Schranz1985
Użytkownicy-
Postów
3 911 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Schranz1985
-
Slepnac od swiatel najlepszy, Netflix do zaorania. Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
Ja to czekam aż Negan wyskoczy i będzie ogień. Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
80h na liczniku i naqrwiam dzień w dzień jak poyebany! Ile ja czekałem na taka gierkę! Cud miód i orzeszki. Tymczasem co się od janipawlilo to ja nie wiem. Wpadłem do kasyna w octagoni i przez 20 min mialem 3x jackpot na metal slime i po kilka razy wygrane 5xbar 4x7 itd. Efekt? Jak wchodziłem miałem 400k a po 20minutach 2.3mln :O. Dla mnie bez 2 zdań najlepsze jrpg od wielu lat, nawet persona 5 mnie zmuliła po 80h i męczyłem ja strasznie a tu jest cały czas mega fun. Poziom trudności to ideał na draconian, a satysfakcja niesamowita. Ponad 180 craftow zabawa z buildami, no sztos giera.
-
Domek obejrzany do końca. Ostatnie odc nie były idealne(trochę zajechało AHS1) ale po końcówce hereditary to wszystko dobre xD. Całościowo bardzo ok z klimatem jak trzeba i momentami, choć były i ciut przegadane odcinki. Mimo wszystko to juz był ten poziom że można śmiało serialik komuś polecić. 8/10 ale nie chciałbym aby na siłę wypychali s2. Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
Tu muszę się zgodzić, domek daje radę. Jestem na 7 odcinku, dobrze to się ogląda tylko boję się o końcówkę bo wiele osób narzekało. Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
Sabrina xD. Szanujmy siebie i swój czas.
-
Nie możliwe, banding na oledach! A to ci nowość! Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
Ciche miejsce 6/10 Delirium(2018) 7 na szynach. Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
Kolejny średniak. Zaraz ci sprite wyjedzie że pewnie nie zrozumiałeś historyjek . Tylko forumkowa elita jest w stanie rozkminic netflixowe serialki od lat 12 xD .
-
Beka, dałbym 7/10 ale to zakończenie... no śmiech na sali. Jak bym poszedł na to do kina to bym żałował. Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
No dokładnie, ja po originsie nie dalem rady horizon ograć. 1 sandbox na cały rok mi styka. Origins mi sie bardzo podobał, ale po odysey szybko nie sięgnę. Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
Nie, z ociekajacego czernią oleda c8 a co? Wysłane z mojego c8 przy użyciu Tapatalka
-
Słusznie, strata czasu. Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. To są 2 różne kultury. Twórca gry miał swoją wizję i zrealizował ją od początku do końca, bez żadnych ustępstw.(przynajmniej w jp bo na eu złamali się i dodali dubb) Nie mam im tego za złe bo jako całość gra jest bardzo spójną, taki był zamysł i mi to pasuje a dodatkowo gra jest trudna ma cholernie mocne fundamenty w postaci systemu walki i pięknego baśniowego świata. To wlasnie trochę tak jak z ta licencją Pesa, kupując grę dokładnie wiesz co jest a czego nie ma. Z tym ze tak jak pisałem porównanie wg mnie nie trafione bo Pes chciałby mieć a nie może, dq11 natomiast może mieć a nie chce(jp) To jest zasadnicza roznica. Ja nie twierdzę ze bohater musi być niemową, i to jest plus(w wielu grach rpg tak jest) Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
