Josh
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Właśnie zacząłem...
Treść opublikowana przez Josh
-
Silent Hill 2 Remake
Jak to, przecież RE3R zajmuje 5 godzin A co do Angeli to raczej problem nie polega na tym, że jest nieatrakcyjna, bo taka już była w oryginale. Ona po prostu wygląda śmiesznie, może nawet karykaturalnie, taki trochę pulpecik z Fall Guys. I ma zaburzone proporcje, bo jest szczupła, ale z twarzy przypomina chomika. Nie pomaga to, że nawet model tej postaci oraz mimika prezentują się bardzo biednie w porównaniu do Jamesa czy Laury, różnica tak ze dwóch generacji.
-
Silent Hill 2 Remake
Ale do roli Eddiego mogliby akurat zatrudnić Karolaka. Jeszcze przyjemniej by się w niego ładowało ze strzelby.
-
Silent Hill 2 Remake
Pewnie mi się wydaje, ale takie trochę polskie te ryje wszyscy mają
-
Silent Hill 2 Remake
Ta gra to i tak bardzo ryzykowna inwestycja, która może się nie zwrócić, więc nie sądzę, żeby ryzykowali jeszcze bardziej wkurwiając graczy jakimiś dziwnymi wątkami czy zmianą koloru skóry bohaterów. Konami też pewnie ma coś do powiedzienia w tej kwestii.
-
Silent Hill 2 Remake
Ja w nich w ogóle nie wierzyłem, to mogę przyznać z ręką na sercu. Nie miałem podstaw, bo nigdy nie zrobili dobrej gry (do dzisiaj mam odruch wymiotny jak pomyślę o The Medium), a początkowe gameplaye i brak nawet wstępnej daty premiery przez bardzo długi czas również stanowiły problem, żeby przyznać im kredyt zaufania. Jak dla mnie bardzo racjonalne podejście. To, że teraz zmieniam zdanie (podobnie jak wielu innych graczy), to jest już wynik ostatnich materiałów przy których widać, że gra przeszła mocną metamorfozę, a ziomki z Bamber-Team ostro się wzięły do roboty. Tu naprawdę nie ma większej filozofii i ktoś kto wcześniej podchodził do tej gry jak pies do jeża, a teraz nagle zmienił zdanie nie powinien mieć o to do siebie pretensji. Szkoda tylko, że nie pokazali większego urywka jak James chodzi po mieście w nocy, bo wygląda to mega-turbo klimatycznie
-
Silent Hill 2 Remake
Dwójeczka najlepsza, ale remake jedynki też bym przytulił, bo do tej części bardzo ciężko mi się już wraca. Może jak się SH2R ładnie sprzeda...
-
Silent Hill 2 Remake
Bardzo dobrze, cieszy fakt że Blooberki jednak nie idą po linii najmniejszego oporu, tylko starają się dać coś nowego od siebie. Z każdym kolejnym materiałem gra wygląda coraz lepiej. No, to faktycznie bardzo dziwne, że ludziom zmienia się nastawienie i że zamiast crapa widzą teraz gierkę na 7, może 8/10
-
Silent Hill 2 Remake
Kurde, nie sądziłem że to napiszę, ale to wygląda naprawdę fajnie Postacie prezentują się spoko, są ładnie wykonane (za wyjątkiem Angeli, wtf, to jest człowiek czy chomik?) i mają w porządku głosy, walka nie jest wcale aż taka tragiczna, czuć jakąś tam moc jak James napiernicza te stwory deską czy gazrurką, dźwięki też poprawili, no i najważniejsze: klimacik podczas chodzenia po zamglonych zaułkach daje radę, że ho ho. Ten fragment jak Sunderland razem z Marią chodzą po opuszczonym szpitalu, przez okna wpadają promienie zachodzącego słońca, a wiatr rozwiewa kartki w biurze ma niezły vibe, plusik również za takie detale jak widok z oczu podczas przeglądania mapy zamiast przechodzenia do jakiegoś menusa. Data premiery również przyjemnie pomasowała mi prostatę, będzie grane day 1 i chyba nawet rozważę jakiś urlopik.
-
Silent Hill 2 Remake
Na pewno nowy trailer będzie mniej nastawiony na pokazywanie walki, a bardziej na eksplorację, zagadki i story. Jakoś nie sądzę, żeby aż tak poprawili strzelanie/melee, żeby się tym chwalić, poza tym raczej nikt nie chce widzieć jak James kasuje headshotami pielęgniarki lub też jak napierdala gazrurką Piramidogłowego po dyńce, tylko wszyscy są bardziej ciekawi czy udało im się dobrze oddać klimat błądzenia po miasteczku oraz czy nie schrzanili bohaterów. Bardzo mnie ciekawi v-a, raczej nie uda im się powtórzyć tych nietypowych kwestii z klasyka, ale oby nie przekombinowali jak w remasterze.
-
The Rogue Prince of Persia
-"Hej, zróbmy grę, która będzie wyglądać jak gówno w, które grały gimbusy na lekcjach informatyki w 1998!" - "Stary, świetny pomysł! Na pewno gracze docenią, tak samo jak sinego księcia starożytnej Persji, który będzie wyglądał jakby próbował wysrać największego kloca w swoim życiu!" jeżeli to zostało świadomie tak zrobione, no to pozostaje mi pogratulować wyobraźni tym ludziom
-
Właśnie zacząłem...
Trails from Zero mi się nie podobało, ale Cold Steel to jest giga sztos
-
Konsolowa Tęcza
Silent Hill 2 remake, MGS Delta, nowe The Legend of Heroes, Black Myth: Wukong, Metaphor: ReFantazio, jak ktoś lubi dostawać raka, a później przechodzić przez chemioterapię to oczywiście Assassin i Star Wars, The Sinking City 2, Stalker 2, Phantom Balde 0, Death Stranding 2, zapewne jakiś Residencik, a z indyczków Echoes of the Living, Holstin, Hollowbody, Tormented Souls 2 i sporo innych. Będzie w co grać w ciągu najbliższego roku, również w tytuły AAA, bez obaw.
-
Konsolowa Tęcza
Więcej open worldów, więcej woke, więcej gaasów, więcej remasterów, więcej super-hiper-duper równie pięknych, co i bezdusznych AAA. I to wszystko za skromne 350zł za podstawową wersję lub 780zł za deluxe + season passy, mikrotransakcje i inne gówna Jak dla mnie to mogą już wychodzić same indyki i raz na dwa lata nowy Resident, tak czy inaczej dobrych gierek nie zabraknie.
-
Właśnie zacząłem...
Killerek jest bardzo krótki, idzie spokojnie skończyć na jedno dłuższe posiedzenie.
-
własnie ukonczyłem...
NMH >>>>>>>> NMH3 > NMH2. W dwójce bardzo nie podobało mi się to, że zabrali open world, w trójce to, że nie ma korytarzowych sekwencji z przeciwnikami tylko jakieś głupawe random encountery. Ogólnie fajna seria, mam w niej nawet dwie platyny (NMH3 katorga, nie polecam ), poziom absurdu w wykonaniu Sudy to coś absolutnie pięknego, starcia z bossami zapamiętam do końca życia, mimo ogólnego niedojebania tych gier zarówno pod kątem technicznym, jak i wielu wplecionych mechanik (sterowanie motorem...) uważam je za perełki.
-
Właśnie zacząłem...
Stellar Blade - gram, jest ok, tytuł jest jak najbardziej poprawny, ale żeby jakieś ochy i achy? Souslike jakich wiele, gra mam wrażenie że bardziej stanowi zlepek innych produkcji (Nier, Scarlet Nexus, Bayo) niż twór, który miałby na siebie jakikolwiek pomysł. Dwie rzeczy trochę psują mi frajdę, mianowicie bardzo niski poziom trudności oraz muzyka, jakoś mnie wkurwia ten miałczący wokal podczas eksplorowania lokacji, jest to chyba nawet bardziej irtytujące niż w Automacie, z której ewidentnie to zrypano. Z drugiej strony dynamika jest niezła, spory plus to brak staminy (no bo ile można wałkować tę mechanikę...), da się naprawdę efektownie kroić przeciwników ("mignięcie" ). Główna bohaterka żywcem wyciągnięta z jakiegoś zboczonego hentajca z mackami, no ale to i tak o wiele lepsza opcja niż abominacje z zachodnich gier. Wstępnie mogę dać 7/10 Final Fantasy VI - tutaj już powoli zmierzam do końca i zdanie dużo mi się nie zmieniło na temat tej gry: dalej nie wiem czemu dla niektórych jest to jeden z najlepszych Finali, bo ani systemowo gra nie robi wrażenia, ani tym bardziej fabularnie. Ok, ten jeden motyw w środku gry jest niezły, ale poza tym dosyć oklepana historyjka z magią, smoka i dzielnymi wojownikami na pierwszym planie. Spokoju nie daje mi to, że tutaj... nie ma żadnego głównego bohatera. Patrząc po grafikach myślałem, że Terra będzie grać pierwsze skrzypce i nawet cieszyłem się, że w końcu laska jest MC (poza Lightning i Yuną w FFX-2 nie pamiętam żeby jakaś kobieta była główną bohaterką w tej serii), ale ku mojemu zdziwieniu wcale nie ma jej tak dużo w tej grze. Skończyć pewnie skończę, nawet jako-tako się bawię, ale nie będzie to moje ulubione FF.
