Treść opublikowana przez Josh
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Musisz chyba zmienić rozszerzenie, bo to Cię robi w wała. To co wrzuciłem to zrzuty zrobione przeze mnie i gdzie nie czytam w necie to wszyscy podają podobne wartości.
-
Wiedźmin 4
W MGS2 było na odwrót: w trailerach pokazywali bohatera, którym każdy by chciał grać, a w realu dostaliśmy tego ćwoka Raidena. Pamiętacie jeszcze te czasy, kiedy można było napisać coś takiego w kolorowej gazetce?
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
TLoU 2, który rozczarował sporą część graczy, lata czekania za kolejną pełnoprawną produkcją, nikomu niepotrzebny remake pierwszego The Last of Us, skasowanie frakcji w międzyczasie, odejście Amy Hennig, grafomański Neil smallCockman za sterami, gdzie w rzeczywistości niczym w Ratatuj to on jest sterowany przez Anitę Sarkeesian, obranie bardzo ciekawego i progresywnego kierunku, za którym mało kto obecnie przepada... dziwi to kogoś jeszcze, że ludzie już tak nie czekają za kolejną grą Naughty Dog?
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Ja również spełniłem swój obowiązek Specjalnie dla Ciebie sprawdziłem jak ma się sprawa z łapkami na trailerze na trzech różnych kanałach. Trzymaj
-
Growe Szambo
Aww bo już myślałem, że zostałem wydziedziczony jak Figaro Trudny temat z tym porównaniem do Dragon Age... Wiem o co Ci chodzi, widzę różnicę między tymi grami i tym w jaki sposób podchodzą do DEI (jedno próbuje na poważnie, drugie robi z tego kabaret), ale ani jedno, ani drugie mnie nie przekonuje, bo dla mnie tranzycja sama w sobie jest czymś na co patrzę kompletnie inaczej niż Ty i uważam, że wymaga kompletnie innego podejścia. Nie wiem jak Ci to inaczej przedstawić. Może w ten sposób: wrzucam jedno i drugie do innych worków, ale ostatecznie oba te worki lądują w tym samym zsypie.
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Trzeba to szybko skasować zanim podłapią motyw KEK. Święta krowa branży myślała, że jest nie do ruszenia, a tu zonk, bo jednak gracze pokazali jej środkowy palec oraz to co myślą o DEI w grach wideo. Z TLoU2 jeszcze fartem im się udało wcisnąć to i owo, ale to było 4 lata temu, kiedy odbiorcy jeszcze nie byli tak świadomi i przede wszystkim tak poirytowani wciskaniem szajzu gdzie popadnie, jednak tym razem już im to tak łatwo nie przejdzie. Co gorsza: nie jest to kontynuacja żadnej znanej serii, która wcześniej była wolna od raka, więc będzie pod górkę, żeby upchnąć tęczowiznę.
-
Growe Szambo
Tranzycja to nie jest forma leczenia, tylko forma permanentnego okaleczania fizycznego i psychicznego, ZWŁASZCZA jeżeli dotyczy dzieci. Naughty Dog pewnie by chciało, żeby 10 czy 13-latek mógł już decydować o tym czy woli być dziewczynką czy chłopczykiem, gdzie większość dzieci w tym wieku nie potrafi nawet zdecydować czy woli bawić się klockami lego czy figurką Action-mana, a ich dylematy biorą się wyłącznie z chorych fanaberii ich rodziców, którzy woleli mieć córkę zamiast syna lub na odwrót, więc próbują coś z tym zrobić wymuszając na takim dzieciaku zmianę płci. Brzydzę się ludźmi, którzy popierają albo co gorsza: wspierają coś takiego. Jeżeli natomiast chodzi o tranzycję u dorosłych to w głównej mierze mam to w dupie czy ingerują w swoje ciało i jakimi zaimkami siebie nazywają, ale tylko tylko pod warunkiem, że zostawiają to dla siebie i nie wymuszają na mnie, żebym uczestniczył w ich majakach oraz trzymają się z dala od gier, książek czy filmów. Nie mam zamiaru nikomu zabraniać żyć w swojej bańce, ale też nie zgodzę się na to, żeby do tej bańki wpychał mnie ktoś siłą albo żeby wymuszał na mnie zaakceptowanie tego jako coś normalnego. Tym bardziej jak słyszę coraz to nowsze zaimki albo jak jestem świadkiem zjawiska "genderfluidu". Serio rano identyfikujesz się jako facet, po południu jako kobieta, a wieczorem jako taboret? To jest dla Ciebie normalne zjawisko? Potrafisz to logicznie wytłumaczyć i jesteś w stanie ze 100% powagą powiedzieć, że to są ludzie zdrowi psychicznie, którzy nie potrzebują specjalistycznej terapii? Nikt Ci się nie każe ze mną zgadzać Homie, ani razu od mojego zarejestrowania na tym forum nie wymuszałem na nikim, żeby podzielał moje poglądy. To Ty zawsze dzwonisz. W razie czego jest opcja blokowania, więc śmiało możesz skorzystać.