Te porównanie licencji PES do dubbingu DQ11 jest nietrafione. PES chciałby ją mieć a twórca DQ11 nie chciał, świadomie zrobił klikawke . Wystarczy zobaczyc sobie trailer jak 11 byla promowana w jap, i wszystko jest jasne. Bo chyba nikt nie powie ze SE w 2017 nie potrafiło zrobić dubbingu w wersji jap. Tak to jest ukłon w stronę oldschoolu, ukłon w stronę graczy Japońskich którzy wychowali się na takich tytułach. Tak samo jak menusy wzorowane na pierwszych częściach(w 8 byly normalne) Trzeba sobie uświadomić ze DQ to seria na wskroś Japońska robiona pod ten rynek. Wersja na 3ds nie wyszła nawet poza Japonię, oczywiście sam text bez dubbingu i z dodanym klasycznym trybem 2d !(chociaż gra jest w 3d). To wszystko po to aby oddać ducha tej serii. I wiesz co? Gra sprzedała się świetnie. I teraz powiedz mi na jakiej podstawie ludzie myśleli że SE w rok czasu wywróci 11 do góry nogami co by się przypodobać garstce graczy eu/us? Tak jak pisałem to co dla przeciętnego gracza eu jest archaizmem dla Japończyków jest tradycją. I cieszmy się ze wersja na ps4 w ogóle wyszła, bo widać że ludzie na zachodzie tego nie rozumieją. Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
Nie ma co kontynuować dyskusji, to co dla mnie jest plusem dla ciebie jest minusem. To co dla ciebie jest minusem dla Japończyków jest tradycją wiec zamilcz. Zobaczcie sobie jak ten DQ był reklamowany w Japonii. Oldschool nostalgia 100% DQ w DQ. Ta gra w Jap nawet dubbingu nie miała co by byc jeszcze bardziej oldschoolowa i to jest ich decyzja a nie bad game design.... Wersja na 3dsa ma chyba nawet klasyczny tryb 2d bo ludzie to lubią, a gra szczyci się swoimi korzeniami. Ta gra jest dokładnie tym czym miała być, a że ktos sobie ubzdurał nie wiadomo co to jego sprawa. Właśnie wychodzi jakie masz pojecie o designie i nagradzaniu graczy. To ty masz sie wysilić zajrzeć w każdy kąt a nie gra ma ci podać wszystko na tacy. Dajcie Januszkowi odrazu czarno na białym gdzie jest schemat a gdzie nie Zaznaczcie mu tą półeczkę kolorkiem bo jeszcze będzie musiał przeklikiwac linijki tekstu które notabene opowiadają historie tego świata itd. xD Może jeszcze skrzyneczki powinni zaznaczyć na mapie? Tak to jest zły game design, tak samo źle że po wzięciu questa odrazu nie ma magicznej strzałki i kropki na mapie? Bo co, bo znow trzeba przeczytać 4 linijki textu i samemu rozkminic gdzie się udać? Eh ręce opadają, co za ludzie. 15 krokiem w dobrą stronę? To jest profanacja tej pięknej serii. Degeneracja pod każdym względem od designu świata przez system walki po pocięta fabułę. Tak uważam, no ale dla niektórych to rozwój, krok w dobrą stronę
-
Ja mam wrażenie że wiele osób z tego forum zaczynało przygodę z jrpg po 2015:D od Lightning Return, no max Awesom 15. W natłoku gównianych hybryd assasina z nie wiadomo czym wychodzi raz na wiele lat klasyczny DQ ze świetnym turowym systemem a garstka znafców narzeka że DQ to DQ. Bo przecież JRPG tak się rozwinęło .... dla mnie i wielu innych osób się zwinęło(o czym można przeczytać w odpowiednich tematach) Dobre jrpg ostatnich lat mogę policzyć na palcach 1 ręki, mało tego takiego wychwalanego Xenoblade(grałem w 1) uważam za grę przeciętną bardzo przereklamowaną i fhuj powtarzalna(30h na emu, nie dałem rady więcej,te żałosne fetch questy ....) Tak jak mówię, gra została doceniona przez recenzentów jak i graczy na całym świecie, a wy sobie smęćcie dalej,szukajcie wrażeń w jakiś popłuczynach action RPG które tak bardzo się rozwinęły po 2005 Na szczęście jesteście w mniejszości(jeśli chodzi o odbiór gry)
-
