Grze(pipi)

Wygrzebałem ze starego dysku zdjęcie kolekcji z czasów, gdy wychodziły jeszcze gry (ok. 2007). Nie przelewało mi się wtedy, stąd większość to platyny.

Evans cały czas zachowuje się jak naćpany yuppie z Vice City, nie mogę go zdzierżyć. Harris zaś w tych ekstra odcinkach wypada jakoś miałko, o wiele lepiej szły mu solowe produkcje. Reszta - bez komentarza. No, jedyny LeBlanc daje radę, ale to w końcu aktor. Niezły humor jak na Amerykanina.

Słuchaj, (pipi), bo nie ręczę za siebie. Windows Phone, czy to 7, 8, 8.1 czy też 10 do Internetu się nie nadaje. Pokładałem wielkie nadzieje w "dziesiątce", jednakże te okazały się płonne. Nadzieje, rozumiesz. Nadążasz? Wielu stron nie wczytuje. Problemy z kodekami, filmikami, wieszającymi się reklamami. IE to jest, (pipi), dramat. Wsparcia dla innych przeglądarek praktycznie nie ma. Piszę to z perspektywy byłego użytkownika WP 8.1 i aktualnego posiadacza naprawdę biednego, budżetowego Xiaomi RN2. Głupia przeglądareczka w "chińczyku" radzi sobie ze wszystkim, z czym problemy miał Windows. (pipi)a mać, brat ma. Mój brat ma Lanosa i rozrząd mu (pipi)nął, silnik do wymiany. A ja mimo tego kupiłem Nubirę z tym samym silnikiem, no i co, stan kolekcjonerski; pozdrawiam.

RWB to swego rodzaju kult - anonimowy żółtek postanawiający rasować stare prosiaki, który nagle staje się guru tuningu, choć jego dzieła zazwyczaj ocierają się o kicz. No i ta pretensjonalna nazwa. Koncept chaotycznego świata - tak podobno tłumaczy się z niemieckiego rozwinięcie skrótu "RWB". Poziom cebulaków tatuujących sobie nad lędźwiami chińskie czy tam gotyckie znaczki. Mimo wszystko szanuję, na filmikach koleś od RWB wiecznie pozuje z ćmikiem, jakże zapomnianym atrybutem wspaniałych mężczyzn sukcesu.

Polecam pikantny arabski z Faneksu, najlepiej na hot-dogu z Żabki.

Jak do netu, to nie warto brać niczego z WP. Do dzwonienia może być.

#teamísland Lepiej? W finale zmierzymy się właśnie z Islandczykami.

Obaj jeździmy luksusowymi limuzynami klasy Premium o azjatyckim poziomie niezawodności (sprawdziłem VIN, gablota powstała z dala od Żerania 8)), więc nie wiem skąd ten przytyk. Patrząc na przebiegi, Twoja maszyna już powoli cumuje na Księżycu, więc co, zrobisz dwie rundki na szmulki i trzeba szrotować. A u mnie? Wszystkie narzędzia, trójkąt, dywaniki, a przede wszystkim alusy sygnowane są znaczkami Daewoo. Nie spodziewałem się po Tobie, że aż tak będziesz zazdrościł.

Czy tylko mnie ta nowa Giulia nie grzeje? Ot, sedan ze scudetto. Mało Alfy w Alfie. Za to 159 do dziś robi wrażenie.

Jakość spada podobnie jak u Kylesy, ale na żywo "Berserkr" czy te inne, których nazw nie kojarzę, naprawdę dają radę.

Wszystko grali, choć z pierwszej płyty najmniej. Ulvetid <3 Bloedtorst Miód Ordsmedar Av Rang <3 Z pozostałych po 6 kawałków.

Nawet Matizy miały. Oczywiście tylko manualną, ale i tak cudownie mrozi. Swoją drogą to luksusowa limuzyna klasy Premium na bazie Vectry A, więc wyposażenie musi być kompletne. Zresztą, mówimy o firmie z tradycjami. Nigdy nie widziałeś chłodziarko-zamrażarki marki Daewoo?

A nie mam czasem miesiąca na zmianę blach? Dobra, już się zorientowałem w temacie. Fantastycznie!

Dlaczego mieliby nie sprzedać, to tylko głupia gierka dla dzieci.

Oj, bardzo boli, że za trzy tygodnie będę musiał przerejestrować.

Kvelertak w Poznaniu - fajny koncert, wybawiłem się jak nigdy.

motor: 1.6 gaz: nigdy rdza: zero nabite: 126 tys. na pokładzie: klima, 4 el. szyby, centralka z pilotem itd., wszystko działa stan: nie do uwierzenia 2 900 zł :czesc: Jak ktoś chce dobrego jeszcze peżo za bezcen, to wystawiłem na dawnej tablicy.