Skocz do zawartości

Quantum Flux

Użytkownicy
  • Postów

    133
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Quantum Flux

  1. Już za moment michniewiczowska myśl taktyczna zostanie brutalnie zanegowana.
  2. Włączam Francję z Australią i widzę wynik 0:1 dla kangurów, oglądam dalej mecz i nie mam pojęcia jak oni strzelili tego gola. Dzisiaj to samo, włączam meczyk po pobudce i 1:0 dla Australii, a z gry jak walijskie dziady wczoraj.
  3. Hahah tak jest, antyfutbol do domu
  4. Mam nadzieję, że ta dziadowska Walia dostanie z jakieś 5:0 od Angoli.
  5. Walia - Iran 0:1 Katar - Senegal 0:3* Holandia - Ekwador 1:0 Anglia - USA 4:1 Tunezja - Australia 1:0 Polska - Arabia Saud. 0:1 Francja - Dania 2:1 Argentyna - Meksyk 3:0 Japonia - Kostaryka 1:0 Belgia - Maroko 2:0 Chorwacja - Kanada 1:2 Hiszpania - Niemcy 1:2 Kamerun - Serbia 0:1 Korea Płd. - Ghana 1:0 Brazylia - Szwajcaria 2:0 Portugalia - Urugwaj 2:1
  6. Wiedziałem, że trener Kostaryki kogoś mi przypomina: Grubo tam musi być skoro sam Don Eladio za kadrę narodową się wziął
  7. Niemcy najsłabsze od lat, aż tak dziwnie, gdy zaczynają kolejny mundial dostając wpiernicz xD
  8. Nie no, ale z tymi wynikami 0:0 wczoraj i dzisiaj to mogliby dać sobie już spokój Kto to widział tak typować w ogóle.
  9. Cieniutko z emocjami podczas tego meczu i to pomimo tego, że grają nasi. Mecz rozgrywany tak, jakby był bojem o trzecie miejsce i w sumie z dużą dozą prawdopodobieństwa tak jest mając na uwadze poziom w spotkaniu Argentyny z Arabią Saudyjską.
  10. Ba, a co dopiero moje 4:0 Ja to chyba będę niczym Stefan Hula przez większość kariery cieszył się z jakiegokolwiek punktu
  11. Obydwie drużyny nie miałyby raczej nic przeciwko, gdyby po pierwszej połowie skończył się mecz. Iran bezradny kompletnie.
  12. Ogólnie pierwszy mecz to niezły paździerz, ciężko się na to patrzyło. Ten Katar to by chyba nawet łupem San Marino mógł paść, bo poziom gry zbliżony. Ekwador też przejawiał tyle inicjatywy w drugiej połowie, że można było usnąć. Nie zdziwię się jak w przerwie szejkowie poprosili o litość, bo spokojnie mogło być więcej goli w tym spotkaniu.
  13. Jeśli można to również zgłaszam chęć zmiany króla strzelców. Zamiast Benzemy w swoim oryginalnym poście z typowaniami wstawiam Mbappe.
  14. Niestety to raczej nie jest bug, a zamierzony sposób działania perku Kiedyś to było, dead silence jako perk, ghost z krwi i kości umożliwiający bycie niewidocznym w każdych warunkach i człowiek mógł latać po mapce jak prawdziwy demon.
  15. Mistrz: Brazylia Wicemistrz: Francja Brąz: Argentyna Król strzelców: Mbappe Katar – Ekwador 0:4 Anglia – Iran 3:1 Senegal – Holandia 1:2 USA – Walia 0:1 Argentyna - Arabia Saudyjska 3:0 Dania – Tunezja 4:0 Meksyk – Polska 2:0 Francja – Australia 2:1 Maroko – Chorwacja 0:2 Niemcy – Japonia 3:2 Hiszpania – Kostaryka 3:1 Belgia – Kanada 5:0 Szwajcaria – Kamerun 2:2 Urugwaj - Korea Płd. 2:1 Portugalia – Ghana 1:1 Brazylia - Serbia 4:2
  16. Generalnie powtarza się schemat z premiery Modern Warfare 2019, gdzie w pierwszych dniach i tygodniach niemal całość feedbacku od graczy była głównie negatywna sprawiając wrażenie, że gra była skrajnie niedopracowana i frustrująca. Mimo wszystko teraz MW2019 jest już wspominane z sentymentem i nostalgią, stanowiąc swoisty wzór do naśladowania, produkt odznaczający się szczególnym, niezapomnianym doświadczeniem. Jestem święcie przekonany, że z tym Modern Warfare II będzie tak samo i to z prostej przyczyny: poprzednik i jego aktualny sukcesor posiadają ten sam wspólny mianownik - genialny, uzależniający gameplay. Multiplayer wciąga identycznie jak Bad Company 2, Battlefield 3 czy stara trylogia Cod MW w swoich szczytowych okresach. Oczywiście jest masa błędów, niedociągnięć, absencji oczywistych funkcji oraz trybów czy niepotrzebnie wprowadzonych zmian o niejasnych zamiarach twórców, a jednak świeżo nagromadzona społeczność wypełnia serwery po brzegi i taki stan będzie się utrzymywał jeszcze bardzo, bardzo długo. Trochę godzin już nabiłem przy tej odsłonie i w moim subiektywnym odczuciu oto lista większych i mniejszych minusów: - Nowy system perków. Dla mnie osobiście jest to zmiana kompletnie, ale to kompletnie niepotrzebna, zaprzeczająca samej esencji grania w Call of Duty. Pierwsze dwa perki z podstawowej puli do wyboru są dostępne od początku meczu, perki z drugiej puli mniej więcej po 4 minutach, a perki z trzeciej puli tzw. "ultimate" aktywują się po upływie około 8 minut. Oczywiście najbardziej niezbędny perk ghost jest dostępny na samym końcu, co całkowicie odwraca do góry nogami mecze i ich przebieg. Dla mnie jest to naprawianie rzeczy, które nie wymagały absolutnie żadnej ingerencji. Zapewne w założeniu twórcy chcieli wymusić inny styl działania na graczach, wprowadzić trochę zróżnicowania i poszukać odświeżenia w mechanice tak starej, jak amen w pacierzu. Realnie to wygląda tak, że przez pierwszy