Skocz do zawartości

bebbop

Użytkownicy
  • Postów

    1 348
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bebbop

  1. Tego wlasnie sie spodziewam, dlatego "najlepsze" dalem w cudzyslow :d W grze nabite 30h, takze mam nadzieje ze troche szybciej sie z tym uwine :x
  2. U mnie powoli "koncowka". Takze teraz "najlepsze" przede mna Jak pomysle co mnie czeka to sam szukam wymowek, byle nie odpalac konsoli : D
  3. Mnie dzisiaj jeden mini boss ladnie wyjasnial, jak drugi raz trafiasz do Tutaj wlasnie idealnie wyszlo, ze ewidentnie mam problemy z cisnieciem przeciwnika. Przy kazdym podejsciu udawalo mu sie Mialem z 10 podejsc jak nie lepiej. Myslalem, ze cos mnie "strzeli". W koncu w wielkich bolach jakos udalo sie ubic, ale dal mi troche w kosc.
  4. Po 2 piwkach podlazlem dzis do Puchacza, padl za 2 razem : D Bylo typowe hit&run , ale poszlo. Wyjatkowo uzywalem miecza niesmiertelnosci o ktorym przypomnial mi oFi i poszlo bez problemu. Weekend wolny, takze mam nadzieje, ze posune sie do przodu. Gra jeszcze nie ukonczona, ale juz moge powiedziec, ze to moja gra generacji. Wszystko mi tam podpasowalo. Na pewno co jakis czas bede do niej wracal. Po ukonczeniu na PS4 za jakis czas bedzie podejscie by wymasterowac na Series X w 4k60fps.
  5. Ogolnie 3 faza najbardziej agresywna. Na poczatku zawsze mamy za darmoszke kontre mikiri. Podejscia sa tu na 2 sposoby. Trzymamy sie dalej i odbijamy pioruny nabijajac posture, albo trzymamy sie blizej i nawalamy wszystkim co mamy. Poniewaz jest agresywny, szybko nabija mu sie postura. Ja preferuje druga opcje, wtedy go troche stopujemy. Jak damy mu za duzo swobody to zaczyna niezle szalec. Zalezy jaki styl gry nam bardziej lezy. Ja zawsze mialem problemy z odroznieniem, kiedy wali piorunem, ktorego mozna przechwycic, wiec trzymalem sie w miare blisko, cisnalem go troche, a jak robil ciecie piorunem to unik w bok, za plecy i go podpalalem. Bedac blisko prawie w ogole nie uzywa technik piorunowych.
  6. Druga to praktycznie to samo co pierwsza, tylko najczesciej zamiast kontry mikiri trzeba Dosyc szybko posuwasz sie do przodu. Ile dziennie w to mlocisz :d?
  7. Tego na dole to zawsze zalatwiam tak, ze latam z jednego konca w drugi i go "dziobie". Kamera tam masakra i jeszcze ta ciasnota. Tego na schodach jeszcze bardziej nienawidze. Rozwalam go na patencie. W normalny sposob nie radze sobie z nim. Ta wlocznia ma za daleki zasieg.
  8. Dla mnie ona juz nie jest specjalnie trudna. Po shurze na Xie mialem kilka miechow przerwy. Potem zaczalem od poczatku na PS4. Przed walka obejrzalem dla przypomnienia sobie jej ruchow, filmik na yt i padla za 1 razem. W ogole ogladalem na yt jakiegos wymiatacza. Oslanial sie przy jakims bossie parasolka, nagle sie nia zamachnal, przywalil jakims podmuchem ognia, machnal szybko mieczem, ten sie podpalil i przez kilka sekund zadawal dodatkowe obrazenia. Galy mi wyszly jak to zobaczylem, gdyz prawie w ogole parasolki nie uzywam, albo stosowal ruch, rzut shurikenem i szybkie skrocenie dystansu z wyprowadzeniem ciosu. Nigdy tego wczesniej nie widzialem. Okazuje sie, ze jest 1/2 umiejetnosci, ktore rozszerzaja dzialanie narzedzi. Toporem mozna zadac 2 ciosy pod rzad ( dobre do nabijania postury ), parasolka potrafi kumulowac energie zadawanych przez przeciwnika ciosow i uwalniac ja w jego strone, czy wlasnie rzucic shurikenem i mocno skrocic dystans. Musze sprawdzic co mozna zrobic z petardami i miotaczem ognia. Ogolnie po wykupieniu tej umiejetnosci uzywanie narzedzi ma wiekszy sens i samo ich uzywanie jest jakies plynniejsze i lepiej laczy sie z walka mieczem.
  9. Iluzje mozesz przerwac uzywajac Osobiscie jednak nigdy tego nie stosowalem. Zawsze latam w kolko, troche wycinam mieczem towarzystwo i na koniec chowam sie z blokiem za filarem, by uniknac motyli.
