Chyba każdy ma taki plan, bo nikt nie bierze tego kredytu z myślą, że będzie się bujał 30 lat. Tyle, że po drodze są wypadki losowe, tzw. życie. Mi się udało spłacić w zeszłym roku, zamiast 30 lat trwało to 8. Z perspektywy czasu to jedna z najlepszych decyzji. Nie mam pojęcia czy można to było lepiej zainwestować, ale żaden zysk nie będzie się równał ze spokojną głową, że jestem na swoim