-
Postów
130 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Carles
-
Nie chce wiedzieć przez jakie rysunki musiałeś przebrnąć
-
Atletico da sobie wbić 1 gola żeby się podroczyć i tyle z tego meczu będzie
-
Właśnie podchodzę do tego raczej tak ogólnie prozdrowotnie. Ale może kiedyś spróbuje z czystej ciekawości parę godzin przed bieganiem. Teraz już muszę kupować warzywa i z nich robić sok, ale przez pierwszych kilka tygodni miałem z własnego ogródka - to dopiero musiał być kosmos jeżeli chodzi o pożywność. Chociaż zrobienie takiego soku trwało dwa razy dłużej, bo marchewki mniejsze i koślawe i ciężko się skrobało. W sklepie to wiadomo jakie nasterydowane kloce. Figaro, wbrew pozorom owoce warto traktować jako dobre słodycze i nie przeginać z nimi pały jeżeli chodzi o ilości.
-
Ja robię z buraków, marchewek i jabłka dla dodania trochę lepszego smaku. Na początku się zmuszałem, ale teraz już całkiem nieźle wchodzi. Piję praktycznie codziennie od kilku miesięcy, ale po bieganiu. Można szybko wypić, a od razu po przegryźć bananem dla zabicia posmaku. Ciężko mówić o jakiś lepszych rezultatach (jednak hardkorowy trening jest najlepszy ), no ale myślę, że taki sok to samo zdrowie. Samo przygotowanie soku + mycie sprzętu trwa max 20 minut więc ujdzie. Przed bieganiem raczej nie byłoby opcji wypicia (zwłaszcza przed szybszym bieganiem) po prostu zabierałbym ze sobą zbędny balast.
-
Ja (pipi)ie, mam wrażenie, że każdy kto dużo trenuje na rowerze w końcu tak skończy. Ostatnio było o Terenzo Bozzone (już wrócił do treningów), parę dni temu widziałem, że jakaś laska się z SUVem spotkała. https://www.instagram.com/purely_palmer/ Sprawa sprzed roku, ale mimo wszystko..
-
Jaki (pipi)a syf w aucie
-
Kiedy wydawało się, że wszystkie scenariusze w piłce już widziałem a 95% meczów mnie nudzi, przychodzi taki mecz i iskierka która płonęła 10-15 lat temu znowu się zatliła
-
Alisson nareszcie, teraz jeszcze Ter Stegen i skończą z kombinowaniem na jakiś czas
-
Pogrywanie w głównej mierze w Fifę czy jakieś ścigałki, a od czasu do czasu w gry typu Uncharted jest w porządku. Bycie casualem jest w porządku.
-
Nie mogę od jakiegoś czasu przeglądać tematów z działu "Giełda" (kiedyś mogłem) Mam posty ponabijać, czy coś?
-
Strefy tętna określają intensywność treningu w oparciu o tętno. Wydolność anaerobowa to tzw. beztlenowa. Zaybiście ciężka do osiągnięcia i to dopiero po wcześniejszym solidnym rozgrzaniu organizmu. W tej strefie książkowo da się znajdować max 2min, w praktyce kilkanaście może kilkadziesiąt sekund. Np. mocne interwały 200 metrowe, ostatnia prosta przed metą. VO2max to osiągnięcie/przekroczenie twojego tętna maksymalnego. Jeszcze gorzej do niego dojść niż ta wcześniejsza strefa Samo wyznaczenie VO2 max jest nie lada wyzwaniem i rzetelnie można je wyznaczyć najlepiej pod okiem specjalisty w konkretnych warunkach. Patrząc na wyniki to masz w apce podany zły VO2max (pewnie ok. 160-165, a w rzeczywistości masz ze 190) albo pasek źle mierzy tętno. Ogólnie to dziwne to nazewnictwo masz. Brakuje klasyku jak próg aerobowy (threshold) i próg mleczanowy. Wychodzi na to, że próg mleczanowy to u Ciebie nazwane "umiarkowne", a kto biegał w tej strefie to wie, że z umiarkowaniem nie ma to nic wspólnego
-
Nie no wiadomo, że oglądanie w TV to nie jest najnormalniejszy sposób. Ja już tą serię znam na wylot, a że mogłem sobie odpalic przed snem odcinek (była też opcja napisów) to miła niespodzianka.
-
Od dzisiaj, co poniedziałek, na TVN7 startuje The Office. 22:20 S01E01 Najlepszy w swoim gatunku. Z lektorem pewnie ten teges... ale może ujdzie, albo będzie można włączyć napisy
-
A jakby się słabo paliło to na kaloryfer można położyć
-
Powinna być taka po tym sezonie:
-
No właśnie wiem że wyciskarka lepsza, ale pewnie jakaś w miarę to koszt minimum 1500. Patrzę na moc i pewnie to będzie czynnikiem decydującym. Przynajmniej 700 W
-
A sokowirówek używacie? Tak do 500 zł byłoby coś dobrego?
-
Najgorzej mieli ci co dłużej biegali, od tej powiedzmy 9 do 11 bylo w miarę znosnie i sporo cienia między budynkami. Jak słońce zaczęło być w zenicie to się zaczęła masakra. A pomyśleć że sporo osób bylo na trasie do 14 czy 15!
-
Odnośnie wysokich temperatur na biegach. Maraton we Wrocławiu 2016: to byli czasy!
-
Za(pipi)isty, przy okazji oglądania podobnych zauważyłem tego: szkoda, że nie widzę go nigdzie dostępnego. A poziom cenowy był imo niski ok. 400-500 zł
-
Mimo wszystko wstrzymałbym się z tekstami, że był nieprzygotowany i porwał się z motyką na słońce. Jest większa szansa, że to nieprawda i jest to krzywdzące dla jego otoczenia bo robi się z kogoś takiego durnia. Jak mamy szukać argumentów, że nas to nie spotka to imo tylko możemy napomknąć, że może miał jakąś niewykrytą wadę serca. A jak wiemy, my się wszyscy badamy przed biegami... Btw. W niedzielę był też maraton w Berlinie, najlepszy Niemiec z życiówką 2:12:50. Niezły dramat. Pierwsze 10 sekund: https://www.youtube.com/watch?v=NZpulXEpfsE i później (od 1:30 lub całość):
-
Zaje.bisty. a to nie jest jeden z najpopularniejszych modeli asicsa? Chyba ze twoje pytanie jest retoryczne bo jak dla mnie jeszcze w takim promo to brac je.bac nic sie nie bac Gel Pulse są spoko, ja miałem modele 4, 5 i 2 sztuki 6. Żadne się nie rozpruły, były wygodne itp. jedynie podeszwa zaczyna się ścierać po 9 miesiącach, ale to już spory przebieg maja po takim czasie więc normalka. Raczej do klepania kilometrów, ale ~1:30 w połówce, czy <40 na 10km, spokojnie można w nich wybiegać. A promocja słaba. W outletach asicsa normalnie kosztują te modele po 280 zł. Sam pod koniec roku planuję coś kupić i trochę korci poszukać czegoś nowego, bo 5 model Asics to już nuda :P Chociaz jak pierwsza para 6 edycji pięknie przypasowała, to kupiłem drugą zawczasu przez neta zanim wprowadzą "7" bo później już niestety ich nie ma do kupienia. Zwłaszcza, że potrzebuje kajaki 48 :)
-
Farah na ostatniej prostej pokazał po prostu środkowy palec swoim rywalom, którzy próbowali go wy(pipi)ać z toru przy biegu bark w bark.
-
Rano się nawet spoko biega (wiosna/lato jak jest jasno, albo jest wschód), ale tylko jakieś luźne wybiegania do max 12 km. Na poważne interwały raczej mocy by nie było, a przy dłuższym dystansie już jest ssanie na jedzenie.