O 4 - 5 z rana to jakaś masakra. Wiem, że niektórzy tak trenują, ale ja jak biegałem (PB półmaraton - 1:12) to nienawidziłem treningów o świcie. Już wolałem wieczorem, ale też nie po nocy. Co do krótszych tras to na prestiżowych zawodach - u nas w Białymstoku jest np. Białystok Biega i nie ma w ogóle takiego tematu, jak krótszy dystans o 300m. Więc uważam, podobnie, że jest to niedbałość Organizatorów. To zawody mają 10000m czy 9750m? Tylko, że jak jest Atest (w regulaminie powinien być zapis o tym) to wynik idzie do PZLA i jest on oficjalny. Bez względu na ile wskazał zegarek zawodników. Swego czasu było głośno o półmaratonie w Szczecinie: http://szczecin.naszemiasto.pl/artykul/szczecinski-polmaraton-gryfa-byl-za-krotki-zmierza-trase,2700858,art,t,id,tm.html