  10. Wlasnie u mnie kuleje walka w poldystansie. Podbiegam bardzo blisko by miec pewnosc, ze trafie narzedziem (iskra, topor, subimaru, miotacz ognia), albo uciekam za daleko od przeciwnika w obawie, ze na cos sie nadzieje i trzeba bedzie szybko ratowa sie uzyciem tykwy. Raczej zawsze gralem ostroznie i ciezko teraz przestawic sie na inny styl, chociaz wiadomo, ze im dluzej przebywa sie z danym tytulem, tym pewniej sie czlowiek czuje. Przy bossach jednak zawsze jest respekt i ostrozna gra, niz napieranie i ryzyko. Poprosze w spojlerze Twoj sposob na Motylarnie :7
  11. Nie chodzilo mi o typowe hit & run, tylko szarza i uspokojenie. System w Sekiro jest oparty na tym, by jednoczesnie na przemian atakowac i parowac by szybko nabijac posture. U mnie niestety wyglada to tak, ze nacieram, cos tam skubne, jakies ze 2-3 odbicia i wycofanie. Powoduje to, ze postura przeciwnikowi dosyc szybko spada i praktycznie wszystkich wykanczam tym "dziobaniem" paska zycia, zamiast nabiciem postury
  12. Ten "prawdziwy" z kosa, czy o jakims innym mowa?
  13. W Sekiro wlasnie podoba mi sie to, ze kazdy musi znalezc swoj sposob na gre. Niby oglada sie na yt taktyki na bossow, ktore wydaja sie latwe, a w rzeczywistosci kompletnie nie wychodza, albo boss calkowicie inaczej reaguje. Dla mnie najlepsze jest wirujace ciecie. 2/3 gry i dalej na tym jade :d
  14. Ja uwazan, ze dalej nie potrafie w to grac tak jak nalezy. Zwyklych to rozwalam jak chce, ale juz mini bossowie, czy bossowie to najczesciej hit & run. Nie jestem takim dzikiem, by napierac ostro do przodu i deflektowac, ale moze za duzo sie naogladalem wymiataczy z YT :d W koncu tez na chwile przysiadlem u siebie. Praktycznie co mialem zrobic to zrobilem, zostalo pierwsze starcie z puchaczem :d
  15. To niezle Ci poszlo. Jak atakuje motylami to chowasz sie jak najdalej z blokiem za jakims filarem. Jak "wisi" w powietrzu to sciagasz ja shurikenem na ziemie. Jak zeskakuje z posagu na poczatku 2 fazy to zawsze w tym samym miejscu :7
  16. Po tym gosciu z koniem dobrze sie farmi expa od kolesi z kapeluszami na glowie + mozna zdobyc nowy zwoj z umiejetnosciami. Mozesz isc dalej do twierdzy i ja wyczyscic, tylko nie wskakuj na szczyt dachu, bo tam czeka niespodzianka na poziomie przynajmniej Motylowej, jak nie lepiej. W twierdzy przez lochy mozesz dostac sie do swiatyni z mnichami. Tam mozna poczyscic troche + zdobycie kolejnego zwoja. Od drzwi glownych swiatyni, odbijajac w lewo mozna fajnie kosic expa.
  17. Walczylas juz z gosciem na koniu? Bo jesli nie to lepiej wybrac inna droge, podpakowac postac, zebrac tykwy i pozniej uderzyc do Motylowej.
  18. Przelazlem Shure na Xboxie. Na PS4 trzeba bylo wszystko od poczatku, ale idzie o wiele szybciej i latwiej, jak juz wiadomo co i jak. Ja nie moge sie doczekac walki z Sowa i ostatniej krainy :d
  19. Residenta chetnie przytule. Niech jeszcze dadza Remake 2 w GPU.
  20. A ja wlasnie lipe odwalilem, bo wskoczylem na gore z ciekawosci i przez przypadek wybralem Shure. Wylaczylem szybko gre, ale nadpisala juz save'a Teraz gram na PS4 Pro, wiec sejwik zawsze zabezpieczony na pendrivie Jestem od tygodnia na headlessach i cos nie mam weny by sie za to zabrac
  21. Zalezy jakie zakonczenie wybierzesz :7 Po Shurze ( najszybsze zakonczenie) nie jest tak latwo. Na poczatek najlepiej wybrac najdluzsza droge z "kraina", by najbardziej dopakowac postac i protezy.
  22. Ja z nim nigdy nie walczylem. Biegiem do drzwi, by otworzyc, szybko do srodka po proteze, skitrac sie z tylu za posagiem, a ja wbiegl do srodka to troche go nakrecic, by pobiegl w ktoras strone i szybka ucieczka druga i skok do wody : D
  23. Neonet tez o ok. 3 w nocy podeslal numer do sledzenia przesylki, ale widnieje info, ze nie zostalo jeszcze przekazane kurierowi, takze w piatek powinno dojsc.
  24. To jest normalny progres, tylko tworcy, jajcarze dali tam 2 rozwidlenia. Jedno prowadzi wlasnie do bezglowego za kapliczka, gdzie skacze sie w dol do jamy, a drugi do sekwencji z Jak sie nie wie, ze bezglowych nalezy zostawic na dalsza czesc gry, bo aktualnie sa zbyt mocnym przeciwnikiem to mozna sie tu niezle podkurfic.
  25. O'Rin nie jest taka straszna. Ja mam patenciora...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...