    Dragon Age: Veilguard

    Dogoni Wukong?
  11. Josh

    Metaphor: ReFantazio

    True ostatni boss na hardziku padł nie był wcale taki zły, ale przez to że tak go nahjapowaliście omal nie wyłączyłem konsoli po dojściu do ostatniej fazy, bo myślałem, że z jednym przedmiotem regenerującym MP i mocno przeoranymi postaciami nie dam rady, no ale jakoś poszło. IMO final boss z SMTV zjada go na śniadanie. Za to tego opcjonalnego ziomka, który pojawia się po pokonaniu smoków nawet nie ruszam, nie mam już siły na żaden grind. W tym miejscu niestety muszę się zgodzić z ogqozo co do wielu rzeczy: początkowo gierka dużo bardziej mi się podobała i na pewno zapowiadała się lepiej. To znaczy dalej mówimy o joterpegowym GOTY (mimo mocnej konkurencji, w końcu w tym roku wyszedł też Rebirth i nowa Yakuza), no ale chyba za mocno sobie wkręciłem, że to będzie coś więcej niż "tylko" GOTY. Po około 50 godzinach już za mocno waliło schematami, rozczarował mnie wątek z "ludźmi", myślałem że trochę inaczej to rozwiną, ta cała "gra o tron" to też niewykorzystany potencjał, bo tak naprawdę jedyni liczący się gracze w walce o królewski taboret to Louis, protagonista i ten jeden kapłański pajac, a reszta gdzieś tam sobie knuje z boku i nie ma większego wpływu na fabułę. Wcześniej pisałem, że dungeony zapowiadają się na lepsze niż w Personie 5... no więc tylko ten pierwszy był tak rozbudowany, reszta słabuje, a te opcjonalne to już w ogóle jakiś żart. Całość natomiast mocno ciągnie do góry system walki, swoboda w konstruowaniu własnego teamu, no i pomijając tego ostatniego bossa to bardzo mi się podobał poziom wyzwania w tej grze - do niektórych szefków naprawdę trzeba było się przygotować, a ilość tur jakie mają niekiedy do dyspozycji, to cios poniżej pasa Poza tym wiadomo: design i MUZYKA, naprawdę nie musieli zatrudniać Hansa Zimmera do tej gry doceniam również, że nikt nie kazał mi robić pompek ani pajacyków. Nie chce mi się więcej pisać, od dwóch godzin miałem spać, bo na 7 do roboty, ale zachciało mi się dzisiaj kończyć gierkę. Daję 9-/10 mimo narzekania, bo i tak jest sztos i mam nadzieję, że Atlus będzie dalej ciągnął tę serię, jak dla mnie bardziej epicki szajz z większym potencjałem niż kiedykolwiek miała Persona.
  12. Jak to nie? Słowo "Signalis" pada tu częściej niż słowo "gówno" w temacie o nowym Dragon Age. Dwa posty wyżej nawet Nyu polecał
  13. Ja wszystko widzę
  14. Josh

    Silent Hill 2 Remake

    Jak w Soulsach, GID GUD. A tak serio: od razu jak się zacznie trzecia faza to obróć się o 180 stopni i strzelaj z prawego kąta lokacji. Boss często wtedy załapuje zwiechę i masz trochę bonusowego czasu, żeby mu władować trochę śrutu w dupsko. O ile tego nie naprawili w patchu.
  15. Josh

    Silent Hill 2 Remake

    Grałem w to z 10 lat temu, w sumie pykało się ok, te 7/10 mógłbym dać. Tylko czy "ok" jak na grę osadzoną w tym uniwersum to wystarczająco, to już każdy musi sobie sam odpowiedzieć. Na pewno Downpour ma swoje momenty, chodzenie po deszczowym Silent Hill było całkiem odświeżające, podobał mi się motyw z bardziej otwartym miastem i luźnymi questami (tego mi zabrakło w SH2R, bo jednak eksplorowanie Silent Hill odkrywanie różnych smaczków to najlepsza rzecz w tej serii), fabuła też nie była najgorsza, ale czysto gameplayowo i technicznie to był dramat oraz wielki krok wstecz nawet względem Homecoming (które notabene bardzo lubię), no i klimat już nie ten, słaby design przeciwników i kiepski otherworld (bardziej jak Limbo z Devil may Cry) kładły temat na łopaty. Pojadę oklepanym tekstem: fajna gra, słaby Silent Hill. Ale odświeżę sobie wkrótce robiąc maraton serii.
  16. Josh

    Resident Evil 4 Remake

    Ścieżki, żeby ruszyć dalej ze story są zawsze takie same, ale spoko jest to, że początkowo gierka pozwala na ciut eksploracji. Niestety, im dalej w grę, tym jest tego mniej. w Village dużo fajniej to zrobili.
  17. Josh