okres meczu nie mogę skutecznie prowadzić klasycznego stylu gry run & gun, bo nie mam wpływu na to, że moi sojusznicy zaczynają ginąć jak mięso armatnie tym samym umożliwiając wbicie UAV przeciwnikom, a w efekcie domina i ja zaczynam padać jak szmata, bo nie mogę zwyczajnie się przed tym bronić przez połowę meczu. Nie mam możliwości flankowania, obchodzenia, ryzykownego podchodzenia do strefy wroga. Finalnie przez pół rozgrywki gram bardziej statycznie, przemieszczając się wyłącznie po w miarę bezpiecznych obszarach na mapie. Na Ground War to już kompletna tragedia - tam voice announcer nie nadąża z komunikowaniem ilości wbitych UAV i Counter UAV Na tak wielkich mapach, która z założenia mają dawać więcej swobody i wolności, przemieszczanie się jest również utrudnione ze względu na brak ghosta w początkowej fazie. - SBMM. Domyślam się, że poruszanie tego tematu jest bez sensu, bo w popularnych tytułach multiplayer to po prostu przynosi korzyści twórcom utrzymując więcej graczy przy produkcie. W zasadzie jest to zrozumiałe, bo ludzie posiadający mniejsze umiejętności i niewielką ilość czasu na gry w porównaniu do lat młodzieńczych zwyczajnie zderzą się ze ścianą, gdy przyjdzie im się zmierzyć z nabuzowanymi kidami grającymi 8 godzin z rzędu i wstrzykującymi sobie monstera w żyłę. Odnoszę jednak wrażenie, że SBMM utrzymuje casuali jednocześnie mocno obniżając jakość doświadczenia tych lepszych graczy. Mecze wymagają teraz niesamowitego skupienia by osiągnąć przynajmniej pozytywny wynik. Nie ma już luźniejszych lobby jak 10 lat temu, gdzie była garstka gorszych i lepszych graczy. Teraz dosłownie co mecz jest często męcząca wymiana ciosów między ludźmi o wyższym poziomie, która kończy się statami wszystkich w lobby z k/d delikatnie poniżej 1.00, albo powyżej. Jak Ci pójdzie gorzej, to gra wrzuci Ciebie do słabszego lobby, gdzie zrobisz 40 killi, a potem kończy się dobroczynność systemu i jest ponowny wrzut do kotła z wrzątkiem parującego potem. Mogliby wprowadzić rozgraniczenie na system rankingowy i zwykły "for fun" jak za dawnych lat. Między innymi przez SBMM nie ma szans wrócić głosowanie na następną mapę, bo co mecz system zmienia lobby. Z jednej strony jest dramat, bo przyjemne granie online z przeszłości nie ma szans wrócić, a z drugiej jest to uzasadnione zwłaszcza dzisiaj, kiedy gry stają się coraz popularniejsze, a co drugi dzieciak chce ostro naparzać, być pro i streamować. - Tragiczny user interface. UI chyba zrobione dla efektu psychologicznego, mającego wywoływać wrażenie nowości oraz odmienności. Dziadostwo jest nieintuicyjnie, kamuflaże trzeba przesuwać w nieskończoność w bok, tak samo dodatki do broni. Na Pc przynajmniej mają suwak do przewijania, a na konsoli jest upadek człowieka. Nie można zapisywać zmodyfikowanej broni, odblokowane przedmioty nie są wyróżnione jak w MW2019. Tutaj nie ma co się rozpisywać - UI do wora, a wór do jeziora. - Brak naturalnych funkcji oraz trybów. Nie ma trybu hardcore, nie ma trybu gunfight, nie ma emblematów i calling cards do odblokowania, brak zawieszek do broni oraz naklejek. Nie ma baraków ze statystykami, nawet nie można być pewnym czy wyniki uzyskiwane obecnie są przez grę rejestrowane. Żenada. - Tutaj to już moja fanaberia, ale brakuje mi takich voice announcerów jak za starej trylogii modern warfare. Tutaj jeden głos ogłasza wbicie UAV, jeden przejęcie flagi. Kiedyś był SAS, Specnaz, Marines, Militia, OpFor i wiele więcej ugrupowań, każde miało własny głos, na początku meczu wjeżdżały krótkie motywy muzyczne fajnie nakręcające na gierkę. To drobnostka i może przemawia przeze mnie nostalgia, ale tego mi brakuje. - Grindowanie broni. Niby nowy system miał w zamierzeniu ograniczyć levelowanie poszczególnej broni by odblokować dodatki, a w rezultacie trzeba maxować wszystkie bronie, zamiast tych kilku, które nam leżą, by zyskać dostęp do jakiejś lufy czy danego celownika. Znalazłoby się jeszcze coś by ponarzekać, ale to pierdoły w głównej mierze. Ze znajomymi jak gram to tutaj punktujemy jakieś wady, tu narzekamy, to się nie podoba, to jest gorsze i gówniane, a w rzeczywistości wskazówka minutowa na zegarze robi już któryś obrót o 360 stopni Feeling strzelania jest po prostu nieziemski, premierowe mapy 6 v 6 są o wiele lepsze niż te z mw2019( w ground warze akurat jest odwrotnie), poprawili widoczność przeciwników, silnik audio uległ również usprawnieniom, nie mam najmniejszych problemów z dosłyszeniem kroków. Nie żałuję wydanych 350 złotych, bo przy becie już wiedziałem, że to będzie multiplayer na lata grania. Twórcy w wielu elementach zasługują na krytykę i powinni być policzkowani za fundamentalne braki, ale nie zmienia to faktu, że gra jest świetna.
  17. Ten poziomy interfejs użytkownika z wielkimi kaflami to jakieś fatalne nieporozumienie. Nie wiem kto wpadł na taki układ menu, ale powinien dostać lepę na otrzeźwienie.
  18. Quantum Flux

    Silent Hill 2 Remake

    Livestream organizowany chyba przez tych samych ludzi, co byli odpowiedzialni za show Konami na E3 w 2010 xD
  19. Quantum Flux

    Silent Hill 2 Remake

    Myślałem, że to będzie live jak jakieś E3, a tu od razu cały film 48-minutowy do obejrzenia. Chyba nie tak to miało zostać ujawnione, albo może się mylę.
  20. Inwazja? Całkiem fajnie się gra w ten tryb, ale mankamentem są dla mnie te upośledzone boty, które nic nie wnoszą, a nawet wręcz rozpraszają. Jak będę chciał postrzelać do sztucznej inteligencji to sobie włączę single player, albo kooperację. Mam tylko nadzieję, że ground war pozostanie nieskażony botami.
  21. Quantum Flux

    GTA VI

    Dziesięć lat czekania na zapowiedź kontynuacji, żeby pierwszymi pokazanymi materiałami z gry były jakiejś gównianej jakości przecieki z wersji alpha Lepiej tego co się dzieje w branży w ostatnich latach nie da się podsumować. Wygląda to rzeczywiście autentycznie i niestety pachnie premierą na starych sprzętach, bo raczej nie ma co się łudzić, że porzucą konsole jedną nogą stojące w muzeum. No nic tam, może GTA VII dopiero pokaże pełnię możliwości obecnej generacji, ale to chyba też za przynajmniej dekadę od teraz i to w połowie trwania następnej, jakieś dwa lata po wypuszczeniu remastera GTA VI.
  22. Quantum Flux

    Marvel's Spider-Man 2

    Nie wiem na ile mógłby być realny taki scenariusz, ale dla mnie dobrym kandydatem na nowe miasto byłby Hong Kong. Tam też jest las wieżowców, a przy odrobinie fantazji odnośnie fabuły można by tam na spokojnie przenieść akcję następnych części.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...