Skocz do zawartości

Josh

Użytkownicy
  • Postów

    4 775
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez Josh

  1. Dostałeś klauna, bo jesteś klaunem, jak każdy kto kupił tego happy meala składającego się z dawno zdechłej i przeterminowanej krowy i jeszcze wydaje mu się, że to jakiś powód do dumy. Dałbym ci drugiego za bycie pozerem, który jest przekonany, że ilość gier, które przechodzi świadczy o tym, że jest jakiś lepszy i bardziej obcykany w temacie, ale szkoda mi już na ciebie marnować reakcje. Jeszcze się pochwal na ilu penisach siedziałeś, to może ktoś pomyśli, że jesteś dobry w seksy. Fajnie, że siedzisz u mamy w piwnicy i masz czas ogrywać każdego crapa i średniaka jaki wyszedł w tym roku (Avowed ), ale to nie znaczy, że jesteś jakimś bardziej świadomym konsumentem niż reszta komentujących w tym temacie. Jeszcze gorzej, bo wspierając takie generyczne, bezduszne, niedopracowane i naszpikowane agendą produkcje pokazujesz jak bardzo nie szanujesz ani siebie, ani swojego portfela, ani tym bardziej tego pięknego hobby. Pójdę krok dalej i napiszę, że jesteś powodem, dla którego rynek gier AAA (przynajmniej ten zachodni) wygląda teraz tak jak wygląda, czyli jak parujące gówno generowane tak jak podyktują tabelki z excela do spółki ze świrami w kolorowych włosach. Godne pogardy, ale tak trzymaj i ciesz się z byle czego mając z tyłu głowy, że gdybyś zawczasu rozsądniej dysponował zawartością portfela, to nie byłby teraz ostatni Assassin w jakiego zagrasz. Stan na chwilę obecną, czyli środek weekendu zaraz po premierze Shadows. Przypominam, że jest to kolejna część bardzo znanej serii, wyprodukowana za gigantyczne pieniądze, z ciężarówkami hajsu wpompowanymi w marketing. To prawie jak Silent Hill 2, który stanowił totalną niszę, kosztował 1/10 tego co nowy Assassyn, a reklamę miał mizerną. Różnica polega na tym, że SH2 finalnie zostało docenione i swoje zarobiło (bo było po prostu dobrą grą), a w przypadku Bamburaja nie ma na to najmniejszych szans. Ale może jeszcze kliknie te 300 tysięcy w peaku. Damy radę chłopaki!
  2. Nie będzie. Nie no, jak Ubisoft tak podaje, to na pewno są to wiarygodne informacje. Tak samo wiarygodne jak pierdolenie Bioware krótko po premierze Veilguard, jak dobrze sobie ta gra radziła. Nie wiem w ilu kopiach musiałoby się Shadows sprzedać, żeby wyjść chociaż na zero, nie mówiąc o odbiciu się od szamba w jakim Ubi obecnie tkwi po same pachy. Obawiam się, że za miesiąc gierka już będzie śmigać w promocji, a za kilka miesięcy widzimy się w PS Plus.
  3. Co to znaczy "przede wszystkim konsolowa"? Bardziej "przede wszystkim konsolowa" niż była Dragon's Dogma 2, która wykręciła o wiele lepszy wynik? Widzę na forumku niezły syndrom wyparcia, ale niestety prawda jest taka, że te niecałe 50 tys grających w przypadku tak dużej gry, z tak znanej serii to jest po prostu TRAGEDIA
  4. To nie jest tylko porównanie jednej gry do drugiej. To porównanie, które pokazuje jakim ścierwem stało się całe Ubisoft.
  5. No przecież samo Ubi szykuje remake Sands of Time i pierwszego Splintera, więc chyba jednak nie aż takie ryzyko, żeby nie opłacało się w te gry inwestować. Problem w tym, że jakiś inny dev by się z tym tak nie pierdolił i max po kilku latach oba tytuły śmigałyby już na Steamie, PSN i na Microsoft Store, a Francuzi zanim to wypuszczą to zdążą w tym czasie wydalić kolejne 10 Assassynów i z 5 Far Cry'ów... to znaczy ok, już chyba nie zdążą.
  6. Też mi się czasem zdarza, a później czytam na głos swoje posty

    efwefwef.jpg

    1. suteq

      suteq

      Czyli jakby nie kręciła serialu to dalej by nie wiedziała 

    2. Wredny

      Wredny

      Ludzie dziś nie mogą pogodzić się z tym, że są zwyczajni, brzydcy, nijacy, więc na siłę szukają sobie jakichś łatek, które mogą sobie przyczepić, a które w ich mniemaniu zwiększają ich atrakcyjność - stąd te wszystkie atencyjne k#rwy z gatunku "gender fluid" albo inne "niebinarszcza", a czasem i jakiś autyzm sobie przyczepią, tudzież inne schorzenie, żeby w ten sposób "móc się identyfikować".
      Internet zrobił z ludzi jeszcze wiekszych debili, choć wydawało się to niemożliwe.

