-
Postów
4 093 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
38
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Josh
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Josh odpowiedział(a) na Josh temat w Resident Evil
+1. Najgłupszy sposób na uczynienie gry trudnej. Dokładnie takie samo zdanie mam na temat tego trybu w RE1R. -
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Josh odpowiedział(a) na Josh temat w Resident Evil
A pamiętacie, że Revelation 2 było wypuszczane w formie odcinków? Dzięki bogu, że co tydzień wlatywał nowy, to akurat zdążyło się wbić S we wszystkich trybach, ale dobrze że pomysł się jakoś specjalnie nie przyjął i Capcom dalej tego nie kontynuowało. RE4 remake i jeden epizod co siedem dni? -
Duke Nukem 3D, 1996
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Josh odpowiedział(a) na Josh temat w Resident Evil
W jedynce najgorsze było skanowanie otoczenia w poszukiwaniu ammo i apteczek, mocno zabijało to dynamikę gry. W dwójce zrobili coś podobnego, bo żeby widzieć ukryte itemy trzeba było grać Moirą albo Natalią, co było dosyć uciążliwe, bo wiadomo że przez większość czasu i tak grało się Barrym/Claire. Pewnie w multiku miało to więcej sensu, tylko wtedy drugi gracz był pokrzywdzony, bo zamiast strzelać to mógł co najwyżej rzucać w przeciwników cegłami xD może lepiej niech za dużo nie komnibują w przypadku ewentualnego Rev3, tylko zrobią normalny gameplay bez udziwnień. -
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Josh odpowiedział(a) na Josh temat w Resident Evil
Zarówno pierwsze jak i drugie Revelations kończą się cliffhangerem i mają niewyjaśnione wątki z olanymi w późniejszych odsłonach postaciami. Mogliby spróbować jakoś spiąć te dwie historie i pociągnąć je w Rev3 pozwalając znowu pograć Barrym albo Jill. -
Ponoć ciężki temat, żeby zrobić odbicie w lustrze, no ale kurde, często gram w starocie z psx/ps2 i tam na luzaku to wszystko działa mimo zacofanej technologii
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Josh odpowiedział(a) na Josh temat w Resident Evil
No właśnie to miało być Outrage aka Revelations 3 https://www.ppe.pl/news/152162/resident-evil-revelations-3-powstaje-dla-nintendo-switch.html https://www.ppe.pl/news/154481/Resident-Evil-Outrage-Revelations-3-trafi-na-szesc-platform-pierwsze-szczegoly-nt-duzego-projektu-Capcomu.html kurde, na papierze brzmiało to bardzo fajnie -
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Josh odpowiedział(a) na Josh temat w Resident Evil
Village NIBY miało być tak naprawdę Revelations 3, ale NIBY produkcja właściwego RE8 mocno się przeciągała, więc Revelations 3 zostało przemianowane na RE8, żeby nie trzeba było czekać 10 lat na kolejną numerowaną odsonę, a teraz będzie dopiero RE9, które wczesniej miało być Ósemką. Proste. I pewnie pełno w tym bullshitu, my się co najwyżej możemy domyślać właściwej wersji. Also, jeszcze gdzieś tam po drodze powinno rzekomo wyjść RE:Outrage, które według plotkarzy też miało być Revelations 3, ale chyba coś się komuś akcja nie skleiła -
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Josh odpowiedział(a) na Josh temat w Resident Evil
No nie wiem. Jeżeli plotki się sprawdzą i serio robią open world i to jeszcze w TPP, to nie wiem jak to się ma do FPP REVII, który jest bardzo malutkiej i liniowej skali. Ciekawe czy ten chińczyk się w tym odnajdzie. Dalej nie jestem przekonany, że on mówi o RE9. -
Oceniasz grę z perspektywy eksperta. Ktoś kto pyka pierwszy raz albo nawet 10, ale nie jest wymiataczem i nie wie dokładnie gdzie co leży i co trzeba przy sobie nosić będzie mocno sfrustrowany tym gameplayem. W tej grze powinno się walczyć z zombiakami, a nie z niedopracowanymi mechanikami stosując jakieś zaawansowane sztuczki, żeby rozgrywka nie była katorgą. Zresztą, co będę się dalej produkował, DR1 skończyłem raz (ledwo i w bólach), Dwójeczkę odświeżam sobie regularnie raz na dwa lata i zawsze mnie bawi. ALE jeżeli w remasterze jedynki poprawią najbardziej kulejące elementy, to pewnie polubię się z nią bardziej i może nawet skuszę się na platkę. EoT, bo finalnie wiadomo, że ilu graczy, tyle opinii i pewnie znajdą się też tacy dla których Doom 3 jest lepszy od Eternala albo DMC2 jest najlepszym deemcekiem.
