-
Postów
4 088 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
38
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Josh
-
To jest chyba totalnie losowe, przynajmniej na HC. Zdarzało się, że po dwóch headshotach zombie padał, a innym razem potrafił wytrzymać 10 (!) kulek. Najlepsza metoda to po prostu strzelać w kolana i dobijać nożem, ewentualnie uciekać jeżeli zależy nam na czasie.
-
Kolejna nieprzespana noc przy giereczce. Padam już na pysk, ale gram dalej, tak się nie mogę oderwać. Ósme podejście i póki co zero znudzenia - dobrze, że sobie urlop załatwiłem
-
Wystarczy strzelać w niego dopiero jak pojawi się oko, wcześniej to strata ammo, bo i tak nie wyrządza się mu żadnych obrażeń. Nie wycięli, tylko zmodyfikowali. Przyjrzyj się tym brzydalom w ściekach
-
Nie zliczę ile razy przeszedłem całe RE4 na professional bez save'owania ani ginięcia, jednak tutaj taki wyczyn wydaje mi się znacznie trudniejszy. Będzie co masterować przez następne tygodnie / miesiące.
-
Wszyscy się jarają, a mnie ta lokacja rozczarowała. Nie liczyłem co prawda na poziom posterunku, no ale miałem nadzieję, że trochę dłużej tam zabawimy, no i Jedynie Irons dawał tu radę. Leon A/Leon B czy Claire A/ClaireB, to jest praktycznie to samo. Start w innym miejscu, Mr.X pojawiający sie ciut wcześniej, no i przedłużona końcówka. Niestety pod tym względem się nie postarali, w oryginale zmiany były znacznie bardziej wyraźne. Za darmo, a najlepsze jest to, że i tak znajdą sie marudy. Wystarczy wejść na PPE i poczytać to p*erdolenie "dlaczego nie dali od razu na płycie". Autyzm lv.9999.
-
Oj w pozostałych save roomach też nie zawsze jesteśmy bezpieczni. Ostatnio np. zombie wparował mi do pomieszczenia z maszyną do pisania w ściekach. A co do main hallu, to akurat Mr.X jest tam najmniejszym zmartwieniem, prawdziwy hardkor zaczyna się w momencie kiedy wpadają tam jeszcze zombie i trzeba robić slalomy między nimi, a Tyrantem Bardzo fajnie to wymyślili, kolo ma chyba AI "przeszczepione" od Jacka Bakera z RE7. W ogóle to polecam grać na słuchawkach, ten dźwięk kiedy kitrasz się w jakimś ciemnym pokoju i nasłuch'ujesz jak Mr.X stuka buciorami w pomieszczeniu obok albo nad tobą, to jest coś niesamowitego. Ciarki przechodzą. Ady w szpilkach i tak nie przebije xD Nie można, ten klucz jest zarezerwowany dla kampanii Claire, tak samo jak zielony klucz to unikat u Leona.
-
Na innym forum czytałem, że na easy bez problemu można go powalić, nie wiem jak na pozostałych poziomach trudności. Działa to przez jakiś czas, a później i tak dalej cię goni.
-
Gra momentami wygląda jak next-gen. Został już tylko Leon B.
-
Weronika jest spoko, ale i tak jej daleko do poziomu pierwszych trzech części, więc jeżeli jednak nie zdecydują się na remake to nie będę z tego powodu płakał. Po rimejku trójki chciałbym zobaczyć Resident Evil 8, ale w takim stylu jak teraz zrobili dwójkę Oryginalny ost jest nie do przebicia, mimo to nowy też ma kilka rewelacyjnych utworów. Kawałeczek, który odpala się w wagonie podczas zjeżdżania do laboratorium albo podczas starcia z G3
-
Ewentualnie zastosować ten sam myk co z Mr.X - wystarczy podejść do brzydala, tak aby sprowokować go do ataku, szybko się wycofać, a jak się zamachnie łapskiem wtedy go ominąć. To jednak sprawdza się tylko kiedy atakują pojedynczo.
-
To chyba jedyna trudna lokacja z nimi, tak to raczej wyskakują pojedynczo i można je spokojnie kasować. IMO za mało ich w tej grze.
-
Pieski i tak są na 3-4 strzały z pistoletu, nawet na hardzie, więc ciężko je uznać za poważne zagrożenie. No chyba, że próbuje się je wyminąć, wtedy good luck.
-
Czasowo bez szału, ale podtrzymuję zdanie że ze znajomością gry scenariusz B jest znacznie łatwiejszy. Na hard trzeba tylko uważać, bo pod sam koniec przez drobny błąd można sobie spieprzyć całą grę i zaczynać wszystko od nowa. Przed G3 koniecznie zróbcie zapasowego save'a. No, to teraz Claire A, Leon B, a później Hunk i Tofu. Ile grania
-
Ulepszony SLS strzelający specjalnym typem ammo to prawdziwa petarda. Polecam zostawiać na bossów. Claire A i Leon B w moim wykonaniu, zrobione jakieś pół roku temu. Tryb normal, bo niestety na PSX nie było Harda. Szczerze mówiąc szkoda, że remake nie jest jeszcze trudniejszy na Hardcore, kryteria rankingu zdecydowanie zbyt ograniczone, przez co zdobycie rangi S nie powinno tu stanowić większego problemu. Da się, tylko są bardzo wytrzymali. Miotaczem ognia dwa razy musiałem ich palić, żeby zdechli na dobre.
