Paolo nie widzi większego obrazka i nie rozumie, że tu nie chodzi tylko o jakiegoś murzynka Bambo z francuskiej gierki fantasy, tylko o to, że ludzie mają dosyć wpierdalania wszędzie czarnych tam gdzie nie pasują, a Ubisoft zrobił to celowo po raz kolejny, żeby pielęgnować propagandę którą próbuje wciskać swoim odbiorcom już od dawna. Najpierw cioty w Saints Row, później czarny Książę Persji (za chwilę fioletowy, byle nie biały!!), a za chwilę nieco ciemniejszy samuraj, który z faktycznym samurajem ma tyle wspólnego co moje pierdy z perfumami z Sephory. Nie ziomuś, nie chodzi o to, że Yasuke jest ciekawą postacią, którą warto przedstawić szerszej publiczności. Nie chodzi o to, żeby go jakoś fajnie wykorzystać w scenariuszu. To jest tylko i wyłącznie element agendy.
Ewidentnie dyskuja go przerosła, cały jej sęk uleciał gdzieś obok, a termin "blackwashing" pewnie kojarzy mu się z praniem czarnych ubrań