Skocz do zawartości

mcp

Użytkownicy
  • Postów

    3 130
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez mcp

  1. Nigdy nie dostałeś od nich SMSa z ofertą? Ja miałem taki okres, że codziennie mi przesyłali jakieś guwna aż w końcu zablokowałem numer, bo już zaczęło mnie to wkur.wiać
  2. mcp

    OFFTOPIC

    ja trzymam w szafie coś takiego Na moje potrzeby i karli wzrost to jak najbardziej wystarcza. Te gumy oczywiście zaraz wyczepiłem i poszły do kosza, całość waży jakieś 5 kg i po złożeniu mieści się w małej szafie, kosztowało grosze.
  3. Skoro Pegazus i zerówka sprzedały sie najlepiej to i PS3 się sprzeda. Może nieco gorzej niż PS2, ale siła marki zrobi swoje. Te specjale są dostępne też w salonach prasowych? Bo mam wrażenie, że całą sprzedaż napędzają forumkowicze, którzy kupują po kilka tych samych numerów, bo chcą mieć wszystkie okładki xd
  4. Dzięki za polecajki nie szukam nowego hobby, po prostu chciałem sobie przypomnieć jakąś klasykę z czasów młodości, walka z doomsdayem i okładka z zakrwawionym S zapadły mi w pamięci dlatego pomyślałem o tym tytule. Kupiłem pierwszy tom Knightfall (prolog), zobaczymy czy zaskoczy
  5. Koledzy, chciałem kupić jakiś komiks, może być jakaś zbiorcza praca. Od czego zacząć? Myślałem nad "Śmierć Supermana", bo za guwniaka czytałem tmsemici i pamiętam tę walkę z Doomsdayem. Warto? Albo może coś z Batmanem, jest jakieś zbiorcze wydanie Knightfall?
  6. Przeczytane, a może bardziej przejrzane, bo sporo z tych tytułów na oczy nie widziałem więc i zainteresowanie moje niewielkie. Wszystko w co grałem na automatach jest obecne w numerze (poza tragicznym Street Fighter The Movie, który za czasów guwniaka był katowany w salonie w Łebie, no ale to był faktyczny kasztan) więc za kolejną nostalgiczną podróż do czasów dziecięcych leci plusik. Dobre teksty przeplatane recenzjami samych sztosów i nagle pomiędzy nimi ląduje "Część, jestem Emi i lubię gry". Serio? I te foty na automatach, aż się prosi o klasyka "gdzie z tymi butami?!" A kajdanki miał zakładać Lei, nie Lee
  7. Kadilaki na okładce, a w środku recenzja na 1/3 strony? aż musiałem szybko przekartkować czy dalej nie ma normalnej recenzji
  8. mcp

    Rodzicielstwo

    Oczywiście, że nie. Sam nie wiem czy figarszcze ironizuje czy pisze na serio, bo rzucił kilka frazesów, zabrakło tylko tekstu o szklance wody na starość. Zaje.bisty kontakt do końca swoich dni? No różnie z tym bywa, bardzo różnie.
  9. mcp

    Rodzicielstwo

    Może chce żebyś teraz ty mu robotę załatwił, bo w IT się usrało Ja bym nie jechał, będzie ci opowiadał jak śpi do 12 w weekendy i rucha na potęgę. Walić go, pobaw się lepiej z dzieciakami. Piszę to bez szydery, ale ja jestem mocno tatek i każdą wolną chwilę poświęcam na zabawę z córką.
  10. mcp

    Rodzicielstwo

    Ja cały czas przetwarzam informację, że grzybiarz ma dwójkę dzieci.
  11. mcp

    Guilty Gear Strive

    GG skończył się na +R
  12. mcp

    Włochy

    Eh, za mało ciebie na tych zdjęciach
  13. mcp

    Pomoc przy kupnie auta

    Zależy jeszcze jakie auto sprzedajesz. Jak wystawiłem na olx swojego focusa to poszedł na drugi dzień i do pierwszego dzwoniącego, ale auto było z krajowego salonu, w bardzo dobrym stanie i byłem drugim właścicielem. I jak sam go kupowałem to też nie wybrzydzałem, bo wiedziałem, że to żaden ulep z Niemiec z cofanym licznikiem. Mało jest takich egzemplarzy, jak nie trafisz na Mirka handlarza i kupujący wie co oferujesz to powinno szybko pójść. Lepiej się trochę potargować z kimś z ulicy niż z salonem, który utnie cenę z grubej rury na starcie.
  14. A dużo tego potrzebujesz? Może rozmieniarki banknotów przy myjniach samochodowych?
  15. mcp

    Retro handheldy do emulacji

    A moja leży w szufladzie i się kurzy, zgodnie z oczekiwaniami. Do bijatyk się ten twardy krzyżak nie nadaje, część gierek, w które chciałem zagrać nie działa prawidłowo (urywa obraz, przycina), a starocie arcade lepiej zostawię w pamięci. Może chociaż w pokemony pogram xd
  16. mcp