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Sony liczące pieniądze po sukcesie Concorda Ale jeżeli masz rację, to pewnie będzie to już ostatnia gra reżyserowana przez Cuckmana.
-
Growe Szambo
Jedno i drugie to choroba psychiczna, tylko Naughty Dog opakowało to w kaszmir, a Bioware zawinęło w kawałek osranego papieru toaletowego. Niestety, zawartość jest dokładnie ta sama. Takich zagubionych ludzi należy umówić z dobrym psychiatrą, który pomoże im zrozumieć, że nie ma możliwości, aby zmienić sobie płeć i trzeba zaakceptować realny stan rzeczy, nie ważne jak bardzo bolesna by nie była ta rzeczywistość. Ucięcie penisa, założenie sukienki czy ładny makijaż nic tu nie zmieni, mężczyzna zawsze będzie mężczyzną, a kobieta zawsze pozostanie kobietą, tak płeć definiuje nasze DNA oraz układ chromosomów. Biologia jest nieubłagana, nie wystarczy że jeżeli wystarczająco mocno w coś uwierzysz to nagle to coś stanie się prawdą. Jeżeli jesteś innego zdania, to sorry, ale jesteś częścią problemu, bo sam siebie oszukujesz i wyrządzasz tym ludziom dodatkową krzywdę, jeszcze bardziej pogłębiając ich chorobę. Jeżeli ktoś stwierdzi, że czuje się psem, zacznie jeść z miski, będzie srał na chodnik i zacznie na Ciebie warczeć, to też poklepiesz go po głowie i powiesz, że jeżeli naprawdę się tak czuje, to ma do tego prawo? Czy zadzwonisz do najbliśzego zakładu psychiatrycznego, że ktoś ma poważny problem i trzeba mu pomóc? W tym świetle powiedziałbym, że to właśnie TLoU2 jest gorsze od Veilguard, bo nie dość że próbuje normalizować coś co nigdy nie będzie normalne, to jeszcze próbuje to robić za pomocą zagubionego dziecka. Obrzydlistwo w czystej postaci i 100% woke. No, ale hej, giereczka ma ładną grafikę i dobry gameplay, więc możemy na to przymknąć oko i udawać że wszystko jest ok, prawda?
- Growe Szambo
- Growe Szambo
- Growe Szambo
- Growe Szambo
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
A to nie tak, że zarówno 7, 2R, 8 jak i teraz 9 robiły te same ziomki (Division 1), tylko zmieniał się reżyser i do RE9 wraca ten sam typ, który sterował procesem produkcyjnym RE7, a cała reszta pozostaje bez zmian? Ciężko znaleźć konkretne info, który team robił które RE, poza oczywistym faktem że RE3R i Separate Ways tworzyło M-Two. 🧐 e: coś takiego znalazłem
-
Wiedźmin 4
Ciri w Wieśmaku 4 wygląda jakby ktoś jej pojebał zlecenie na utopca i koniecznie teraz musi porozmawiać z managerem osady
-
Crimson Desert
Dragons Dogma 2 zostanie rozwalcowana jak psie gówno po premierze tej gry.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Pytanie czy tak długi czas dewelopingu faktycznie jest związany z wielką skalą gry, czy może z produkcyjnym pierdolnikiem, może pomysł na grę i jej kierunek zdążył się już kilka razy zmienić co opóźniło cały proces jej powstania. Poza tym w międzyczasie chłopaki zdążyli naklepać RE2,RE3,RE4 i Village, więc może chodzić o to, że dziewiątka wcześniej nie była dla nich priorytetem i w tym 2017 powstały dopiero jakieś szkice, a faktyczna produkcja ruszyła dużo później. Trzeba też wziąć pod uwagę, że wszystko co wiemy o tej odsłonie, to w większości zwykłe ploty i na dobrą sprawę nie wiadomo ile prawdy w tym, że tak długo ją lepią. Póki co mam pełne zaufanie do Capcomu i nie czuję potrzeby, żeby się martwić, nie wierzę że odwalą jakąś dziwną kaszanę z numerowanym RE, jak kiedyś to zrobili z Szóstką.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Nie zrobią typowego openworlda. To będzie coś jak RE Village z wielkim HUBem pośrodku, który rozgałęzia się w kilku kierunkach albo parę większych, ale nie gigantycznych obszarów jak w Alan Wake 2.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Tylko większość tych chińsko-czeczeńskich klepanek to soulslajki bez fabuły ani pomysłu na siebie albo openworldy jak Tsushima / Rise of the Ronin. Jeżeli Capcom pójdzie z Onimushą w kierunku wytyczonym przez poprzednie części, czyli stare dobre action-adventure a mocnym nastawieniem na fabułę i efektowne cut scenki + dobrze zrobią eksplorację i puzzle, to serio może im kliknąć. Dlatego wyżej pisałem, żeby nie zagapili się na Nioha, tylko zrobili to po swojemu.
