Grze(pipi)

Ech... i tak łoiłem po dwa piwa i pakę czipsów do każdego meczu, a tak - od "pierwszego" spokój. Czyli jednak nie nasi, a Islandia z tytułem. Dobre i to.

No właśnie gdyby Peszko wszedł, to byśmy wygrali. Za długo Nawałka zwlekał ze zmianą, ale za cztery lata na pewno wczas odsłonimy wszystkie karty.

Nie uczymy się na błędach. Na ćwierćfinał rozdysponowano za mało biletów.

Milik do zmiany. Czas najwyższy na jokera - Peszkę.

I po meczu. Szkoda, tak niewiele nam zabrakło.

Jednak dobrze, że na tych osłów nie postawiłem, bo teraz bym się przeziębił. Nic się nie stało!

Jedziemy do domu.

(pipi)a (pipi)ane patałachy.

A już miałem pytać, no nic - trudno. Bardzo fajna bajka, łyknąłem wszystko w parę dni. Oglądałem po chińsku z angielskimi napisami, mam nadzieję, że dobrze zrobiłem (oczywiście angielski na poziomie C2).

Nie.

Wersja flotowa dla nędzarzy czy przeciwnie, wbiłeś do salonu za pięć szósta, rzuciłeś rulonami Jagiełłów i wziąłeś tego najbliżej drzwi?

Wierzyć się nie chce, że tylko jeden mecz nas dzieli od medalu. Są oczywiście na forum panowie pokroju Mejma, którzy oglądali orły Górskiego, ale od kiedy sam świadomie śledzę piłkę, zawsze wszystko przegrywaliśmy z kretesem. Historia pisze się na naszych oczach złotymi zgłoskami, do boju Polsko!

Jakie niemodne buty na lato polecacie? Tera latam w trampkach za pięć dych z dajśmana, ale ile można. Takie jak wyżej mogą być, byle znaczka najka nie mieli.

(pipi)aniutki jaki nastroszony, od razu bym odbijał na pas awaryjny, widząc go w lusterku. Jaki motor?

Kupiłem dwieście dwudziesty siódmy numer Oficjalnego Magazynu Portalu PSX Extreme (dawniej PSX Extreme) i wygląda na to, że forum już działa tak jak powinno. Nie ma sprawy.

Miałem postawić stówę na Polskę, ale nie postawię, dzięki czemu na pewno wygramy, a ja stracę możliwość pewnego zarobku. Tak działa bukmacherka; na tym polega poświęcenie dla dobra narodu.

29.08 w Poznaniu, z braku laku chyba się przejdę. I 10.10 na Batiuszkę też, (pipi) się, Bartezo.

Sorki panowie, zapomniałem o jałmużnie, bo ostatnio ekstrima kupiłem jakoś rok temu, a tak to chociaż raz na 6-9 miesięcy kupowałem (jestem wiernym czytelnikiem od 2004). Dzisiaj wdepnę do oszołoma po szmatławca, wieczorkiem forum już powinno śmigać.

No, ta Nubira, jak i każda inna, jest z lat 80. Podłoga Vectry A, sprawdzone silniki GM. Lanos był na Kadetcie E, a Leganza chyba nawet na Omedze A (ale tu głowy nie dam). A stare Citroeny są za(pipi)iste, szczególnie powyższy CX - kołyskowy przełącznik migaczy, który nie odbija, peryskopowe liczniki (poniżej), jednoramienna kolumna kierownicy, radio ułożone w poprzek między fotelami, wklęsła tylna szyba... wszystko po(pipi)one. Ale te kanapy, to zawieszenie, o Jezusku. Jeździłbym, aż by mnie koła odpadli. Bonusowo Citroen Visa (u nas kiedyś widywany jako rumuński Oltcit Club) - tu nawet nie podejmuję się ogarnięcia tego syfu.

Multipla to świetny wóz, praktyczny, wygodny, z niezniszczalnymi silnikami. I do tego jest szalenie nieprestiżowy. Oj, jak bardzo nienawidzę tych wszystkich ludzi segmentu P r e m i u m, których to idiotów Alanki czy Dżesiczki uczęszczają na judo, karate czy inny lacrosse. Nieprestiż to nowy prestiż, kiedyś zrozumiecie.

Też mam, pozdrawiam.

A jak ostrzegałem, to Cię ryrało.

Tej, ale standardowo to jeszcze do niedawna w A3 za manualną klimę trzeba było dopłacać. Mówimy cały czas o wyposażeniu opcjonalnym. U mnie jest chyba wszystko z tamtych lat. W ogóle to Pan Darek, od którego kupiłem auto, w 1997 to musiał być gość! Wtedy hitami sprzedaży były cienkie, maluchy i trapezy, a tu na bombie do salonu dełu wjeżdża ww. bohater i chce limuzynę ze wszystkim, co można domówić. Klasa.

Pozwól, Jakubie, że delikatnie przypomnę, iż nie można przegrywać 2:1. Można przegrywać 1:2 albo wygrywać 2:1. Niektórzy jeszcze po zwycięstwie "ich" drużyny na wyjeździe piszą, że "wygraliśmy 1:2", ale to skrajni debile. Pozdrawiam Grzegorz

Człowieku o co Ty sie rzucasz ? Powiedziałem, że podstawowe funkcje spełnia ? Spełnia. Przecież kolega Tokugawa nie bedzie całymi dniami siedział na IE w tel tylko czasami w plenerze neta odpali. Tel nigdy w pełni nie zastąpi Ci kompa. Ja musiałem w "chińskim" Mi4 wymienić soft bo na oryginalnym ledwo co chodzil. Tu nie chodzi o licytacje kto co ma itp tylko ze za 250 zł nie kupisz lepszego tel niz z WP10. Kolega miał L520 to z 550 będzie bardzo zadowolony. W takim razie przepraszam, niepotrzebnie się uniosłem. Na RN2 przeniosłem się po 1,5 roku używania właśnie L520.