Skocz do zawartości

Josh

Użytkownicy
  • Postów

    4 748
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez Josh

  1. No zwłaszcza te Unchartedy były hitami. "Wychyl gałkę, żeby nie spaść, wyczyść kolejny nudny kill room, posłuchaj jak postacie pierdolą głupoty przez 10 minut - powtarzaj do końca gry, a później jeszcze przez 4 kolejne odsłony". No i przy okazji zaraź tym najgorszym platformingiem inne gry na najbliższe 20 lat. Jaka 2 i 3 też bym maksymalnie określił mianem "dobrych" gier, ale nic więcej. Ja wiem, że Crash Bandicoot, pierwszy Jak i TLoU to były niszczyciele, ale już nie przesadzajmy z pisaniem, że robią "same hiciory", poza tym żyjemy w czasach, kiedy nawet świetni deweloperzy potrafią się wyjebać na gierce, więc zawsze warto zachować pewną dozę sceptycyzmu. Zwłaszcza jeżeli za sterami Intercwelic: False Pronouns stoi spuszczony ze smyczy i mający pełną swobodę działania Neil Druckmann, to akurat w ciemno można zakładać że scenariusz będzie pełen postaci-mutantów w stylu Abby i nie zabraknie forsowanka tranzycji u dzieci i innych obrzydliwych wątków, które tylko mu jakimś cudem uchodzą płazem. Nie dałem Ci klauna, ale przynajmniej naświetliłem Ci powód, dla którego trochę ich zgarnąłeś.
  2. Josh

    Disney+

    ciekawe czy to ci sami krytycy, którzy Dragon Age wystawiali 9/10
  3. Josh

    Konsolowa Tęcza

    Sekretem szczęśliwego giereczkowego życia jest znalezienie partnerki, która umie sobie sama zorganizować czas wolny nie jęcząc co 5 minut, że się nią nie zajmujesz, nie robienie sobie dzieci oraz znalezienie takiej pracy, po której nie będziesz wyjebany jak beduin na pustyni. Wiem, łatwiej powiedzieć niż się tak ustawić, ale czasem się udaje. U mnie średnio te 4 godzinki dziennie przed konsolą + drugie tyle w pracy i jest gicio, nawet znajduję czas na gnojenie Ubisoftu i Bioware
  4. Josh

    Konsolowa Tęcza

    To była wersja light. Ciesz się, że nie wspomniałem nic o Assassin's Creed
  5. Josh

    Manga, co polecacie

    Manhwa. I to bardzo niskich lotów.
  6. Josh

    Konsolowa Tęcza

    Gdyby te 3 gry były laskami, to byłyby najtańszymi kurwami z Roksy biorącymi z dupy do papy bez zająknięcia i z każdą możliwą infekcją przenoszoną drogą płciową. To i tak lepiej niż ta jedna menelica bez zębów co Ci zrobi fellatio za free (Dragon Age), ale nie wiem czy warto aż tak nisko upaść, żeby sobie spuścić z kija, bo w internecie wysoko je oceniają każda jedna Marysia czy inna Krysia cicha dupodajka 7/10 z ogłaszamy.pl jest bardziej warta spędzenia z nią czasu.
  7. Josh

    Konsolowa Tęcza

    Mnie ciekawiło, więc obejrzałem kilka recenzji na YT. Szybsza opcja niż czekanie aż ktoś Ci łaskawie odpisze na forum i z pewnością bardziej wyczerpująca temat. A Twoje pytanie było bardzo niejednoznaczne i jak najbardziej dało się je zrozumieć w ten sposób, że robisz szyderę, no bo co ta "gierka 7/10" i to jeszcze "z 2008 roku" może zaoferować tym niesamowitym, obcykanym we wszystkim i nie marnującym czasu na byle gówno gejmerom w 2025 roku? W ogóle z czym do ludzi, teraz nie schodzimy poniżej 99% na Meta. Może źle zrozumieliśmy, może nie, ale trochę Cię już znamy Homie i mniej więcej rozumiemy ton Twoich wypowiedzi i ich intencje W zasadzie wszyscy tutaj wiemy czego się po sobie spodziewać, nawet jeżeli nie zawsze piszemy w łopatologiczny sposób. Jakbym ja zapytał "co jest dobrego w tej gierce od Sweet Baby" to też od razu byście wiedzieli, że się nabijam, a nie że mnie to na serio interesuje.
  8. Josh