    Wrzuć screena

    No to byście jeszcze może podali tytuł
  17. mcp

    Prime Video

    Ten serial o gladiatorach wchodzi całkiem gładko, ktoś wcześniej to nazwał "guilty pleasure" i idealnie oddaje to charakter produkcji. Jest głupawo, czerstwo, ale ogląda się to w miarę bezboleśnie. Jestem po czterech odcinkach i jedyne co mocniej mierzi to matka tych córek, która sobie biega i wchodzi gdzie chce i widuje z córkami jak gdyby nie były niewolnicami. Scena komiczna.
  18. No i git, ale to jest Polska i zaraz się jeszcze pewnie skarbówka dopier.doli o swoje
  19. Brejkdens nie
  20. Skoro mowa o gierkach, do których ma się ogromny sentyment to zainstalowałem Kingdom Hearts 1.5 i 2.5 remix. Grałem w jedynkę i do dzisiaj wspominam z przyjemnością te światy, historię i muzykę. Ta gra to była jakość pod każdym względem, nawet okładkę pudełka pamiętam, bo jak na tamte czasy nowe tytuły na PS2 były drogie w wuj i jak ojciec przywiózł taki tytuł krótko po premierze to zostawało w głowie. Na pierwszy ogień poszło KH1. Podjarany założyłem słuchawki na uszy i usiadłem wygodnie w fotelu gotowy na sentymentalną podróż do 2002 roku. I co? No słabo się to zestarzało xd historia jest jaka jest, chyba nikt wtedy nie wiedział jaki sukces odniesie seria i dopiero po pierwszej części zaczęli robić fikołki fabularne, ale pod kątem mechanik jest dość topornie. Sama walka jeszcze jest w miarę ok, ale praca kamery to jakiś sabotaż. Kręci się w koło, gubi Sorę, albo ustawia tak, że w najważniejszych momentach w trakcie walki z bossami kompletnie nie widzę gdzie jestem. Druga sprawa to rozwleczone światy, często muszę odwiedzać te same miejsca żeby ruszyć z fabułą. Przykład? Traverse Town i bieganie między trzema etapami w tą i z powrotem żeby w końcu wpaść na Donalda i Goofyiego. Osobne zdanie dla świata Tarzana i etapu z je.banymi lianami. Serio nie wiem jak to ogarnąłem te 22 lata temu, bo teraz miałem ochotę rozje.bać pada jak po raz kolejny spadłem do pier.dolonych hipopotamów xd bez kitu, nawet na reddicie jest chyba z kilkadziesiąt tematów tylko o tym etapie, jeden z gorzej zaprojektowanych momentów w grach w ogóle. Kolejna rzecz to gummi ship i latanie między światami. Pamiętam, że jak pierwszy raz grałem to był chyba najgorszy element całej gry i nic się nie zmieniło. Dalej jest to tylko upierdliwy sposób na wydłużenie gry, do tego fatalnie wykonany. Z plusów to system żonglowania między walką, zaklęciami, summonami i używaniem przedmiotów w czasie gry nadal sprawia frajdę. Fajne jest również to, że możemy leczyć członków ekipy. Muzyka nadal jest cudowna, każdy świat ma swój motyw i bardzo przyjemnie się tego słucha (Hollow Bastion!). Do tego Utada Hikaru i Simple and clean Grę ukończyłem, ale bardziej z sentymentu. Wniosek po skończeniu? Kingdom Hearts to mój prywatny top gier na PS2 i jedna z lepszych gier w jakie grałem, ale pewne rzeczy lepiej zostawić w pamięci i do nich nie wracać. Nie wiem czy ruszać drugą część. Podobno jest lepsza, ale zaczyna się w niej robić już pier.dolnik fabularny. Bez sentymentów, ocena można okazać się jeszcze surowsza więc chyba dam sobie spokój, choć miałem ograć wszystko po kolei.
  21. Powinny wszystkie od początku oddawać walki z tym cudakiem. Wyjść na ring, pokazać ten gest i wyjść ostentacyjnie przed pierwszym gongiem. Przecież wynik jest z góry znany więc niech się sami taplają w tym błocie.
  22. Jak te kur.wy piłkarskie mają problem z mentalem to niech ich wyślą do psychologa od Panów Siatkarzy. Co za DRUŻYNA
  23. Zawsze mnie zastanawiało z czego żyją ci sportowcy, którzy uprawiają takie niszowe dyscypliny. Jak ktoś jest mistrzem świata we wspinaczce, rzucie oszczepem czy innym młotem to pewnie wchodzą w grę jakieś nagrody za zwycięstwa, może sponsorzy. Ale jak już ktoś przyjechał na igrzyska strzelać z łuku i zajął piętnaste miejsce, to potem po zakończeniu kariery co dalej? Czy nawet polscy biegacze, którym daleko do czołówki, pobiegł, zajął miejsce w drugiej dwudziestce i wrócił do domu, bo jutro na nocną zmianę na stróżówkę do fabryki? Szczególnie, że część tych dyscyplin jest mega kontuzjogenna i można szybko skończyć karierę.
  24. Zaje.biste dziewczyny, aż samo podskoczyłem jak wygrała
  25. Kupiłem jagodziankę w lokalnej sieciówce z pieczywem i o matulu jeszcze świeża i ciepła, nawalone jagód, mało zapychającego ciasta, delikatnie tylko lukrem pociągnięta na kruszonce, chyba najlepsza jaką w życiu jadłem. Skończy się tak, że teraz pewnie codziennie będę żarł, bo sezonowo tylko to sprzedają ostatnio jak zacząłem u nich drożdżówki kupować to po dwóch tygodniach kobiety mu już pakowały jedną jak do sklepu wchodziłem xd
×
×
  • Dodaj nową pozycję...