Po pierwsze to mini medale .. Po 2 tak jak pisalem, dzieki temu ze gra jest trudna na draconian quest a kasy jest mało każda skrzyneczka z groszem/eq cieszy. Masa schematów jest ukryta np. w szafkach w miastach. A bez dobrych schematów jesteś w doopie z eq i boss cię pozamiata. A nawet jak juz masz schemat to musisz zorganizować surowce zeby go wykuć. Tak jak już pisałem, nie odpuszczam ani 1 sparkly spot. A jak wejdę do miasta to nieraz 30min buszuje każdy pot/skrzyneczka/npc/szafka ubraniowa/z książkami musi byc odhaczona. Wiesz dlaczego?Bo to jest cholernie pomocne. Na craftingu tez spędzam duze ilości czasu, bo widzę tego efekty w walce. To jest nagroda. Oczywiście to nie jest skyrim, nie ma ogromnych połaci terenów do zwiedzania, tylko wiesz co? W tym Skyrimie za tą eksploracje dostawałeś wielkie (pipi), kolejna nic nie warta broń, czy szklany miecz których masz cale inventory. W DQ11 dostajesz cos co faktycznie jest potrzebne aby być coraz mocniejszym. Szczudel nawet nie chce mi sie komentować tych twoich wypocin. Niektórzy chcą grać z dziećmi? A kogo to obchodzi? Dq to oldschoolowa seria dla zatwardzialych fanow gatunku. Seria Lego jest dla ciebie. Mam wrażenie że dark soulsa też byś skrytykował bo za trudny a z dzieckiem chciałeś pograć. Zrozum wreszcie że nie jesteś targetem tej pozycji, i nikt nie zrobi z DQ popłuczyn action rpg bo takie masz widzimisię.
-
W każdej grze fabuła jest dla mnie istotna, nie przeszedłem gry do końca więc się nie wypowiadam na jej temat. Póki co to co widzę podoba mi się i nie mam żadnych zastrzeżeń(co nie znaczy że fabularnie miażdży) Nie mogę czytać tych twoich wypocin, widać że jesteś strasznie anty nastawiony na oldschool(w najlepszym wydaniu) Potrafią się pojawić fantastyczne ujęcia ale są one przeplatane do bólu schematycznymi ujęciami "stoją i gadają" - no kurła raczej, klasyka jrpg Dlatego, że nie mogłem wytrzymać tego, że nawet jeśli biegam po "arenie" to nie ma to żadnego znaczenia. Enix wyjątkowo zmarnował okazję aby do turowej walki dodać kilka uatrakcyjniających ją aspektów. - a na uj w ogóle z tym kombinowali to nie wiem? DQ to turówka amen Niestety DQXI ma fatalny system rozwoju postaci. Co poziom zbieramy punkty, które jeśli jest ich odpowiednio dużo pozwolą kupić umiejętność. I tyle... Bez kitu A czego chciałbyś jeszcze? dziesiątki skilli buffy debuffy leczenie czary ofensywne ataki łączone podbijanie statystyk seedami które mozna farmić ... Jprdl jest pierdylion świetnych jrpg/rpg gdzie masz sztywne levele i nic poza tym. Żadnego "a wbiję level, zobaczę może coś nowego się odblokuje". Stajemy przed matryca umiejętności, która uświadamia nam, że potrzeba żenującej ilości czasu aby to wszystko odblokować. Od razu przyznam się, że grałem na defaultowych ustawieniach poziomu trudności i po 3/5 gry każdy boss stanowił realne wyzwanie Nie raz miałem sytuację że nie mogłem rozwalić bossa(bo na draconian gra sama się nie przechodzi) podlevelowałem 2/3 lev dostałem mocniejszy heal mocne debuffy czy jakiś mocny atak i nagle okazywało się że można go rozwalić bo zadaje mniejszy dmg bo nadążam z leczeniem itd. 7 postaci, po 3 strony magii nie raz muszę przerzucać żeby wybrać odpowiedni skill(co jest lekko niewygodne) ale dla ciebie to bieda? Spyerdoliłeś sobię gameplay na własne życzenie grając normal który w 95% dzisiejszych gier przechodzi się sam. Na a jak gra przechodzi się sama to walą się wszystkie fundamenty gameplayu, po co explorować szukać eq/schematów?po co szukać/farmić surowce? po co craftowac na +3 jak standardowe itemki stykają? i co zostaje? przebieganie story? bieganie po dungeonach