Skocz do zawartości

Schranz1985

Użytkownicy
  • Postów

    3 911
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Schranz1985

  1. Y0 ah cóż to był za szpil! Miałem szczęście zacząć serię od 0 i mną całkowicie pozamiatała! Coś jak kiedyś mgs3, no po prostu opad kopary. Później przeszedłem wszystkie części po kolei w rok czasu W tym 1 i 2 na emulatorze w śmiesznej jakości. Ale nadal grało się świetnie. Tylko 7 nie skończyłem jakoś odstawiłem po 20h i nie mogę wrócić.
  2. A ten znowu o turowosci. Niereformowalny typ. Walka jest najmniejszym problemem tego FF. Poza tym była masa za(pipi)istych gier jrpg NIE turowych już nawet za czasów psx. Np star ocean, tales of destiny 2 itd. Po prostu tu jest nędzna wydmuszka. No ale są rozbłyski, jest qte i niektórym tyle wystarcza. Widocznie jestem zbyt wymagający.
  3. wokół kilku postaci. No ale Amicia z Hugo robią taki klimat i taką robotę że nie mam pytań. W 16 jest bardzo biednie, jak czytam o wujku Cida jaki to jest fajny to xD.
  4. @inetstar Beka z ciebie typie. Ostatniego bossa w FF X to się ściąga 1 limitem Wakki a ty perdolisz o walczeniu godzinę xD. I tak nadal to przyjemniejsze niż te qte dla ułomnych. Przypominają mi się czasy uncharted gdzie jak przechodziłeś przez most to zawsze musiał sie zapaść. Takie tanie efekciarstwo do porzygu. Tylko to było 15 lat temu, teraz to beka. Wysłane z mojego mi 9 przy użyciu taptalk. Edit Serio dawno w grze nie widziałem tak marnie napisanych postaci. Na tle innych FF to już w ogóle xD. Bo przecież FF7r miał też słabe questy i kilka innych bolączek jak korytarze itd. No ale tam Barreta to mógłbym godzinami słuchać. Tak samo Tifa Aerith itd . Może trochę sentyment, ale za 2 przejściem na hard nie skipnalem 1 filmiku tak były za(pipi)iste. W 16 nie mam siły na 2 podejście, no nie ma szans. Kogo tu mamy ? Gbura Cliva, (nene)e Jill psa i kota? Jedyny Cid trzymał poziom, ale to też tylko na tle tej mizerii . Ale przynajmniej jest wyrazisty i ma coś do powiedzenia. Ile ja bym dał żeby tu były motywy z 9 że wchodzisz do miasta ekipa się rozdziela, można ich gdzieś spotkać, poznać, pogadać (może jakaś minigierka?) Ciężko mi powiedzieć że zżyłem się z jakąkolwiek postacią z tego FF. Przed 16 ogrywałem Plague Tale requiem, i tam też w sumie wszystko się kręci w okolicy
  5. Jak widzę questa i mi każą w bazie biec z 1 końca na 2 to mam autentyczny rzyg. Powinni zrobić teleporty przy huntach, sklepach itd. W ogóle to śmieszne bo lepiej często wyjść na mapę świata i teleportować się na start bazy niż biec z buta.
  6. A gdzie jesteś? Nie użył bym słowa rozkręci, jest nierówno, raz lepiej raz gorzej. Ale sam może w połowie jestem?
  7. Ja miałem jeszcze buga że po powrocie w to samo miejsce po śmierci pan galareta się nie pokazał a dodatkowo na całej mapie nie mogłem przywołać Chocobo. Ile jest tych huntow? Mam wrażenie że nie za wiele bo mam chyba z 8 a już A się pojawiają. W 12 było tego od groma i dużo trudniej było. Generalnie hunty to chyba najlepsza forma expienia, nie ma sensu nawet ze zwyklakami później walczyć.
  8. Nie no, nie ma jak usprawiedliwić kupna tego wysrywu konami. Uwielbiam tą serię ale uj im w pupe po tym jak potraktowali Kojime. Gdyby to były remaki to pewnie bym pękł ale w tej formie to
  9. Na pewno system walki nie jest problemem tej gry a raczej pewne aspekty dookoła. Walka jest spoko choć po rzuceniu takiego tornado które jest mega efektowne kompletnie nic nie widać.... Mimo wszystko jest szybko jest responsywnie i jak wchodzą uniki, to jest frajda z klepania. W ogóle to miałem wczoraj taką sytuację że robię hunta i nagle jak wróg miał 1/3 życia załączył się skrypt że wróg sobię odchodzi i odnawia całe HP tak jakbym uciekł z walki a walczyliśmy cały czas na tym samym obszarze w 1 punkcie. Kilka razy już padlem w huntach bo przeważnie nie kupuję potów, nie ma sensu jak za free po śmierci wpadają. Kasę odkładam na muzyczki do szafy grającej bo te sporo kosztują. I są momenty że gra mi się super, a zaraz później są grube zjazdy. I te zjazdy czasem trwają po 2h... Jestem po zdobyciu 4 eikona. Najbardziej brakuje mi party i jakiś ciekawych postaci . Teraz wpadła tornado blondyna może wprowadzi coś fajnego do ekipy.
  10. Schranz1985

