Skocz do zawartości

Josh

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Josh

  1. Josh odpowiedział(a) na Plugawy odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    https://fandompulse.substack.com/p/rumor-kim-belair-and-sweet-baby-inc Gotowi na więcej szamba?
  2. Ale obrzydliwe grafiki daliście do kalendarza, chyba nigdy nie było tak źle. Ta z Ciri na końcu Za to okładka numeru super, bardzo klimatyczna.
  3. Josh odpowiedział(a) na Plugawy odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Tymczasem HR w Bioware
  4. Josh odpowiedział(a) na Plugawy odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Ciekawe kiedy przyjdzie Figaro, żeby napisać, że woke oraz tacy popierdoleńcy jak ten wyżej nie mają żadnego wpływu na aktualny stan giereczek
  5. Josh odpowiedział(a) na Plugawy odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Szczerze? Nie mam pojęcia, wygląda jak brzydki chłop. Ale skoro udało się wszystkim wmówić, że jest "profesorem", to pewnie nie było też zbyt dużego problemu, żeby wcisnąć kit, że ma dwa chromosomy XX.
  6. Josh odpowiedział(a) na Plugawy odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    https://www.smashjt.com/post/concord-lead-dev-the-professor-gears-up-to-wreck-another-studio Nie zatrudniłbym jej do sprzątania sraczy na dworcu, ale co ja tam wiem, nie jestem wielką korporacją z milionami dolarów do przepalenia.
  7. Czytałem ten scenariusz Romero. Beznadziejny fanfick, do tego wypuszczony dzisiaj uchodziłby za mocno woke.
  8. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Assassin's Creed
    To wygląda tak jakby gra od początku była zaprojektowana z myślą o babeczce ninja, ale na pewnym etapie ktoś w Ubi pomyślał, że fajnie byłoby zdobyć trochę punktów za progresywność, więc na chama wpierdolili jeszcze ten czarny czołg, który pasuje do gry o skrytobójcach wtapiających się w tłum zupełnie jak pięść do nosa.
  9. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ale o co chodzi z tym słabym gameplayem w jedynce? Gra miała bardzo spoko strzelanko jak na swoje czasy, motyw z latarką był unikatowy, w ogóle walka przy pomocy różnych źródeł światła (flary, reflektory w samochodach, rozrzucone tu i ówdzie lampy) robiła robotę, system uników działał elegancko, poruszanie się postacią było płynne, lokacje dawały radę zróżnicowaniem (chociaż faktycznie ciut za dużo było tego biegania po lesie) i nawet chciało się eksplorować z uwagi na pochowane wszędzie skrzynki z dodatkowym ammo + nie było żadnego chamskiego backtrackingu. Może nie był to żaden hit pokroju RE czy Dead Space, ale przyzwoity shooter jak najbardziej. Dziwne narzekanie, co najmniej jakby gra była jakimś drewnianym babolem jak Silent Hill Downpour.
  10. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Ogólne
    Chociażby to, że było go więcej, naprawdę nie ma tu dużej przesady pisząc że sequel momentami zamienia się w ślamazarny symulator spaceru. Do tego większe zróżnicowanie przeciwników - dla Ciebie opętane przedmioty to minus, dla mnie zupełnie na odwrót, bo dzięki temu nie walczymy przez całą grę z dwoma rodzajami wrogów na krzyż i nigdy nie możemy się czuć bezpiecznie, bo nie wiadomo co jeszcze zostanie przejęte przez mrok. Starcia były bardziej skillowe, a sama gra wyraźnie trudniejsza, AW2 robiłem najpierw na hardzie, później run ze znajdźkami na normalu, a na koniec wjechał jeszcze Nightmare i nie zauważyłem kompletnie żadnej różnicy między tymi trybami. Elementy samochodowe były jakie były, ale też dodawały ciut zróżnicowania rozgrywce. Latarka pełniła istotniejszą rolę, bo i korzystało się z niej częściej. Robienie użytku z flar czy granatów błyskowych miało jakiś sens. Gierka pełna była fajnych gejplejowych motywów jak odpieranie ataków nawiedzonych ptaków podczas jazdy kolejką, starcie z kombajnem na polu, działanie ramię w ramię z innymi postaciami czy fragment na scenie podczas "koncertu" gdzie w ilościach hurtowych atakują potwory (w dwójce to ostatnie zmałpowano, bo chyba zabrakło świeżych pomysłów). Jeszcze grając Sagą w AW2 nie było aż tak źle, bo laska przynajmniej miała jakieś boss fighty i zagadki logiczne (niezbyt wciągające ale jednak), natomiast sekcje z Alanem to katorga, przez większość czasu zwyczajny walking sim z jednym twistem w postaci zmiany otoczenia przez mieszanie w fabule (co i tak sprowadzało się do wybierania na chybił trafił dostępnych opcji). Naprawdę nie mam zamiaru się wykłócać która gra jest obiektywnie lepsza, bo to dla mnie całkowicie zrozumiałe, że są gracze preferujący wciągające story i gęsty klimat ponad dobry gameplay, a pod tymi względami sequel miażdży pierwszego Alana. Jednak nikt mi nie wmówi, że w rozgrywkę AW2 umie lepiej. No kurva po prostu nie
  11. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Ogólne
    Jeżeli chodzi o AW2, to ja akurat mam bardzo duży ból czterech liter za to w jakim kierunku Remedy poszło z tą grą i pewnie już zawsze będę ją trochę cisnął. Zrobili małe dzieło sztuki jeżeli chodzi o fabułę, design i atmosferę i za to będę ich szanował, ale gameplayowo to jest krok wstecz względem jedynki, którą baaaaardzo lubię i do której często wracam ze względu na wysokie replay-value. Ja będę musiał z tym żyć i Wy z moim pierdoleniem też
  12. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Ogólne
    Nie widzę sensu, żeby mu to dalej polecać. To tak jakby ktoś zasypiał przy Heavy Rain i jeszcze mu walić kit, że będzie się dobrze bawił przy Detroit Become Human. Gnom, nie Twoja bajka i tyle. Z horrorków lepiej ograj rimejka Silent Hill 2, Tormneted Souls albo Song of Horror.
  13. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Ogólne
    To zależy co Cię męczyło w jedynce. Jeżeli nadmiar walk i chodzenia po lesie, to jest szansa, że AW2 siądzie Ci lepiej, bo tu masz więcej walking sima i cinematic experience. Po prostu trzeba mieć nastawienie, że w tej grze gameplay jest na drugim albo i trzecim planie, a na pierwszym story.
  14. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Assassin's Creed
    Bez obaw, lewackie portaliki już się postarają, żeby gierka nie spadła poniżej 80 na metacritiku. Co do sprzedaży to na ten moment możesz włożyć tak optymistyczne informacje między bajki, Veilguard też podobno dobrze się sprzedawał
  15. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Assassin's Creed
    Splinterek, Rayman i Książulo niech trafią w dobre ręce, a reszta niech zdycha.
  16. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Assassin's Creed
    Moja krótka historia z tą serią: AC - opykane całe dwie godzinki w osiedlowym salonie z grami (tak, kiedyś istniało coś takiego). Wtedy jeszcze szarpałem na PS2 i chciałem zobaczyć na co stać nowy sprzęcior. Uznałem, że grafa super, ale gameplay już wtedy zajeżdżał obornikiem, więc poprosiłem ziomka od obsługi, żeby zamiast tego włączył mi Devil May Cry 4. AC2 - jedyna część przy której spędziłem więcej czasu. Nawet ok jak na tamte czasy mimo platformingu zrobionego wybitnie pod ćwierćmózgów i strasznie topornej walki. Doszedłem do Wenecji, po czym zjebał mi się save i więcej nie wróciłem. Black Fag - nabite z 4 godziny. Niby nie grało się źle, fajny piracki klimat, ale rozgrywka nudziła szybko, zwłaszcza elementy stealth strasznie mnie zawiodły. Skradanki od Ubisoftu, które istniały już wtedy od dekady miały lepszy gameplay. Poleciało z konsoli szybciej niż karzeł wystrzelony z armaty. I to by było na tyle. Po drodze jeszcze szarpnąłem w Assassyna od Sony, czyli Ghost of Tsushima, który był lepszy pod każdym względem od tego co kiedykolwiek wysrały Żabojady. Natomiast na Shadows czekam jak najbardziej, bo prawdopodobnie będzie to już ostatni gwóźdź do trumny tej pożal się boże firmy i z radością będę patrzył jak rozwalają sobie mordy o kolejny nietrafiony woke-pomysł, który ich pogrąży.