slalomem między przeciwnikami? Od 3/5 gry wyzwanie? kurła mi story pewnie ze 100h zajmie robiąc wszystko co mogę, to co od 60h dopiero wyzwanie? kto by tyle wytrzymał? Tak DQ jako seria jest wymagający, tak wymaga poświęcenia masy czasu, tak co level zastanawiasz się czy wpadnie nowy skill który wyniesie drużynę na nowy poziom czy tylko statsy podbję. Jednak zdecydowaną większość czasu są to absurdy sztucznie dorzucone ( a może raczej nie usunięte z gry). Po co przewijać te same dialogi podczas saveowania? Czemu nie zrobić kroku/opcji lekkiego action RPG skoro i tak można samemu biegać po arenie? Nudne i powtarzalne labirynty korytarzy? Zrozum że DQ to seria popularna zwłaszcza w JP, a tu liczy się tradycja i klimat, a DQ trzyma się swoich korzeni bardzo mocno i nikt nie zamierza zmieniać tej nieśmiertelnej wyśmienitej formuły. Dzięki temu ciesze michę jak widze potworki/casino/ jak znajdę schematy eq w szafce z książkami, sejvuję w kościele, cieszę michę jak widzę studnię bo wiem że pewnie jest ukryta skrzyneczka i tona innych smaczków których nie chce mi się kolejny raz wymieniać. Dla ciebie pewnie postępem jest FF gdzie była świetna turówka a został action kastrat z okrojoną magią i klepaniem sie po dupkach co by ich wskrzesić jak padną(żałosne) Lekkie action rpg, tu do(pipi)ałeś opór DQ action rpg? beka.Po to zostały wydane części heroes, kup graj będziesz zadowolony.... może . No i na koniec wtórność. Grając nie miałem wrażenia, że gram w nową grę. Pomimo, że minęło z 10 lat od kiedy grałem w DQ8, to mogę postawić twierdzenie, że to takie bardziej DQ8++ niż pełnoprawna nowa gra. Być może jestem rozpieszczony przez serię FF, która co numerowana cześć jest praktycznie czym innym. Tutaj, te same umiejętności, ta sama ścieżka dzwiękowa, praktycznie taki sam system walki. Do jasnej cholery. A nie DQ 8.75 ? A w FF klasycznych nie miałeś tych samych nazw itemków, często eq, skilli, magii? i co też nie widziałeś różnicy między ff7 8 czy 9?Bo wiecznie ten phoenix down blizaga czy efrit ? BEKA Czy może postacie i lokacje to kopiuj wklej z DQ8? Znów te same potworki! znów statek jako środek transportu, casino i ten dziwny czar zoom.... To jest tradycja chłopcze, i dziedzictwo serii. FF faktycznie rozpieszcza ostatnio fanów xD co tam zostało z FF? chocobo? Gościu ta gra wyszła w JAP w 2017 przed premierą w EU/us każdy wiedział albo mógł się dowiedzieć wszystkiego o tej grze, A ty wchodzisz i smęcisz dlaczego nie action rpg i w ogóle dlaczego nie wywrócili tej gry do góry nogami pod typowego Janusza z EU. Dlatego że nie muszą, dlatego że taką mają wizję tej serii, a formuła nadal sprawdza się wyśmienicie. Gra wyjdzie na switcha i sprzeda się wyśmienicie, bo tam są ludzie którzy potrafią ją docenić(ponad 5mln switcha w jap) i nie muszą kastrować serii szukając poklasku na zachodzie, kropka. Mam wrażenie jakbym czytał posty na zagranicznych forach Yakuzy gdzie seria coraz popularniejsza 0,6 jak i kiwami 1/2 zebrały świetne oceny to też wielu świeżaków kupiło bo serwis xxx wystawił dobra ocenę i rekomendację. A później smęci taki delikwent że archaiczne rozwiązania nie ma strzelania(ciut jest:p) i w ogóle to on myslał że to japońskie GTA a tam godzinę gra a 2h wysłu(pipi)e jakiś dziwnych scenek i to po japońsku! Na szczęście gra została doceniona przez recenzentów. Pisałem to na szybko niemal na kolanie bo nie mogę juz tych dyrdymałów czytać, a mogłem dalej zwiedzać ten piękny baśniowy świat.
