U mnie osobiście trzymanie kilku sprzętow pod TV nie wchodzi w grę, bo nie mam na to zwyczajnie miejsca. Tym bardziej, że next geny w obecnej formie to niezłe krówska (zwłaszcza PS5). Poza tym nie lubię jak coś leży nie używane pod TV i się kurzy. Po czasie zaczyna mnie to drażnić. Jak ma leżeć to wolę spieniężyć. Z plusów takiego podejścia to według mnie obcowanie z nowymi rewizjami. Staram się kupować używane sprzęty na gwarancji, aby nie przepłacać zbytnio, oraz minimalizowac ryzyko wystąpienia ewentualnej usterki, które wzrasta, gdy cała generację siedzimy przy jednym sprzęcie. Przy kilku konsolach pozostaje też często dylemat w co aktualnie zagrać. Zwiększa się ryzyko, że zacznę kilka pozycji i nie ukończę żadnej. Ten sam problem pojawia się mając gamę passa, dlatego na dysku trzymam zazwyczaj 2-3 pozycje, aby zbytnio nie kusiło. Gier osobiście nie kolekcjonuję, ponieważ i tak do nich nie wracam. Mało który gameplay wytrzymuje próbę czasu. Osobiście do tej pory omijałem indory, ponieważ nie miałem na nie czasu lub szkoda było mi kasy. Wolałem przeznaczyć fundusze na AAA. Obecnie myślę, że game pass i next geny sprzyjają drobiowi. SSD i Quick Resume sprawiają, że chętniej zacząłem spoglądać w ich stronę. Łatwiej wygospodarować te kilka minut, być przejść jakiś level. W starej generacji nie chciało się odpalać, bo trwało to za dlugo. AAA stały się zbyt bezpieczne, zbyt powtarzalne i "kopiuj, wklej", natomiast mniejsze studia potrafią stworzyć coś nowego i zaskoczyć gracza, który poszukuje nowych doświadczeń. Multi omijam, ponieważ kompletnie nie mam na nie czasu. Skakanie po 3 konsolach, AAA, indory. Obecnie i tak ciężko to wszystko ogarnąć. Z drugiej strony mam ziomka, który był normalnym graczem, a obecnie prawie przez całą generację z PS4 ogrywał multi w GTA 5. Obawiam się wsiąknięcia w jedną grę na tak długi czas. Wolę, gdy coś ma początek i koniec. Następnie przeskoczyć w inny świat, by doświadczyć czegoś nowego, lub po prostu poznać inną historię.