-
Postów
4 775 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
45
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Josh
-
Nie no, żebyśmy mieli jasność: ja wiem, że oni nie dowiozą hitu i też za ME5 nie czekam To nie ma prawa się udać, zważywszy na prosty fakt, że legendy odpowiedzialne za gry, które wymieniłeś już tam dawno nie pracują. W najlepszym wypadku dostaniemy drugą Andromedę czyli coś pomiędzy średniaczkiem, a gra najwyżej dobrą. Mój optymizm polega tylko na tym, że będzie mniej DEI, no z jakiegoś powodu chyba wywalili tego transa Cory'ego.
-
Autorefleksja przyjdzie jak się pieniążki zaczną kończyć. Jeżeli wielomilionowa wtopa z Veilguard nic im nie uświadomiła to kolejna katastrofa powinna pomóc połączyć kropki. Szkoda, że mówimy o EA które kasy ma jak lodu, ale nawet oni nie będą utrzymywać przy życiu schorowanej kury znoszącej zgniłe jajka i przynoszącej takie straty. Strzelam w ciemno, że nowy Mass Effect to będzie dla nich (czyli dla Bioware) definitywne być albo nie być.
-
Na szczęście gracze zagłosowali portfelami i wygrali. Wyobrażacie sobie co by wymyślili w kolejnej części, gdyby to się dobrze sprzedało? Jesteście świadomi jaki syf by zamontowali w nowym Mass Effekcie? Te świry znane są z tego, że najpierw testują grunt, a później - jeżeli nie ma większego oporu i takie np. Sutqi z forum PE ich bronią - kolejnym razem uderzają z pełną mocą. I właśnie dlatego trzeba gnoić DEI w każdej postaci, uświadamiać innych, robić zabawne i ośmieszające memy o podobnych odpadach (bo grami wideo tego nie nazwę) i oczywiście zostawiać pieniążki w portfelu na produkcje, które będą tego warte, czyli takie pozbawione wciskanej na chama polityki i wątków, które powinny przewijać się wyłącznie w gabinecie u psychiatry. Tęczowy dream-team w postaci Figaro, Kosmos i Beelzebossa szczeka niczym zajadła chihuahua, a karawana normalności jedzie dalej.
-
Cudowna jeszcze była scena tulenia się do zmutowanego aligatora, to aż niesamowite jak wiernie ją odwzorowali z gier.
-
Żeby ten syfiasty dodatek z Prince'a był faktycznie zakończeniem. Przecież to prawie nic nie wnosiło do historii, a już na pewno jej nie domykało najgorzej wydane pieniądze w życiu.
-
Remedium też smakowało? Najbardziej mnie w tym wszystkim wkurza, że każda z tych oferm mówi jakim to jest wielkim fanem RE, że to dla niego zaszczyt tworzyć ekranizację i że zrobi wszystko, aby odddać ducha serii. Po czym wychodzi jakaś abominacja, która z RE wspólne ma tylko zombie oraz imiona bohaterów. Póki co najbliżej był Shawn Lebert ze swoim eksperymentem w postaci "Arklay". Jedyna szansa, żeby dostać coś naprawdę dobrego, no ale niestety żyjemy w niewłaściwej linii czasowej i musieliśmy obyć się smakiem.
-
Przecież wystarczy na 5 minut odpalić YT, żeby wypalić sobie oczy od tego Fortnajtowego stylu graficznego i przekonać się, że z szumnie zapowiadanym dark fantasy nie ma to nic wspólnego albo puścić bełta po sprawdzeniu w akcji edytora postaci gdzie można zamontować pamperkowi blizny po uciętych cyckach czy walki pozbawionej 3/4 mechanik z poprzednich odsłon, to dosyć szybko staje się oczywiste z jakiego kalibru crapem mamy do czynienia. No, ale nie, koniecznie musicie osobiście skosztować tych pysznych fekaliów, żeby przekonać się czy na pewno jest aż tak źle Nie no, ja się czuję przekonany. Jutro na emulku odpalam Bubsy 3D, do obiadu wleci seans Ludzkiej stonogi, a na koniec dnia posłucham nowego albumu Smolastego. Koniec pierdolenia i wmawiania mi przez tysiące ludzi, że nie warto.
-
Tymczasem szefowa Figaro zagrywająca się w hit 7/10:
-
Ludzie, którzy nigdy w to nie zagrają i nie wiedzą jaka ta gra jest w rzeczywistości być może niepotrzebnie ją hejtują, marnując przy okazji swój cenny czas. Z kolei ludzie, którzy nigdy w to nie zagrają i nie wiedzą jaka ta gra jest w rzeczywistości być może niepotrzebnie hejtują hejtujących, marnując swój cenny czas. Niech ktoś zatrzyma tę spiralę nienawiści! Może EA się zlituje i podobnie jak Sony przy Concordzie usunie wszelkie ślady istnienia tej gry? To by było chyba najlepsze rozwiązanie.