-
Fajnie, dowiedziałeś się ze to nie gry dla ciebie, teraz możesz czekać na kolejnego pseudo ff z Awesom buttonem(przeszedlem wszystkie do 13-2, LR i 15 kijem nie tknę taka jest niesztampowa i rewolucyjna) Szacun za przejście gry na normalu, szczerze nie dał bym rady, umarłbym z nudów i braku wyzwania po kilkunastu h. Dq8 to dla mnie top jrpgowe ps2, a 11 jest spełnieniem marzeń, ciesze michę jak poyebany widząc ile jest tu smaczków dla fana serii.Przez ostatni tydzień wyrobiłem 30h kosztem spania(6h i do pracy) i nie zmienił bym w tej grze nic poza inventory, w sensie takim ze jak mam 5 herbów to niech to zajmuje 1 miejsce a nie 5 bo robi sie burdel. Dawno nie gralem w grę która tak bardzo nagradzałaby exploracje i lizanie ścian, wchodzę do miasta i nie odpuszczę ani 1 npc/pota/skrzynki/bookcasea. Zwykły moob może mnie zniszczyć jak szmatę, a każdego bossa muszę rozpracować, wykuć eq+3 często dac respec i wbic 2/3lev. Czego wy sie ludzie spodziewaliście po dq? Rozwój postaci to nie tylko drzewko,ale co chwilę dostajesz często kluczowe czary za wbicie lev. 7 postaci i nigdy nie wiesz czy wraz z next lev nie dostaniesz czaru który da ci przewagę w walce. Dodatkowo lotne zmiany jak w ffx, tak system walki to 10/10. Jeszcze gry nie przeszedlem, pewnie zejdzie sie ze 100h przy moim tempie grania na draconian quest, ale juz teraz wiem ze to moje top jrpg generacji, nawet w persone 5 nie grało mi sie tak zayebiście(120h) Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
Ogólnie zawiodłem się tym serialem. Ten 10min prolog był kozacki, całość juz nie koniecznie. Zakończenie słabe ale i nie spodziewałem się niczego specjalnego bo wcześniejsze odcinki tez mnie nie porwały. Marna była ta cała intryga a Fronczewskiego jest łącznie z 10 min... Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
Beka z tych deluxe mega hiper ultimate edition. 3 pixele na krzyż a cena 289zl za cyfre. W życiu,tylko pudełeczko.
-
Bdb odcinek, dużo się dzieje, i mocna koncowka odcinka. Widać że idą zmiany, jest szansa że TWD wychodzi na prostą. Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka
-
Tak tak, jak mi się nie podobało to napewno nie zrozumialem. Dla mnie to kolejny przeciętny serial netflixa, takie 6/10. Serio szkoda czasu, nie jestem w stanie go polecić. Zmęczyłem go do końca bo mam sporo wolnego czasu w pracy. Liczyłem na cos ambitniejszego i ciekawszego, trailer to kompletna zmyłka. Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka