Skocz do zawartości

Josh

Użytkownicy
  • Postów

    4 105
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Treść opublikowana przez Josh

  1. Josh

    Final Fantasy XVI

    Później odblokowuje się znacznie wyższy poziom tych wyzwań.
  2. Josh

    Final Fantasy XVI

    Btw, kisnę jak czasem dla beki odmówię NPCowi wykonania questa. Jeden dziadek kazał mi w takim razie sp'ierdalać, a jakaś laska stwierdziła że widocznie nie mam nic przeciwko dzieciom zamarzającym na śmierć i ciekawe co na to Jill jak się dowie
  3. Josh

    Final Fantasy XVI

    Pewnie tak właśnie jest. Tu się niechętnie zgodzę z ogqozo, że Xenoblade robił to lepiej (ba, nawet Persona 3 z 2006 miała uciekające przez graczem potworki na niskim levelu).
  4. Josh

    Final Fantasy XVI

    Akurat wrogowie w FFXVI do jakiegoś stopnia się skalują, bo jak wracałem do niektórych lokacji to pszczółki, kraby i kapibary miały już 30-40 lv... co też średnio mi się podobało, bo lubię odwiedzać stare miejscówki do(pipi)aną postacią i rozwalać na hita przeciwników, którzy wcześniej mi się sadzili.
  5. Josh

    Final Fantasy XVI

    Mniej więcej w połowie gry można odblokować Chocobo i wtedy wędrówki przez duże mapki stają się o wiele przyjemniejsze. Quest, aby zdobyć kuraka jest prosty i krótki więc radzę go zrobić od razu.
  6. Josh

    Final Fantasy XVI

    To może dla dokładniejszego porównania podaj jeszcze ile sprzedało się wersji cyfrowych Final Fantasy V
  7. Josh

    Final Fantasy XVI

    Nie, po prostu wyczytujesz dane z tablicy, a reszta już w Twoich rękach. Ja zawsze robiłem zrzut ekranu, żeby nie zapomnieć lokalizacji.
  8. Josh

    Final Fantasy XVI

    A to nie trzeba, aż taką pazerną na plusy dziwką nie jestem
  9. Josh

    Final Fantasy XVI

    A dostanę plusika za platynę w Metal Gear Rising albo DMC5? Btw, podobają mi się niektóre nazwy ataków w oryginalnym języku Tak samo memiczne nazwy trofików jak "Sheeeeeeeeeeeeeeeift" czy "Such Dodge, So Mega"
  10. Josh

    Final Fantasy XVI

    Jest jeden achievement/trofik, za wykucie Gotterdammerunga. Jest to najlepszy miecz możliwy do zdobycia na new game, niemniej możesz łatwo wtopić sprzedając potrzebne do niego materiały (a więc broń Ragnarok + kilka wartościowych itemów, które dostajesz za ostatnie questy i hunty). Całą resztę możesz śmiało sprzedawać, CHYBA ŻE planujesz robić new game+, to wtedy niektóre części ekwipunku (np. te zwiększające damage lub defense) warto sobie zostawić, bo przy drugim podejściu posłużą do craftingu, aby uzyskać ich mocniejsze wersje (czyli z amuletu dającego 30 def możesz wykuć taki, który da Ci 60 albo i nawet 90 def). Nie, nie każda gra musi stanowić wyzwanie. Za to fajnie jeżeli każda gra da Ci jakiś wybór, wtedy wszyscy będą zadowoleni. Nikt nic nie traci, każdy zyskuje, proste.
  11. Josh

    Final Fantasy XVI

    1. Finałowy boss 2. Bahamut 3. Tytan Zresztą co ja pierdzielę, tutaj każdy boss fight gniecie jaja
  12. Wpisujcie nazwiska i wrzucajcie dla porównania foty znanych ludzi, którzy Waszym zdaniem pasowaliby do ekranizacji jakieś gry. Mogą to być aktorzy, ale nie muszą. Można podawać przykłady dla beki, byle tylko były jakieś cechy wspólne (np Karolak wcielający się w postać Umy z Wiedźmina, z racji specyficznej urody albo Jarosław Kaczyński jako Ramon Salazar, bo oba to kurduple). Michael T. Weiss = Max Payne Gość obecnie jest już dziadkiem, ale za młodu sądzę że idealnie wpasowałby się w rolę Maksia. Michał Milowicz = Tidus komentarz chyba zbędny
  13. Josh

    Final Fantasy XVI

    Festiwal marudzenia w temacie uważam uroczyście za otwarty.
  14. Josh

    Final Fantasy XVI

    Szarpię na ng+ Final Fantasy mode. Póki co przeszedłem kilka czapów i nie jest jakoś super ciężko, ale na pewno trzeba bardziej uważać niż na normalu, zwłaszcza walki Eikonów nie oszczędzają gracza. Tylko giga minus za sposób w jaki zdobywa się w tej grze Ultima weapon, powiem Wam tyle że długo się tą bronią nie nacieszycie.
  15. Top 10 Resident Evil characters:

     

    1. Leon S. Kennedy

    5f458a0c-2e79-4479-bfbf-501b71c47573.webp

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. KrYcHu_89

      KrYcHu_89

      image.png.68116ed2ea57195bdc04733520188aef.png

       