-
Indyki & ukryte perełki, które warto znać
Bo ja wiem, przecież Blasp też nie wygląda jakoś pięknie Animacje ludków czy detale w lokacjach są w porządku, mogliby jednak trochę podkręcić kolorystykę, bo ich gry zawsze wydają mi się jakieś takie wyprane z barw.
-
Targi: E3, GC, TGS
Szkoda, że na VGA zabrakło kategorii "Najbardziej progresywnie wyglądająca postać z nadchodzącej gry". Chyba wybrałbym Snake'a Plisskena Ogólnie jednak pomijając ten lewacki kunszt character designu + kilka małych rozczarowań, to gala naprawdę udana i trochę szkoda, że odbyła się tak późno, bo chętnie obejrzałbym na żywo. Bardzo dobre gry wygrały w najważniejszych kategoriach, cieszy tyle wyróżnień dla Metaphorka, no i Astro bocik zasłużone GOTY (osobiście dałbym co innego, ale nie mam żadnego problemu, że robocik zwyciężył), do tego kilka potężnych zapowiedzi jak Onimusha, Wiedźmin 4 czy ta nowa produkcja twórców Yakuzy. To pierwszy tak duży pokaz, który nie rozczarował.
-
Wiedźmin 4
Znajdź 3 różnice między obrazkami.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Nie sądziłem, że to napiszę, ale bardziej mnie cieszy zapowiedź Onimushy niż nowego Residenta. Za tym drugim czekam bardziej, ale to że ta gra w końcu zostanie zaprezentowana jest tak samo pewne jak to, że Epstein sam się nie powiesił, a Biedroń zajebał matce w pysk, natomiast gwarancji, że kiedykolwiek jeszcze doczekamy nowej Onimushy nie mieliśmy żadnej. Więc tak, jestem cały w skowronkach, zwłaszcza że skoro Capcom odgrzebuje takiego trupa, to na 100% w pewnym momencie wróci też do Dino Crisis (a może nawet już go pichcą).
-
Indyki & ukryte perełki, które warto znać
Smutek, że to nie pełnoprawne NG4, z drugiej strony najnowszy Prince pokazał, że gra wcale nie musi posiadać 300-milinowego budżetu i nie wiadomo jakiego rozmachu, żeby być świetna, więc może jednak warto mieć na oku i dać kredyt zaufania. Blasphemous 2 bardzo mi się podobał.
-
Onimusha: Way of the Sword
Najpierw Silent, teraz Onimusha. Zaraz się dowiem, że w Pac-mana albo Tetrisa też nie grałeś Ale dobrze chociaż, że masz świadomość swoich niedoskonałości i chcesz się poprawić, taką postawę zawsze będę szanował Wszystkie są świetne, Poopcio nie słuchaj go. Jedynka zestarzała się jak pierwsze RE: fatalny voice acting, krótki czas zabawy i bardzo ograniczone mechaniki, ale klimat ma najlepszy (najbardziej horrorowy) z całej serii, a przez statyczne kamerki gra się w to niemal identycznie jak w Residenta. Dwójka sztos, najlepsza Onimusha, nieliniowe story z bardzo dobrze napisanymi postaciami, zajebisty feudalny klimacik, motyw z handlowaniem itemami, przyjemny poziom trudności. Trójka niestety już w dniu premiery była zacofana (przypominam że wyszła w tym samym czasie co Ninja Gaiden na Xboxa), a klimat jest beznadziejny, niemniej to w dalszym ciągu jest świetna gierka, która ma swoje mocne strony i motywy nieobecne w żadnej innej odsłonie. Dawn of Dreams zaraz za Dwójką: najdłuższe, najbardziej rozbudowane, najlepiej zagrane i udźwiękowione Nioh w serii. Do Onimushy wracam co najmniej raz w roku (za chwilę odświeżam po raz kolejny) i zawsze bawię się doskonale.