-
No to grubo polecieli z tymi plecakami. W oryginalnym RE2 człowiek dostał 2 dodatkowe sloty przez całą grę i się cieszył jak głupi
-
Ale że co, na normal jest więcej kieszonek? Od początku gram tylko na hard, więc nie mam porównania. Jedyne plecaki jakie udało mi się znaleźć to ta w zbrojowni w szafce na kod oraz w sejfie w biurze. Kurde, gram na słuchawkach, więc teoretycznie powinienem wyłapywać każdy dźwięk, ale przechodząc ścieki Leonem w ogóle nie słyszałem żadnego śpiewu enyłej, zawsze przed nimi uciekam, najlepsza moetoda to granat w ryło i w nogi! Ja to ledwo z magnumem dałem radę, na końcu zostało mi tylko ammo do pistoletu. A na Lickery polecam granat ogłuszający, świetnie sobie z nimi radzi. Przez całą grę nie zabiłem ani jednego. Scenariusz B Klarą to niemalże speedrun. Jestem w ściekach i póki co jest duuuużo łatwiej niż Leon A.
-
W końcu mają jakąś głębię. Kendo, Irons, Marvin - bardzo fajnie przedstawieni. Najbardziej szkoda mi za szybko go zabili.
-
Niby tak, ale ten dialog Leona z Claire podczas spotkania na posterunku to i tak lekki LOL. I szczerze mówiąc mogliby sobie odpuścić niektóre żarty sytuacyjne (np. ten, kiedy Leon rozwala dzwon i mówi do siebie "mam nadzieję, że nie będę musiał o tym wspomnieć w raporcie" ), bo lekko psują klimat.
-
No ten Hawk to właśnie jest magnum Nie wiem kim grasz, ale ta broń występuje tylko u Leona, tak jak wspomniał devilbot - w biurze STARS, w zbrojowni (Claire dostaje tam machine-guna). Łączysz czerwony kamyczek ze szkatułką --> otrzymujesz w ten sposób odznakę, która w rzeczywistości jest pendrivem --> podłączasz go do kompa w biurze STARS i wklepujesz hasło --> ??? --> profit. Btw, zacząłem Claire B i ku mojemu zaskoczeniu póki co jest łatwiej niż przy pierwszym podejściu Leonem. Znajomość lokacji oraz rozłożenia przedmiotów znacznie ułatwia zabawę, przeciwników nie ma wcale więcej, a Mr.X nie pojawi się dopóki nie odwiedzimy pokoju STARS, więc do tego czasu swobodnie można sobie eksplorować komisariat i zbierać pierdółki. Niestety, z tego co widzę scenariusze A i B różnią się tym razem nawet mniej niż w oryginale
-
Dobrze, że jest taka duża różnica między poziomami trudności, dzięki temu nikt nie będzie miał problemu, żeby grać tak jak mu wygodnie. Jedyne co mnie boli, to sposób w jaki gra ocenia nasze wysiłki - ocena S już nie zależy od tego ile razy zapiszemy grę, ile sprejów użyjemy czy skorzystamy z procentowych broni. Teraz liczy się tylko czas.
-
Mr.X już nie powinien się tam pojawić.
-
Końcówka gry to jest jakiś kosmos. Te starcia z bossami, ta grafa, ta MUZYKA i cut-scenki. Gra 10/10, bez dwóch zdań. Dziękuję Capcom, kocham Was.
-
No podobnie było w oryginale, tam też był "na strzała". Jednak wykonanie walki zostało o niebo lepiej zrobione tutaj. Ciśnienie mocno podskoczyło.
-
To już lepiej na wszelki wypadek wczytać tego save'a niż się później martwić czy nie zabraknie pocisków na bossa ja mam na tym punkcie zboczenie jeszcze z czasów pierwszej części, na końcu zawsze zostaje spory zapas ammo, ale i tak oszczędzam maksymalnie. Nawet jeżeli nie z musu, to dla komfortu psychicznego. Btw, szkoda że nie dali jakiegoś trybu permadeath. Może w jakimś DLC?
-
Schody przeciwpożarowe przy skasowanym helikopterze --> idziesz na doł --> skręcasz w drzwi w prawo (tam gdzie na samym początku gry była scenka z --> przebiegasz przez korytarz i schodzisz ponownie do podziemi. Na HC trzeba oszczędzać wszystko, włącznie z ribbonami. Niektóre segmenty przechodziłem po kilka razy, a jak coś mnie tylko drasnęło albo zmarnowałem za dużo pocisków od razu ładowałem ostatniego save'a i próbowałem na nowo. Ten poziom trudności nie szczypie się z graczem i nie można sobie na nim pozwolić na błędy. W sumie to nawet professional z RE4 było dużo łatwiejsze. Właśnie doszedłem do walka z bossem pod koniec poprzedniej lokacji i scenka w wagonie