    Final Fantasy IX

    No na decku na kilku calach to musi mega wyglądać. Oczywiście że ta gra ma swój urok, nawet dziś. Jedyne co mnie bolało w tym porcie ps4 to brak 16-9 i paskudne tła podczas walki. Reszta dla mnie nadal cymesik.
  11. Już ktoś to pisał wyżej ale mi się bardziej podobają walki z jakimś wiekszym zwyklakiem 1v1 niż z tymi epic bossami Nic nie widać, qte i inne cuda a już najgorsze dla mnie walki eikonow. Natomiast te mniejsze walki jak widzisz co robisz jak wejdzie timing/perfect parry itd to świetnie się walczy. Może jeszcze zmienię zdanie i jakiś boss mnie wgniecie w fotel ale póki co to tak średnio bym powiedział, tak średnio.
  12. Schranz1985

    Final Fantasy IX

    Zrobiłem skakankę na emulatorze z savem w każdym momencie Bez tego dla mnie NIEREALNE. Chyba że w 60 fps timing będzie dużo lepszy lub dłuższe okno zrobią. Ale to i tak mi paluch nie wytrzymał. Za to uwielbiam inscenizację walki z początku gry! Zawszę powtarzałem aż Brahne była pod wrażeniem, choć nagroda nie była jakaś mega. Takich smaczków i drobnych rzeczy które mnie kręcą jest w 9 całą masa. Ja lubiłem karcianke, nawet złożyłem całą talie. Uwielbiałem ten motyw że wchodzisz do miasta i z każdym chcesz zagrać bo może ma jakąś nową kartę do pod(pipi)enla.
  13. Schranz1985

    Final Fantasy IX

    Mam nadzieję że wyeliminują loading przed walka do zera, to chyba jedna z niewielu denerwujących rzeczy w oryginale. No i też Kuja to nie był jakiś wybitny badass. Pamiętam że na psx można było wyeliminować walki do 0 otwierając klapę psx. I też dzieki temu jak się doszło szybko do 3 cd to można było zdobyć excalibura dla Steinera. Ach ile ta 9 ma minigierek i sekretów! Ciekawe jakie będą trofiki. Jakie by nie były platyna jest u mnie kwestią honoru! Mogli by też coś zamieszać minimalnie ze story żeby graczy zaskoczyć. Np Beatrix w teamie do końca itp.
  14. Schranz1985

    Final Fantasy IX

    Nie mogę się doczekać! Vivi, Steiner, Garnet, humor, kopanie skrzynek, 4 kontynenty, airship, massa skillow i taktyczne podejście do walki . Wspaniały FF jakiego pokochałem(od 9 zacząłem przygodę z FF)
  15. Schranz1985

    Gex trilogy

    Jak i Dexter, dla mnie top platformówek ever. Ograłem kilka razy i zawsze świetnie się bawiłem.
  16. Schranz1985

    Gex trilogy

    Szczerze to remaster nie ma sensu wg mnie. To musiał by być remake od 0 . Ładny responsywny itd. Ta gra na bank się mooocno zestarzała.
  17. Schranz1985

    Gex trilogy

    Dla mnie też to był sztos. Każdy level to inna bajka, fajne projekty lokacji i satysfakcjonujące znajdzki. Przynajmniej tak to zapamiętałem
  18. Schranz1985

    Gex trilogy

    Było grane. Świetny platformer z mega humorem i różnorodnością poziomów. No i filmiki z tą panią też mi się podobały
  19. Ja to najpierw odpalam te skille co ściągają pasek staminy . Później tłukę całą resztę. Odskok kwadrat odskok kwadrat i jak padnie na ryj to odpalam L3 + R3 i tak całą grę lecę. Jak będę miał więcej eikonow to pomyśle nad buildem.
  20. Nie chodzi nawet o bonus content secretsy itd Poprostu nie ma tu sensu walczyć bo kilka lev w tą czy w tą nic nie zmienia. A i nic nie dropi sensownego. No ale co ma dropic jak tu nie ma party nawet xD. Jak by było z 5/6 postaci każdy inne bronie armory itd to by dropilo! A tak to tylko kowal co rozdział... I tak na bossie nawet jak zginiesz to cię odnowią w połowie walki z potami pod korek, nie ma sensu expic. Ogólnie to jest sporo nieprzemyślanych decyzji. No i zostaje gnać na tym chocobo w nadzieji że zaraz będą te epickie bossy chociaż i że story dowiezie. Tak jak było wiele razy pisane, brak jrpg w jrpg. Ja wiem że są gusta i guściki ale goty xD?
  21. Ja mam to samo. Wracam z roboty ogarniam i zawszę o 20 konsolka to był rarytas a teraz nie chcę mi się ps odpalać Myślałem że to lato mniejsze wkretka w giereczki ale nie to ten ff. Odpalam i męczę po 1h max żeby przebrnąć te słabsze momenty. I teraz to w ogóle mi się nie chcę walczyć wsiadam na chocobo i lecę z punktu a do b. Nie warto walczyć, nie warto eksplorować. Nie ma żadnej nagrody. Tylko hunty robie, i lecę story. Nie wyobrażam sobię nie skończyć FF, wszystkie części ograłem i nawet ta 13 mi sie podobała.
  22. Hahaha jestem dokładnie tu gdzie ty i mam takie samo zdanie. Nigdy nie sądziłem że nadejdzie taki dzień.
  23. Widzę że pojawiła sie mocna troll konkurencja. Wysłane z mojego mi 9 se przy użyciu taptalk
  24. Starej szkoły japońcow Podoba mnie się ta nuta Zrobiłem 3 pierwsze hunty, nie było zbyt trudno. No i znów na plus epickie questy tym razem z noszeniem jabłuszek Jak miałem przebiec z 1 końca kryjówki na 2 to mnie (pipi)ica strzela. Teraz chociaż chocobo jest na mapkach to jakoś to pójdzie. Ale gra nie równa fhuj, ma fajne momenty i takie totalnie ziew.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...