-
Oni w tej Japonii mają jakiś konkurs kto wymyśli bardziej upośledzony tytuł dla mangi/anime? Tak przeglądam listy nowości i widzę kwiatki w stylu "Yamede kudasai, zostałem zamieniony w automat z kanapkami" albo inne pojebaństwa
-
Gotowi na wylanie kolejnego szamba na naszą kochaną serię? https://deadline.com/2025/03/resident-evil-zach-cregger-sony-release-date-1236313985/ Patrząc na dorobek tego gościa i sam fakt, że licencja na filmy zostaje u Sony przy współpracy z Constantin Film, to mam całe 0% zaufania do tego projektu.
-
Jakby ktoś Ci nasrał na wycieraczkę zupełnie za darmo, to byś się cieszył z takiego prezentu i z niego skorzystał?
-
Dreamteam od Concorda zamieszany w produkcję, to się nie może nie udać
- 2 593 odpowiedzi
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Też dobre. Też tęsknicie za czasami, kiedy ludzie chorzy psychicznie siedzieli w pokojach bez klamek, a nie paradowali po czerwonym dywanie?
-
Walce w pierwszej części dużo pomagało to, że była mocno survivalowa: mało pocisków, a więc liczenie się z każdym strzałem, konieczność craftowania, zastawianie pułapek itp. Jeżeli powtórzą ten motyw i rozbudują poszczególne mechaniki (więcej możliwości kreatywnego eksterminowana wrogów, jakieś nowe fajne brońki, może trochę skradania?), to wybaczę drewniane i pozbawione polotu walenie śrutem. Sam fakt, że gierkę robi jakieś małe gównostudio z Ukrainy, a nie kolos pokroju Capcomu sprawia, że chyba nikt nie ma nie wiadomo jakich wymagań i łatwiej będzie wybaczyć pewne niedociągnięcia.
-
Widać, że chcą iść bardziej w kierunku bardziej popularnych horrorów, w SH2 czy Residentach kamera też jest zawsze bardzo blisko postaci. Oby w takim razie nie przegięli z ilością walki, bo to akurat był najsłabszy element pierwszego TSC i tutaj też nie zapowiada się wybitnie.
-
Na pewno mniejszym niż gdyby traktować je jako coś normalnego, zdrowego i wartego wciskania do gier czy filmów. Widzę, że niektórzy na tym forum to już dawno mają poprzepalane styki, czyli lewacka indoktrynacja działa
-
Oczywiście, że nie tylko. Nawet gdyby taki Taash nie miał dialogów napisanych przez scenarzystę z paraliżem mózgu, to i tak bym podziękował za ten tytuł, bo nie mam zamiaru swoimi pieniędzmi wspierać tęczowych aktywistów ani tym bardziej ich zachęcać do coraz bardziej nachalnego wciskania chorych ideologii do kolejnych gier. Mamy 2025 rok, możemy już przestać udawać, że treści oferowane przez gry wideo nie mają żadnego wpływu na to czy je finalnie kupimy czy nie. Gdyby kolejne produkcje w pozytywny sposób promowały pedofilię, sexworking (chyba tak teraz się na to mówi?) czy gwałty na kobietach to też byście ich nie kupili.
-
Zaimki to już trzeba oddzielać grubą krechą od całej reszty. Wisi mi czy taka postać jest dobrze napisana, wystarczy sam fakt forsowania agendy i chorób psychicznych w grach wideo, zawsze będę do oporu jebał takie zagrywki. Tak samo gdyby w głównej roli obsadzili pedofila, nawet gdyby była to najlepiej napisana postać w Giereczowie, to i tak z wiadomych przyczyn jest dla mnie skreślona.
-
Nie, wiem że ostatnio coś wyszło z Gohanem i Szatanem serduszko, ale jak zobaczyłem to kiepskie CGI na trailerze to mi się odechciało oglądać.
-
Pikolo aż tak przykoksował? A ten z tyłu w zielonych włosach to kto, Brolly?
-
A te baby wyglądają jak transy, golą sobie głowy w kiblu albo używają chociaż jakichś fajnych zaimków? Bo jak nie to niestety jest za mało woke, żebym ją wziął na celownik
-
A tutaj dla odmiany mamy coś co zdechło https://www.polygon.com/news/534593/the-last-of-us-part-3-neil-druckmann-naughty-dog może to i lepiej
-
Szybko działają Trailer live-action Atomówek co je jakiś czas temu anulowali. Przy tym filmie to nawet Puchatek: Krew i miód sprawia wrażenie oscarowej produkcji.