    Konsolowa Tęcza

    Niech będzie <3
  9. Josh

    Konsolowa Tęcza

    Brak czasu oraz wynikająca z tego ostra selekcja giereczek jest jak najbardziej zrozumiała, wielu z nas tutaj nie ma dzieci i nie wie jak to wygląda u Homelandera. Spox. Ale to pytanie do Figara było zajebiście ignoranckie, nie podoba mi się takie sugerowanie że gry z niską średnią na Meta nie mogą być fajne i że nie ma w nich nic wartościowego.
  10. Josh

    Konsolowa Tęcza

    Uważasz, że starocie "7/10" nie są warte dzisiaj ogrania i że nie oferują nic ciekawego? Bo ja zaryzykuję stwierdzenie, że wiele z nich jest nawet na ten moment bardziej grywalnych niż 3/4 wysokobudżetowych, klepanych według excelowego szablonu sraczysk masowo wypuszczanych przez Ubisofty, Biowary albo nawet przez Sony. W to co wrzucił Figaro nie grałem, ale tak szczerze to wygląda spoko. Niby drewno, ale wykonane ze stylem, a system punktowy mocno kojarzy mi się z Total Overdose, w którym spędziłem dziesiątki godzin na samym masterownaniu leveli (przypominam, że to też nie był żaden hit 10/10). W ilu współczesnych shooterach jest taka mechanika? Ile współczesnych shooterów nie traktuje gracza jak melepety, tylko jest faktycznie jest trudnych i wymaga nauczenia się gry? Ile z nich tak intensywnie stawia na kooperacyjną rozgrywkę i to w split-screenie?
  11. Josh

    Silent Hill f

    To raczej nie jest jakiś ich patent na wyłączność, bo coś podobnego było też w Amnesii, Clock Tower i w niektórych grach na bazie mitologii Cthulhu.
  12. Josh

    Silent Hill f

    No to trochę jednak smutnażaba.gif Oby w takim razie zaoferowali coś ciekawego w zamian. Na dobre melee nie liczę, może jakaś mechanika ucieczki i chowania się jak w Haunting Ground? Wskaźnik poczytalności głównej bohaterki i możliwość ześwirowania jeżeli protagonistka będzie zbyt często wystawiana na makabryczne widoki? No coś muszą wymyślić, byle nie wyszedł z tego jakiś walking simulator z kilkoma zagadkami na krzyż.
  13. Josh

    Silent Hill f

    Nikt nie gra w SH, bo "się fajnie szczela", tak samo jak nikt nie grał w klasyczne Residenty, bo strzelanie w nich sprawiało jakąś wielką frajdę. Ale jest to mechanika ściśle powiązana z ogólną survivalową otoczką gry i jej brak na pewno trochę zaboli w "f", a może nawet i spłyci gameplay. Ja tam lubię w horrorze mieć wybór czy mam uciekać czy ryzykować utratę HP walcząc bronią białą czy jednak zaoszczędzić apteczkę zamiast tego marnując kilka pocisków do strzelby. Ta swoboda wyboru, niekończące się dylematy i ciągłe planowanie definiuje według mnie dobry survival-horror i czyni go dużo bardziej atrakcyjnym od np. takiego Outlasta czy innej SOMY. Eksplorowanie lokacji też bardziej zachęca jeżeli wiesz, że może uda Ci się znaleźć kilka dodatkowych paczek z ammo, zwłaszcza kiedy dopiero co zmarnowałeś wszystko podczas potyczki z bossem. W SH2 remake ryłem dosłownie w każdym kącie, gdzie normalnie bym tego nie robił, gdybym wiedział że nic tam nie ma albo gdyby gra była tak prosta, że nie czułbym takiej potrzeby. Jeżeli dochodzi do tego jakiś item managment, prosty crafting (np. jak tworzenie pocisków w RE3) czy konieczność włożenia dodatkowego wysiłku w zdobycie potężnej dopałki do broni palnej, to już w ogóle bajka. No więc tak, fajnie jakby jednak strzelanko w jakiejś formie się w nowym Silencie pojawiło, może być nawet drętwe, whatever. Bez tego sądzę, że też wyjdzie fajna gra, ale nie wydaje mi się, żeby samo melee czy ciągłe uciekanie i chowanie się po śmietnikach stanowiło aż tak atrakcyjny gameplay, który zachęcałby mnie do wracania do tej gry po kilka razy, że o speedrunach nie wspomnę. Ideałem byłoby chyba pójście w stronę RE7, czyli potężne ograniczenie walki z użyciem broni palnej, ale nie całkowicie z niej zrezygnowanie.
  14. Josh