      Tyyy, kurde rzeczywiście :D 

    3. ASX

      ASX

      Miejsce numer 2. Chris Redfield 

       

      obraz_2023-06-30_064610221.thumb.png.ffdc3452771ec33e5010d1414ef06951.png

    4. Sven Froost

      Sven Froost

      Miejsce numer 3. Albert Wesker

       

      image.thumb.png.61136a86a9d036dbf004633acdbbfdcc.png

  16. Josh

    Final Fantasy XVI

    Nie widzę tam Dwunastki. Chyba się przestaniemy lubić
  17. Tak, to był mix mleka z sokiem, aczkolwiek to sok dominował. Próbowałem przez lata różnych wynalazków, ale nic mi w smaku i gęstości nie przypomina tego napoju. Z drugiej strony piłem to tak dawno, że może to mój mózg zapamiętał go jako boską ambrozję, z którą nic nie może się równać
  18. Kojarzy ktoś? Ale bym sobie to wypił Pamiętam, że krótko istniało na rynku, jakoś może z rok i to już ze 20 lat temu. Najlepsze pićko ever.
  19. Josh

    Final Fantasy XVI

    Hunt to jest boss, tylko opcjonalny. Ale rozumiem różnicę, widocznie fabularne szefki działają na innej zasadzie, niestety przez nadmiar skilla nie miałem jak tego zweryfikować
  20. Josh

    Final Fantasy XVI

    Jesteś jakoś na połowie. Czyli jeszcze masz sporo grania przed sobą i same najlepsze boss fighty. Szykuj zwieracze Zginąłem tylko raz na huncie i mnie wywaliło do najbliższego kryształu. Boss miał HP od nowa.
  21. Czy forumowi eksperci ds. Energoli już próbowali i mogą napisać kilka słów o tej boskiej ambrozji? 

    Currywurst-Energy-Drink.jpg

    1. Pokaż poprzednie komentarze  3 więcej
    2. Boomcio

      Boomcio

      A pozniej po latach pozwij usera krzysiek... o namowę do zrujnowania wątroby!

    3. Josh

      Josh

      Piję energetyczki od kiedy skończyłem 16 lat i poza tym, że mi narządy wysiadają i świecę w ciemności, to wszystko jest ok. Możecie już przestać straszyć. 

    4. Mejm

      Mejm

      Takie efekty po pol roku?

  22. One Piece Odyssey - aż mi się przypomniały czasy kiepskich egranizacji znanych filmów i seriali sprzed kilku generacji. Pozornie wszystko sprawia wrażenie ok i na swoim miejscu, ale jak już się człowiek zanurzy głębiej w grę, to okazuje się bardzo nudnym, schematycznym i pełnym karygodnych błędów crapem. W dodatku bardzo nieprzystępnym dla kogoś, kto nie jest fanem mangi/anime. God of War: Ragnarok - miałem wrażenie, że tę grę robił Bloober Team, taki z tego samograj. Słabe etapy, monotonna walka, przegięta ilość dialogów i cut-scenek, nudny scenariusz, przypominający bardziej kolejny odcinek Trudnych Spraw niż epicką przygodę. Na tego rudego gnoja w pewnym momencie nie mogłem już patrzeć, nie mówiąc o sterowaniu nim i zbieraniu zgniłych jabłek w lesie, więc dałem sobie spokój. Skullmonkeys - może ktoś jeszcze pamięta tę platformóweczkę z czasów PSX'a. Generalnie nie mam problemów z odświeżaniem tak starych gier (ostatnio miło spędzałem czas przy Pandemonium), ale ta niestety zestarzała się bardzo kiepsko i powątpiewam, że stanowiła dobry kawał softu nawet na ówczesne czasy. Dziwne sterowanie postacią, kamera ustawiona zdecydowanie zbyt blisko niej, grafika z jednej strony nietypowa bo plastelinowa, z drugiej po kilku etapach robi się niedobrze od tego mroku. Są lepsze platformery z tamtych czasów, w które można zagrać.
  23. Josh

    Final Fantasy XVI

    Na Waszym miejscu uważałbym z krytyką FFX-2, bo ja tej gry będę bronił nawet bardziej niż Szesnastki A tak na serio, to wiadomo że story to gówno obesrane i klimatu FF też dużo tu niema. Za walka to jest takie złoto, że aż mi smutno, że pewnie już nigdy nie dostaniemy czegoś podobnego w Fajnalu... Tak, po skończeniu trybu Final Fantasy pojawia się jeszcze jeden, który ponoć jest porównywany z Dante Must Die z DMC.
  24. Josh

    Aktualnie ogladam

    Skrzyżowanie One Punch Mana z Harrym Potterem i zrobienie z tego względnie trzymającej się kupy historii wydaje się zadaniem co najmniej karkołomnym, ale jak widać nie niemożliwym Mashle przedstawia właśnie taki koncept: gostek kompletnie pozbawiony magicznych zdolności dostaje się do szkoły dla czarodziejów, którą musi ukończyć z najwyższym możliwym wynikiem, tym samym stając się Boskim Wizjonerem i zyskując potężne wpływy w społeczeństwie magów. Jak to jednak osiągnąć, skoro nie potrafi się nawet rzucać najprostszych czarów ani nawet latać na miotle? Oczywiście za pomocą mięśni! Oraz potęgi przyjaźni Bardzo sympatyczny mix komedii i akcyjniaka, zabawny główny bohater i momentami niezła beka z twórczości J.K.Rowling (scena z "tiarą przydziału" to czyste złoto). Ostatnio nie oglądam za dużo anime, ale to odpaliłem przypadkiem i po 6 odcinkach siadło mocno.
  25. Josh

    Final Fantasy XVI

    Lecę w platynę, więc najpierw powbijam pozostałe trofiki (widzę, że będzie trochę grindu, bo trzeba odblokować wszystkie skillzy od Eikonów), a ng+ zostawię na sam koniec. Jak jeszcze starczy sił i chęci, to może nawet wleci trzecie podejście na Ultimaniac
×
×
  • Dodaj nową pozycję...