    Dragon Age: Veilguard

    A to nie wystarczy odpalić odpowiednią zakładkę na Porn Hubie?
  18. Josh

    Dragon Age: Veilguard

    Nie wiem czy kiedykolwiek na forum to sprecyzowałem, ale pisząc o zwyrodnialstwie i chorobie psychicznej nie mam na myśli trzech pierwszy literek w Twoim ulubionym skrócie, tylko wszystkie kolejne. Znam jedną lesbijkę, paru gejów, mój brat jest biseksualny, zarówno z nim, jak i z jego facetem fajnie się dogadujemy (nie ruchamy się, ale na pleju czasem pykniemy i piwko też wypijemy), oni sami to zupełnie normalne typki, które raczej stronią od uczestnictwa we wszelakich paradach, nie wywieszają tęczowej flagi za oknem, nie obchodzą miesiąca dumny, bo jak sami mówią "to tylko orientacja, więc z czego tu być dumnym", jeden do drugiego dla beki potrafi powiedzieć "Ty pedale jebany", więc dystans mają spory i generalnie są podobnego zdania co ja, że każda kolejna literka w LGBTQI+ po "B" robi ich społeczności więcej szkody niż pożytku. I też mają bekę z takich dialogów jak w nowym Dragon Age, bo wiedzą, że to forsowanie na siłę czegoś, co i tak nigdy nie zostanie zaakceptowane jako normalne przez ogół społeczeństwa i nie ma miejsca na coś takiego w grach wideo. Natomiast bycie trans uważam za coś chorego i nienaturalnego, z czym powinno się iść do dobrego psychiatry, tutaj już stawiam grubę krechę oddzielającą ich od gejów i lesbijek. Do tego samego worka wrzucam drag queen, furrasy i wszelkie pochodne dziwactwa. I nie ma to wiele wspólnego z nienawiścią, bliżej mi tu do współczucia, bo to osoby, które potrzebują pomocy specjalisty, a nie wmawiania im że wszystko jest ok, że prawa biologii nie mają znaczenia, że płeć to konstrukt społeczny oraz normalizowania ich odchyłów. Nienawiścią darzę jednak ludzi, którzy próbują forsować takie zachowania w mediach i starają się je przemycić do gier, filmów albo komiksów. Jak chcą być dziwolągami, to proszę bardzo: u siebie w domu, u znajomych, niech sobie nawet paradują po ulicy i używają dowolnych zaimków. Ale to nie znaczy, że chcę ich oglądać wszędzie, włącznie z ekranem swojego telewizora albo że zgodzę się kiedykolwiek na to, żeby narzucali mi swój zwichrowany światopogląd ucząc mnie w grze wideo jak mam się do nich odnosić, bo inaczej będę musiał napierdalać pompki. Problem z takimi ludźmi jest taki, że oni już nie chcą tylko być tolerowani albo akceptowani. Oni chcą, żeby każdy uczestniczył w ich obłędzie. Co to to nie
  19. Josh

    Dragon Age: Veilguard

    Oczywiście, że ma znaczenie, a powody dla których gra jest hejtowana są jak najbardziej prawidłowe. Gracze chcą po prostu dobrej rozrywki, nie lekcji tolerancji i są już zmęczeni promowaniem zwyrodnialstwa, normalizowaniem chorób psychicznych i wpychaniem na siłę wątków politycznych do gier wideo, a że deweloperzy coraz śmielej sobie z tym poczynają, to i ludzi, którzy to krytykują przybywa. Logiczne i sensowne. Akcja rodzi reakcję: nie byłoby teraz tych wszystkich Asmongoldów, Ryanów Kinelów i całej reszty, gdyby DEI nie było w tak chamski i obrzydliwy sposób wciskane gdzie się da. Może jeszcze tym klaunom zmieniającym zaimki częściej niż farbę do włosów uszłoby to na sucho, gdyby chociaż robiły dobre gry (Spider-manowi jakoś się upiekło), no ale ciężko takimi nazwać większość ich produkcji z tego roku (Concord, Unknown, Dustoborn, Suicide Squad). Zresztą, o zależności między woke-świrami, a słabymi grami pisałem już kilka dni temu - trzeba być strasznie obłąkanym, żeby nie rozumieć prostego konceptu, że zatrudnianie pracowników w oparciu o rasę, orientację albo o preferowane zaimki zamiast w oparciu o ich kompetencje i doświadczenie to MUSI się źle skończyć. Na szczęście jeszcze z rok, może dwa i wracamy do normalności, bo jakoś nie widzę, żeby ten trend miał się dłużej utrzymać patrząc ile pieniędzy przechodzi korporacjom koło nosa. I nie mówię teraz tylko o branży gier wideo.
  20. Josh

    Dragon Age: Veilguard

    Ej, serio jestem 1, a i tak staram się hamować Figaro rozumiem, że jako fan lgbthdtvqwerty+_% wspiera dewelopera i kupił gierkę? Czekamy na opinie
  21. Josh

    Silent Hill 2 Remake

    Skubany niemal o całą minutę mnie pobił bez obaw, wrócę jeszcze do gierki, muszę wypróbować ten skrót w hotelu
  22. Josh

    Dragon Age: Veilguard

    Z Hogwart's Legacy to niezła beczułka. Gra jest woke jak cholera i elgiebety powinny ją celebrować, ale zamiast tego woleli się zesrać o jakieś tweety Rowling, która i tak miała zerowy udział przy tworzeniu tej gry.
  23. Josh

    Dragon Age: Veilguard

    Te wszystkie "9" i "10" od zlewaczałych redakcji są tak samo wiarygodne jak "1" na Meta od graczy. Ale wiadomo, że Tobie to pasuje do narracji, więc w to pierwsze uwierzyłeś bez problemu, a drugiemu będziesz zaprzeczał. Idąc jednak Twoją logiką: skoro "komuś może się po prostu podobała ta gra", to czemu "komuś miałaby się nie podobać", hmmm? Może jednak ta średnia na MC od graczy jest jak najbardziej zasłużona?
  24. Josh

    Dragon Age: Veilguard

    Sugerując się co bardziej wiarygodnymi recenzentami maluje się tu obraz gry 5/10, MOŻE w najlepszym wypadku 6/10, więc oczywiście że chodzi o dowalenie deweloperowi za wciskanie politycznego szamba do gry wideo. Niby cios poniżej pasa, ale w taki sam sposób pogrywa sobie EA wysyłając kopie gry do recenzji redakcjom, które są im przychylne. Obie średnie można o kant dupy rozbić, ale pośmiać się nie zaszkodzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...