-
Ej Pupcio, a biegałeś po centrum handlowym w Silent Hill 3?
-
Tylko ta jedna rzecz podbija frajdę z grania o 50%. Jedynka jest według mnie dzisiaj niegrywalna głównie przez tragiczne AI: nawet grając bardzo ostrożnie NPCe giną jak muchy, bo albo zatną się na jakimś obiekcie albo wejdą w tłum zombie, który rozerwie ich na strzępy w ciągu kilku sekund. Jasne, nie trzeba ratować wszystkich, ale z racji tego, że to najlepsze źródło expa, to i tak lepiej żeby zbyt wielu ich nie padło po drodze. A jak ktoś celuje w platynę, to już w ogóle życzę miłej "zabawy". Kluczowe mechaniki IMO powinny być dopracowane tip-top, a nie powodać frustrację. Zombrex podbija stres elegancko, a na pewno jak się gra pierwszy raz i nie wie gdzie można go zdobyć (albo jak łatwo wyfarmić hajs na niego). Z kolejnymi podejściami (albo jak się gra z poradniczkiem na kolanach), to wiadomo że ta mechanika traci na znaczeniu. Psychopaci są świetni, tylko walki z nimi kuleją podobnie jak w jedynce, bo niestety, ale melee w tej serii to jest dramat od zawsze. Ale są wyjątki, jak np. starcie na snajpy z najemnikami pochowanymi na dachach. Final boss też lepiej przemyślany niż ten militarny zjeb z DR1 (ktoś chyba chciał zrobić ripoff Snake vs Liquid ). Kompletnie nie rozumiem dlaczego crafting uważasz za wadę. Szukanie schematów, a później zmontowanie lepszych, groźniejszych i po prostu fajniejszych do używania zabawek to świetna rzecz. Napierniczanie zombie własnoręcznie skleconym mieszem świetlnym albo wjeżdżanie w tłum zgniłków motorem z podczepionymi piłami mechanicznymi daje o wieeeeeele więcej frajdy niż klepanie ich krzesłem lub kijem golfowym. To już jest ewidentne i na siłę robienie z zalety gry minus. Zwłaszcza, że... przecież nikt Cię nie zmusza do craftowowania, dalej możesz walczyć najprostszymi zabawkami. Tylko że DR2 daje Ci jakąś alternatywę. W DR1 masz możliwie najnudniejsze i najbardziej monotonnie zaprojektowane centrum handlowe w dziejach gier wideo. Wszystkie korytarze i alejki wyglądają tak samo. Brakuje kolorów, detali. U mnie w Poznaniu są ładniejsze centra. W Dwójce za to mamy większą różnorodność, poszczególne obszary się od siebie różnią, jest więcej rodzajów sklepów, a co za tym idzie ciuszków do przebrania i broni do zdobycia. Jeżeli chodzi o bohaterów, to obaj są do dupy, w ded rajsingu nigdy nie było ciekawych, charyzmatycznych postaci. I tak, grałem najpierw w DR2, ale nie wiem co to zmienia przy takiej ilości zalet tej gry względem jedynki. To według mnie klasyczny przykład sequela, który wyeliminował większość bolączek poprzednika jednocześnie dając dużo nowych fajnych rzeczy od siebie. Jest ładniej, więcej, przyjemniej.
-
Za co, skoro w dwójce wszystko jest lepsze? Centrum handlowe połączone z parkiem rozrywki i kasynem jest dużo ciekawszą, ładniejsza i lepiej zaprojektowaną lokacją. Dodatkowa mechanika związana z Zombrexem jeszcze bardziej podbija i tak już wysoki poziom stresu. NPCe w końcu nie są skończonymi debilami, a gracz nie wkurza się że giną nie z jego winy. Bossowie są ciekawsi. Można łączyć bronie w nowe, zajebiste zabawki. Tu nie ma w w ogóle dyskusji, DR2 zjada pierwszą część na śniadanie.