    3. Beelzeboss

      Beelzeboss

      powinieneś je przeczytac zanim nacisniesz "wyslij", to oszczedzisz nam tej przyjemnosci

  7. Przecież Capcom tak osrał pantalony, że specjalnie wprowadził do gry czarną bohaterkę
  8. Też jestem zdania, że Raymanowi, Fisherowi i Księciu będzie lepiej pod innym dachem. Szczerze to nawet gdyby Ubi wypuściło nową odsłonę takiego Splinter Cella, to bałbym się ile cweliozy by tam zamontowali i jak bardzo by ogłupili gameplay. W tej chwili najlepszą rzeczą jaką może zrobić Ubisoft jest dosłownie to, żeby zdechnąć i już wszystkich nie denerwować. Jak to jak? Sięgną po argument ostateczny: WINA GRACZY. Pieprzone homofoby i rasiści nie chcą grać w naszą dopracowaną do perfekcji gierkę z najlepszej możliwej serii, w której gameplay był w pocie czoła szlifowany od 2007 roku, a każda kolejna część przekraczała kolejne granice grywalności. Kurde, dziwne że ci sami rasiści i homofoby nie mieli problemu kupić TLoU2 albo Spider-mana
  9. Fajnie. A będzie można ogolić Ellie łeb?
  10. Wygląda na to, że nie będzie to zwykły, leniwy remasterek. Hell mode? Trochę krwi napłynęło mi do członka.
  11. Glen Schofield dał dupy, ale wygląda na to, że teraz dostaniemy prawdziwe Callisto Protocol.
  12. Trochę taki Crow Country vibe jeżeli chodzi o kamerę i strzelanko.
  13. Szkoda, że milion graczy nie oznacza, że milion osób kupiło tę grę. Spora część pewnie sprawdza Shadows w ramach Ubisoft+ i równie dobrze po godzinie może wyjebać ten tytuł z dysku. Mnie bardziej ciekawi czy na Steamie giereczka w peaku przebije Dragon Age.
  14. Josh

    Zakupy growe!

  15. Josh

    Cinema news

    Poprawka: nie dostaje, tylko sama sobie wybiera takie role. Rzadkie zdjęcie Any de Armas zapytanej czemu gra w takich ścierwach Ale w sumie kto z nas by się nie sprzedał za 30 milionów czy ile oni teraz zarabiają na tych filmach....
  16. Josh

    Cinema news

    Nie mam nic przeciwko takim bzdurom w fantastyce albo sci-fi jak np. Avengers, ale jeżeli film rozgrywa się w realnym świecie, rządzonym przez prawdziwe reguły, to jednak dla mnie już jest ciut za dużo. Wiadomo, że akcyjniaki na ogół są naciągane: bohaterzy kasujący całe tabuny wrogów, bez konieczności przeładowywania giwer, gdzie wybuch granatu z odległości pół metra powoduje u nich najwyżej siniaka, no ale gdzieś trzeba postawić granicę totalnego absurdu i nieoglądalności. Johna Wicka z tymi spinoffami spokojnie już teraz można wrzucić do tego samego worka co chociażby Szybkich i wściekłych czyli filmów tak głupich, że aż obrażających inteligencję widza. Pierwsza część była jeszcze w miarę zjadliwa, oglądało się dla raczej niespotykanej w filmach akcji choreografii przy użyciu broni palnej, no i w sumie na tym ta seria powinna się skończyć.
  17. Straszni ci Japończycy. Nie pozwalają asfaltom gnębić własnych obywateli, niszczyć własnego państwa i srać na zasady, które w nim obowiązują. Przecież to literalnie RASIZM.
  18. Razem możemy wszystko <3 

    spacer.png

    1. Il Brutto

      Il Brutto

      ci co kupili na forum powinni dostac nowa range "Frajer, cwel, konfident"

  19. Po genialnym DMC3 to było lekkie rozczarowanko, klimat mocno się rozmył, walka jako Nero stanowiła ukłon w stronę mniej wprawionych graczy, niesamowicie irytował recykling lokacji i bossów. Do końca życia będę zdania, że siódma generacja to był spory krok wstecz dla Japończyków, w zasadzie każda ich seria przeżywała wtedy kryzys: RE, Final Fantasy, MGS, Silent Hill i masa innych. Ale i tak się rzeźniczyło w DMC czwóreczkę. Special Edition ze swoim trybem turbo, możliwością grania jako Vergil, Lady i Trish i opcjonalnymi ciuszkami ładnie podkręciło gierkę i aż chciało się masterować wszystkie dostępne misje. No i zajebiste było Bloody Palace z systemem rankingowym.
  20. PPE coraz lepsze w nagłówki

     

    spacer.png

    1. Sven Froost

      Sven Froost

      Jeszcze zobaczy co bedzie dalej

  21. Przeciwnie: stało się coś dobrego. Nie wsparłeś chciwego korpo wypuszczającego leniwie i niedbale wykonane sraki, dając tym samym sygnał że jako gracz nie życzysz sobie podobnych produkcji w przyszłości. Może gdyby więcej ludzi było takich jak Ty, to zamiast Outlaws otrzymalibyśmy dobre jakieś Gwiezdne Wojny, a Assassiny skończyłyby się jakoś przy okazji Black Flag oszczędzając nam przykrego widoku dwumetrowego murzyna biegającego od jednego znaczka na mapie do drugiego i robiącego lachę koledze między bambusami. Może w jakiejś alternatywnej linii czasowej, gdzie świadomi, inteligentni i szanujący się gracze mają więcej do powiedzenia, gramy teraz w nowego Księcia Persji albo Splinter Cella
  22. Ja jebe, te ryje z wczesnego PS3, ta mimika, ten v-a. Serio za to płacicie?
  23. Tu już nawet nie chodzi o moje przekonania. Po prostu staram się zrozumieć logikę firmy na skraju upadku, której przyszłość zależy od jednej gry i doskonale zdaje sobie sprawę jak ludzie pochodzą do kwestii DEI i jak może im to utrudnić sprzedanie swojego produktu, a i tak zawzięcie forsuje te fanaberie. No to akurat trzeba im uczciwie przyznać: trzymają się swoich zasad do samego końca
×
×
  • Dodaj nową pozycję...