  17. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Wygląda gorzej niż Daymare, ale customizacja postaci na propsie
  18. Josh odpowiedział(a) na tlas odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Wiadomo, do SMTV totalnie nie ma co tego porównywać, ta gierka nawet na normalu potrafiła dać w kość, a hard to był prawdziwy koszmar (węża na pustyni tłukłem pół dnia). Widać wyraźnie, że z Metaphorem Atlus próbował ucelować w nieco szerszą grupę odbiorców i to serio czuć po poziomie trudności. Anyway, tak jak piszecie: poziom wyzwania można w każdej chwili zmieniać, więc nie robi większej różnicy na czym się zacznie. Ja bym mimo wszystko wybrał hard i przetestował się w ten sposób przez pierwsze dwie godziny gry - jeżeli prolog okaże się zbyt wymagający, to wtedy cyk zmiana na normal i na luzaku do napisów końcowych.
  19. Josh odpowiedział(a) na tlas odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Ta gra przez większość czasu przechodzi się sama na hardzie, jedyne konkret wyzwanie to niektórzy bossowie i opcjonalne dungeony (jeżeli pójdziesz do nich zbyt wcześnie, na zbyt niskim levelu). Gwarantuję, że na normalu będziesz ziewał.
  20. Josh odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w CD Projekt Red
    Może do premiery Wiedźmina 4 jeszcze kilka takich dragonejdżów rozjebie sobie ryj, to szefowie z CDP ogarną, że obranie podobnego kierunku może niezbyt im pomóc przy sprzedaży gierki.
  21. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Widać, że gra była mocno inspirowana Resident Evil Gaiden: eksploracja z daleko wysuniętą kamerką, walka w FPP rozgrywająca się na osobnej planszy, kilka grywalnych postaci i sposób poruszania się nimi. Szacun jednak dla dewelopera, że postanowił wrzucić kilka nietypowych dla gatunku patentów i że zrobił tak ciekawą fabułę. Niby klasyka: oddział komandosów trafia do wielkiej posiadłości opanowanej przez zombie, ale dwa twisty (których oczywiście nie zaspoileruję) są absolutnie genialne i piękie przewracają wszystko do góry nogami. Mocne skojarzonko z jednym z moich ulubionych filmów, czyli The Cabin in the Woods. Zagrać zdecydowanie warto i to nie tylko jeżeli jest się fanem RE.
  22. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Wrzuciłem sobie w sygnę, żeby nigdy nie zapomnieć tych pięknych, inspirujących słów A u mnie ciąg dalszy odświeżania staroci. Teraz przyszła pora na trylogię Jak&Daxter Pierwsza część wiadomo: najlepsza. W sumie ostatnia pełnoprawna platformówka od Naughty Dog, bo kolejne odsłony to już były bardziej akcyjniaki + jakieś wyścigi, w które i tak nikt nie grał. Strasznie łatwa, krótka i bezstresowa gra, na luzaku idzie przejść ją w 6 godzin (drugie tyle, żeby wbić 100%), ale gameplayowo trzyma się solidnie do dzisiaj. Sporo skakania, trochę prostych minigierek, jest nawet jazda na śmiesznym stworku albo na skuterku. Szok jak dobrze prezentuje się grafa, nawet dzisiaj te wszystkie animacje są śliczne, lokacje ociekają kolorkami, a do tego można dodać nawet takie bajery jak zmienne pory dnia, co w 2001 roku wcale nie było żadnym standardem. Jedyny minus, że nie można grać łysą lesbą na fochu, ale przynajmniej jest śmieszna pomarańczowa łasica, z której też da się trochę pośmiać. No i cut-scenki, których nie idzie skipować, czemu?? Anyway, dla mnie jeden z najlepszych i najważniejszych platformerów epoki PS2, później był już tylko downgrade i dziwne wynalazki pokroju Jaka2 czy innego Ratcheta&Clanka, co to z platformówkowaniem zbyt dużo wspólnego już nie miały.
  23. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Piękne, nawet Figaro nigdy aż tak się nie zesrał
  24. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    W Yakuzie też, dlatego je poleciłem. Ja nie mam problemu z dobrze napisanymi, sensownie przedstawionymi, atrakcyjnymi protagonistkami A Ty? Śmieciu jebany mizoginistyczny?
  25. Josh odpowiedział(a) na Hubert249 odpowiedź w temacie w Resident Evil
    17 minuta jak Leon zwiedza zalane korytarze RPD i leci TEN kawałek