-
Ależ obrzydliwy fotomontaż. Przecież nie ma możliwości, żeby naprawdę się tak działo w Disneyu! Tam już od dawna nie chodzi o zarabianie pieniędzy, ale fajnie że w końcu to pojąłeś.
-
- Hehe, bo wiecie R2D2 jest lesbą i rucha się z C-3PO. Taki żarcik tylko, ale śmieszne co nie xD - Also, macie w trzecim odcinku Akolity czarne lesby wychowujące samotnie małe murzynki
-
Dałbym grube pieniądze, żeby zobaczyć jak wygląda rozmowa o pracę w Disneju. Podejrzewam, że jakoś na tej zasadzie: - Dzień dobry, jakie są pani mocne strony? - Skończyłam gender studies i mam doktorat z zamikoznawstwa. Also, nienawidzę mężczyzn, poza tymi czarnymi oczywiście i mam dosyć pokaźną historię chorób psychicznych - Witamy na pokładzie. No bez jaj, myślicie że jakim cudem takie osoby jak Headland czy Obaid-Chinoy dostają najważniejszą fuchę przy wielomilionych produkcjach? Fuchę, którą najprawdopodobniej spierdolą tym samym generując kolejne gigantyczne straty dla korporacji? Podpowiem tylko, że nie ma to nic wspólnego z ich doświadczeniem czy skillem w produkowaniu filmów.
-
tutaj mamy dosyć dobry przykład tego jak bardzo Disnej jest konsekwentny w swoich przekonaniach (hint: znajdź murzyna na obu plakatach) A że dalej forsują swoją agendę w filmach i serialach mimo gigantycznych strat finansowych? No pewnie będą to robić tak długo jak długo żydowscy inwestorzy będą ładować grube miliardy dolarów w cały ten cyrk.
-
Wolałbym remake dwójki (najlepsza część), ale jak się zastanowić to jedynka bardziej na niego zasługuje, A już na pewno go potrzebuje, bo przez tragiczne AI NPCów jest dzisiaj ledwo grywalna. No i ta drętwota podczas walk, ostatni boss to był koszmar x___x
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Josh odpowiedział(a) na Josh temat w Resident Evil
Powiedział tylko, że robią nowego Residenta, ale nie że będzie to RE9. Równie dobrze może chodzić o kolejny remake albo Revelations 3 -
Ostry Tokyo Ghoul vibe (chociaż tam chyba tylko anime tak przyspieszyli?). Tanjiro dalej słaby, połowa postaci nie dostała wystarczająco dużo czasu antenowego, żeby zrobić z nimi coś sensownego, konkretnie zrushowane niektóre wątki. To wygląda tak jakby autor miał jeszcze dużo pomysłów, tylko z jakiegoś powodu postanowił szybciej zakończyć mangę. Niby spoko, że nie będzie to tasiemiec na 300 odcinków, no ale tak ze 2-3 sezony lekko jeszcze dałoby się wykręcić.
-
Też mnie lekko zaskoczyło, że idą już walczyć z finałowym bossem. Rush niesamowity, Tandżiro nawet nie zrównał się siłą z Hashirą, myślałem że zrobią jeszcze ze 3 arki, żeby go bardziej rozwinąć i dokoksować, więc jeżeli sam pokona Muzana w takim stanie, no to beczułka to trochę tak jakby Luffy z samym Gear 3 miał rozwalić Kaido. Pewnie będzie z dupy jakaś dopałka na sam koniec. Na szczęście fabularnie zwisa mi totalnie to anime, bo tutaj chodzi tylko i wyłącznie o walki. Jeżeli dostarczą coś na takim poziomie, to wytnę dziurę w kubełku na popcorn i będę sobie mocno trzepał kapucyna
-
Jak już tak bardzo chcieli to mogli go chociaż zastąpić Buckym, a nie najmniej charakterystyczną postacią w całym uniwersum Marvela, graną przez namniej charakterystycznego aktora w uniwersum Planety Ziemia.
-
Zajebisty był ten odcinek, ostatnie 10 min odcinka to miałem ciary jak podczas finałowej sekwencji w AoT Niestety, lipa niesamowita że jednak rozbijają końcówkę na kilka kinówek.
-
https://www.worldofreel.com/blog/2024/6/27/captain-america-brave-new-world-has-a-budget-of-350m-375m 100 mln na dokrętki, doliczmy do tego kolejne 100 na marketing i budżet lekko dobije do pół miliarda zielonych. Ależ to będzie wtopa.