-
własnie ukonczyłem...
Dla mnie najlepszą rzeczą w Falloutach jest ta gigantyczna swoboda. Nie udawana swoboda jak w większości erpegów, tylko taka, która naprawdę daje wolną rękę graczowi. Swoboda chodzenia gdzie się chce, swoboda wykonywania questów w dowolnej kolejności i masa decyzji fabularnych, które mają wpływ na świat i postacie, które spotykamy. Jeżeli tego nie ma w Outer Worlds to słabo i chyba podziękuję.
-
własnie ukonczyłem...
Fallout 3 = naklepane z 80 godzin Fallout NV = 150 godzin i zrobione wszystko co się dało. Fallout 4 = poleciało z dysku po 10 godzinach. Tyle ode mnie w temacie tej serii, jakoś na dniach będę jeszcze pykał w Dwójkę. A pykał ktoś z Was w The Outer Worlds? Bliżej tej grze do F4 czy do New Vegas (pytam oczywiście o fun z grania, bo wiem że klimat jest kompletnie inny)?
-
Konsolowa Tęcza
Jeżeli faktycznie grę robią 7 lat, to równie dobrze może być już na ukończeniu. Poza tym jakoś nie widzę opcji, żeby ponad 2 lata miały minąć bez wypuszczenia Residenta, szefowie w Capcom chyba by wyglądali tak:
-
Konsolowa Tęcza
Niestety, grono niezależnych ekspertów w temacie plotkarskim już obaliło te rewelacje.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
No niestety, ale muszę się zgodzić z Nyjaczem: brzmi to jak totalne pieprzenie. Mając do wyboru remake 1 i 5 albo 0 i CVX to dosyć oczywiste, że Capcom zdecydowałby się na to pierwsze. Remake 5 to naturalna kolej rzeczy po Czwórce, jedynka byłaby perfekcyjnym dopełnieniem obecnych odświeżeń, jakoś nie widzę w tym wszystkim (na chwilę obecną, nie że w ogóle) miejsca na 0 i CVX, zwłaszcza że to nie są ani ulubione części fanów, ani Residenty które jakoś wybitnie się sprzedały. To, że typek co chwilę zmienia narrację i próbuje uwiarygodnić gadkę swoimi "kontaktami" też sprawia, że średnio już wierzę jego fusom.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Tak jak napisał Bzdurek: może być lekki zawód podczas pykania w odświeżone RE3 jeżeli zagra się w niego dopiero po znacznie lepszej Dwójce. A tak to lepiej zagrać w gorszą grę (i tak bardzo dobrą!), zwłaszcza że tutaj fabularnie kolejność nie robi różnicy, a później już z pełną erekcją wbić się w najlepszy survival horror na konsolach. RE4R to naturalna kolej rzeczy, a po zagraniu w te trzy obowiązkowe produkcje można już na spokojnie zaznajomić się z pozostałymi odsłonami. I tutaj też bym raczej polecał cisnąć od RE0 (czyli tej nieco gorszej części), żeby później z większą przyjemnością docenić kunszt REmake'a.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Jak nigdy nie grałeś, to radzę tak: RE3R --> RE2R --> RE4R, a jak Ci siądzie, to wtedy leć z klasykami chronologicznie.
-
Silent Hill 2 Remake
Fake. Bimber-Team nie dałby rady zrobić takiej oprawy.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Ten Mordern Łorfer to trwa ile? Wczoraj grając na Village of Shadows przeleciałem ten fragment Chrisem w 10 min Poza tym z większością się zgadzam. Cudowna seria, dla mnie najlepsza ever od 1998 roku, kiedy to po raz pierwszy zagrałem w RE2 i nic się od tego czasu nie zmieniło. Wiadomo, że były też gorsze części, ale i tak to co osiągnęło Capcom z Residentami i to jaki poziom te gry trzymają przez te niemalże 30 lat to większość deweloperów może co najwyżej o czymś takim pomarzyć. Ponad 30 odsłon, 4 rimejki (większość serii na rynku nie doczekała się nawet jednego), masa filmów i animacji, milionowe zyski, gigantyczna fanbaza i nie zapowiada się, żeby w najbliższym czasie loty miały zostać obniżone