    Silent Hill f

    Ja się z tym nie zgodzę, ale rozumiem ten punkt widzenia. Jak zapowiedzieli RE4 i po raz pierwszy pokazano Leona biegającego po wiosce za dnia, zrzucającego nawiedzone wieśniaki z drabin i wykonującego akrobacje podczas QTE, to też sporo zatwardziałych fanów serii narzekało, że "to już nie jest RE". Tak to już jest kiedy seria odbija w zupełnie innym kierunku niż dotychczas i Konami na pewno dobrze wie, że w poszukiwaniu nowych odbiorców straci jakąś część dotychczasowych fanów to nie o Tobie Czoperrr, ale wiem że i tacy się znajdą
  15. Josh

    Konsolowa Tęcza

    7 generacja, to była niekwestionowana dominacja zachodnich deweloperów. Pracę Japończyków w ciągu tych wszystkich lat można podsumować krótko Pewnie dlatego nigdy tej generacji nie wspominałem zbyt ciepło
  16. Josh

    Instant

    Właśnie wciągnąłem tego z kimchi. Samego kimchi nie wyczułem w smaku wcale, więc lekkie rozczarowanko, co do pikantności to tak w punkt, aczkolwiek zjadłem tak szybko, że dopiero po konsumpcji uderzyła ostrość, około 5 minut lekko piekło w pysku. Może następnym razem rzucę się na tego najostrzejszego, ale fanem raczej nie zostanę. Wolę kupić makaron chow mein, jakąś ostrą pastę typu gochujang i samemu zmontować coś podobnego, przynajmniej wyjdzie mi więcej niż taka mini-porcja dla dzieci, przecież to z 3 paki trzeba zjeść żeby chociaż trochę się najeść, a tanie to to nie jest.
  17. Josh

    Silent Hill f

    niech to wyjdzie jeszcze w tym roku, pls
  18. I tak ją kocham 

    lE6C51tEYJMrMc11fV867t5dapq1s5bw.jpg

    1. Pokaż poprzednie komentarze  2 więcej
    2. Chewie

      Chewie

      nie jestem na bieżąco :D

    3. sph!

      sph!

      Murzynkę w KFC wyrwałeś? :notlikethis:

    4. Szermac

      Szermac

      Ja z moją byłą kiedyś grałem w It takes two w knajpie w Cybermachinie. To dostawałem opierdol, że nie mówię jej, że dobrze jej idzie, jak to robił gość w parze przy stoliku obok xD

      Mówiłem jej, że nie mówię, bo to nic takiego i po prostu jej dobrze idzie, bo kuma gierki i to jest samo w sobie zajebiste. Ale nie kurwa, oczywiście, chciała jeszcze klepania po główce co kilka platform czy w czasie walki z pszczołami xD

  19. Josh

    Silent Hill f

    Tak naprawdę to fikołki zaczęły się od Silent Hill 3, które w większości też rozgrywało się poza tytułowym miastem. No ale ok, mieliśmy Heather jako reinkarnację Alessy na którą Ciche Wzgórze oddziaływało w specjalny sposób, mieliśmy też Zakon ze swoimi chorymi obrzędami, więc powiedzmy, że jakoś to się kleiło. Później wyszło Homecoming i powtórka z rozrywki: inne miasto, ale opętane w ten sam sposób co SH i tutaj już jedynym łącznikiem było The Order oraz klątwa ciążąca na założycielach Sheperd's Glen. Coraz ciężej było przełknąć te głupotki. Japonia lat 60ych to już inna liga fikołków. Nawet jeżeli Zakon działał już w tamtym czasie, to raczej mało prawdopodobne, żeby robił to tak daleko poza granicami USA, więc jedyne wyjaśnienie jest takie, że Silent Hill samo z siebie wpływa na inne miejsca na świecie, bez ingerencji religijnych świrów chwalących Samaela, co mi się ciut kłóci z notatką z Short Message. Naciągane na max i mam z tym problem, jednak mam świadomość, że deweloperzy po prostu nie mieli innego wyjścia i musieli to i owo przekombinować żeby nie oferować 10 raz tego samego. Uwielbiam to popaprane miasto i uważam je za najlepszą miejscówkę w grach wideo EVER, ale nawet ja nie chciałbym, żeby kolejne dziesięć odsłon działo się tylko w nim. No bo co tu można zmienić? W gruncie rzeczy to małe miasteczko, a nie wielka metropolia, każdy z nas milion razy przebiegał już przez te same ulice i zwiedziliśmy chyba wszystkie dostępne atrakcje jakie były możliwe, więc Konami nie ma czego więcej wycisnąć z SH.
  20. Josh

