-
Postów
250 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Mi to nigdy nie przeszkadzało. Rozumiem, że postać, a raczej jego świadomość traktuje tą przygodę w mieście jako coś na zasadzie snu. Jak mi się śnią pojebane rzeczy, to też moja osobowość we śnie nie jest tym jakoś zszokowana, dopiero jak się obudzę i przypomnę sobie co mi się śniło to mam wtf. Co do gry, to klimat i audio genialne. Poza małymi potknięciami (rozwalanie ścian deską? - no ale dobra to "sen" ;p), stutterami i bugami graficznymi (migajace odbicia, światła itp.), Maria mogła by być nieco bardziej sexi z wyglądu (zachowanie i głos bardzo ok) i nieco za dużą ilością wrogów, to wszystko inne to sztos. Nie spodziewałem się, że to wyjdzie aż tak dobrze. Dla mnie mimo, że oryginał ogrywałem wiele razy (a może właśnie dlatego), gra mi się nawet lepiej niż w AW2, którego już oceniałem bardzo wysoko. W SH2R klimat jednak bardziej gęsty, duszny i opatulający ;p.
-
Bo przed 50lvl i t3 to cały czas tutorial, dopiero po tym zaczyna się gra i pełny rozwój postaci. Wcześniej nie ma co przejmować się itemami.
-
No to wtedy mam 30fps, a z modem na 60 gra działa w przyśpieszonym tempie i dźwięk się krzaczy.
-
Trochę pograłem, ale w 30fps oczy już mi krwawią, a z odblokowanymi klatkami w 70-90 gra działa w przyśpieszonym tempie, więc tez odpada. Trzeba czekać.
-
A przeciętny konsolowiec dalej siedzi na ps4 slim i xbox one :E.
-
No wśród moich znajomych takich niegrających w gry serial też jest dobrze oceniany, ale na pytanie co lepsze, to jednak 3 z 4 osób stwierdziło, że Wiedźmin jednak lepszy, także ten... xd. Inna osoba się mocno zawiodła. Na serial czekała nie dlatego że jest na podstawie gry, ale dlatego że twórcy Chernobyla ją robili.
-
Choćbym kupił tą grę 100x to i tak nawet nie zbliżę się do kwoty jaką przeciętny Kowalski wydał na sfinansowanie Rosji by wozić swoją wygodną dupę. I taki Kowalski ma jeszcze czelność mnie oceniać? Niech zacznie od siebie. Jeszcze wielce usprawiedliwia się, że to dobra pierwszej potrzeby. Wspieranie Ukrainy do pewnego stopnia, ale jak trzeba cos więcej poświęcić to już nie.
-
Kto je wypuścił z kuchni?
-
Tak z 5% jest użytkowników rtx 3070 i wyżej. To jest ponad 6mln ludu, wg mnie całkiem duża grupa klientów ;p.
-
Ja upalam simy od prawie 20 lat, niestety z wieloma długimi przerwami. Pierwsza dobra kiera jaką miałem przez wiele lat to Logi DFGT. Później przeszedłem na Thrustmastera t300rs. Używany kilka lat bez problemów. Względem Logi, kierownica była szybsza (szybciej sama kontrowała), zdecydowanie lepiej wykonana, ffb bardziej szczegółowy i mocniejszy. Deadzone w środkowej pozycji znacznie mniejszy niż u Logi. No i w końcu brak strzelania, terkotania i skrzypienia. Od paru miesięcy mam Fanateca CSL DD 8nm plus pedalsy clubsport v3 i 2 obręcze (formula v 2.5 oraz clubsport RS). T300rs był fajnie wykonany, ale dalej przypominał zabawkę. W przypadku Fana takiego uczucia już nie ma, przynajmniej jeśli chodzi o obręcze serii clubsport. Na t300 było słychać jeszcze szmer pasków (znacznie cichszy niż zębatki Logi), tak tu zupełna cisza w czasie działania. Kontry zdecydowanie szybsze niż w poprzednich kierach, mocy i szczegółów jakie przekazuje więcej. Wszystko działa bardziej bezpośrednio, natychmiastowo. Choć mając podpiętą obręcz RS clubsport 32cm, mocy kapkę mi brakowało. Zmieniając jednak na formula v2.5 która jest pół kilo lżejsza, powera jest dla mnie wystarczająco. O pedalsach nawet nie piszę, bo ciężko w ogóle porównać to co był w t300rs do clubsport v3, totalnie co innego.
-
Problem taki, że z lcd jest jeszcze gorzej. Nierównomierność podświetlenia (istnieje lcd bez winiety? ;p), dse, clouding, blb, w przypadku VA gamma shift oraz słabe kąty widzenia, a TV nawet się idealną czernią nie odpłaci :(.
-
Na papierze jakieś 2,5x mocniejsza od Switcha. Mniej więcej jak xbox one. Ciężko jednak tak porównywać, całkowicie różne architektury arm vs x64. W większość gier pograsz na samym quescie. Wiadomo, że do takiego np. Alyxa potrzeba już PC. Rozdzielczość i jakość obrazu bije na głowę tą z PSVR, ale wymaga to mocy.
-
Do mnie też już jedzie, mój pierwszy VR. Czekałem na obniżkę cen Indexa, no ale teraz mi już zwisa ;p. Jedynie w kontrolerach największa zaleta VR od Valve. Niemal w każdym innym aspekcie lepszy wydaje się quest 2.
-
U mnie widzę lekki banding na planszy 5% i niżej, czyli standardowo na oledzie. Te 5% to jest "czerń" nieosiągalna dla wielu lcdków (tych tańszych oczywiście). Foty na necie z planszą 5% na oledach, są mocno podbite przez iso. Na żywo widać to zdecydowanie mniej, obraz jest zdecydowanie ciemniejszy. Plansza 5% w dzień jest totalnie niewidoczna (staram się przedstawić jak ciemną planszą jest te 5%, na której zwykle widać banding na oledzie ;p). W materiale filmowym, w ciemnych scenach jeszcze mi się to w oczy nie rzuciło. Ja natomiast pierwszą rzeczą, którą widzę na lcd i to w każdych warunkach, jak chodzę do znajomych jest nierównomierne podświetlenie i winieta. Rogi ekranu sporo ciemniejsze od środka i też mało kto o tym mówi ;p.
-
Ale wiecie, że kamera nie rejestruje idealnie obrazu? Na żywo pewnie wygląda to nieco inaczej, ale na pewno jest widoczne. Z resztą to nie zdjęcie, a cały filmik z YT. Macie bobków: