No chyba nie taka sama, przy skrajnym bliźniaku masz tylko jednego sąsiada, w środkowym masz dwóch. W bloku masz sąsiadów z każdej strony, a nawet jak masz skrajne mieszkanie to i sąsiedzi z innych pięter potrafią czasem dać w kość. Nie wspomnę już o wszelakich śmierdzielach, menelach, miłośnikach dużych psów i innej patologii, którą spotkasz w każdej wielkiej płycie.
Dla kogoś, kto całe życie mieszkał w bloku przeprowadzka na wieś może być jak zderzenie ze ścianą, siostra kupiła taką ruderę 25 km od miasta, sąsiedzi mówili im, że dają im dwa lata, po trzech wrócili do bloku xd