    Silent Hill f

    https://silenthill.fandom.com/wiki/The_Silent_Hill_Phenomenon Proszę, oto "wytłumaczenie". Takie trochę z dupy, ale jeżeli zredefiniowanie wizerunku serii i tchnięcie w nią nieco świeżości koniecznie musi się odbyć kosztem logiki i nagięciem praw, które od zawsze obowiązywały w Silent Hill, to jestem skłonny przymknąć na to oko.
  21. Josh

    własnie ukonczyłem...

    W Wanted grałem w okolicy premiery i bawiłem się świetnie. Cena faktycznie z dupy, ta gra nie powinna nigdy chodzić za więcej niż 150zł, ale tak szczerze? Gdybym miał do wyboru kolejną równie wysokobudżetową, co i bezduszną oraz rozdmuchaną srakę AAA typu Horizon Forbidden West, God of War Ragnarok, Dragon's Dogma 2 lub cokolwiek od Ubisoftu czy budżetowego, ale posiadającego swój styl hack'n'slasha, to wolałbym to drugie. Nie będę bronił każdego aspektu Wanted, bo widać że w niektórych miejscach gra jest ewidentnie niedopracowana i nie wszystkie decyzje deweloperów są dla mnie jasne, niemniej jestem zdania że Giereczkowo jeszcze nigdy tak bardzo nie potrzebowało budżetowych, ale też wykonanych z sercem i duszą produkcji AA jak teraz. W:D spokojnie wrzucam do tego samego worka co Kenę, Evil West, Mutant Year Zero oraz Sifu.
  22. Josh

    Silent Hill f

    Bloober robił wcześniej jakieś gry? Bo ja kojarzę tylko symulatory spacerniaka.
  23. Josh

    Silent Hill f

    Kurde, dobrą passę ma ostatnio SH. Oby krawaciarze w Konami nie stwierdzili, że odbudowa reputacji idzie zbyt dobrze, uznając że to już właściwy czas, aby przeprowadzić mały sabotaż i zapowiedzieć Ascension 2 albo jakąś srakę na telefony
  24. Josh

    Silent Hill f

    Chyba mu chodziło o genezę powstania miasta i tego jak doszło do jego skażenia przez "siły nieczyste"? Jeżeli tak to od pierwszej zapowiedzi "f" nie było na to szans, Konami musiałoby się cofnąć o wiele dalej w przeszłość i przede wszystkim nie wybiegać poza USA. Zresztą, na silent hillowym wiki można poczytać jak dokładnie wyglądał przebieg powstawania miasteczka i jaki wpływ na nie miały demoniczne moce.
  25. Josh

    Silent Hill f

    Setting może się nie podobać, ale sorry, ta seria potrzebowała drastycznej zmiany scenerii i klimatu. Po tylu odsłonach w tym samym mieście albo w bardzo podobnych miejscówkach (np. Shepherd's Glen) musieli wyskoczyć z czymś nowym i świeżym. O ile gra nie będzie na każdym kroku odcinać się od ikonicznych elementów kojarzonych z SH, to nie mam problemu z tym, że dzieje się w Japonii. Niech tylko dadzą Otherworld ze stalową siatką, soundtrack w znanym stylu, trochę walki (może być samo melee, byle nie takie jak w Callisto Protocol), może jakiegoś fajnego prześladowcę a'la Piramidogłowy i jestem ukontentowany. Ciekawe jak rozwiążą kwestię radyjka informującego o obecności wrogów, w latach 60ych przenośne radia chyba nie były tak małe, żeby dało się je trzymać w kieszeni a bez tego wiadomo, klimat trochę uleci. Sama wiocha ma potencjał na bycie nieco bardziej otwartą miejscówką, liczę że deweloper to wykorzysta i da trochę swobody graczowi jeżeli chodzi o eksplorację. Na pewno bym nie chciał, żeby teraz każde kolejne SH rozgrywało się w Japonii, ale jeżeli ma to być jednorazowa przygoda to jak najbardziej jest za. Japońska mitologia pełna jest przerażających kreatur, a jeżeli zmiksują te motywy z typowo sajlentowym stylem, to możemy dostać zajebiste projekty potworów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...