noob_IRA
Użytkownicy-
Postów
127 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez noob_IRA
-
Na miejscu sprawdzą w bazie czy masz ważne ubezpieczenie. Tak jak panowie wyżej napisali, taka usługa kosztuje 50 zł za każdy dokument (prawko, dowód rejestracyjny czy właśnie kwit z OC).
-
Nigdy nie kupiłbym VAG-a. Jeżdżę złomem w cenie średniej klasy lodówki. Strzelam, że na takiego merca jak wyżej można wydać i 150 razy więcej i wciąż nie odróżnisz go od sprzętu gospodarstwa domowego. Pozostając przy "gwiazdach", jeździłem C200 W202 w gazie (wartość: średniej klasy telewizor), C63 AMG W204 (cena wywoławcza w granicach 100 tys.) czy nawet rachitycznym baleronem z dieslem 2.0 (11 tys.) i wszystkie te auta z osobna miały więcej charakteru niż państwo Lewandowscy razem wzięci wraz z ich kolekcją pralko-suszarek. Zdejmij logo z takiego GLC Coupe - i co widzisz? X6? Kię? Hyundaia? Whirlpoola? Jezu, toż to wszystko i nic. Oczywiście nie każdy musi interesować się motoryzacją i może wydawać ciężko zarobione pieniądze na co tylko chce. Dla większości ludzi samochód to i tak narzędzie do sprawnego przemieszczania się z miejsca na miejsce.
-
Internet może mieć trochę racji. Ciężka, żelazna patelnia, do tego łapawice z motywem II WŚ, zawsze wysoka temperatura, odpowiednie żarcie i możesz żyć wiecznie. Oczywiście niezbędna jest kuchenka gazowa, radzę omijać indukcje dla ameb.
-
Vauxhall jest autem amerykańskim (GM), będącym najczęściej obiektem drwin na Wyspach.
-
Lepiej żeby ta Škoda była wyposażona w system autonomicznej jazdy, bo nie wyobrażam sobie trasy dłuższej niż 5 km w tym aucie bez zaśnięcia za kółkiem. Mam tak samo z garbatym mercem. Beka z aut generycznych.
-
Będą grali z Pattonem pomarańczową EP-kę? Bo jeśli nie, to po co się tam telepać?
-
Podróbka z rozwinięciem skrótu "BMF" z kultowego filmu, który finalnie i tak jest gorszy od "Przekrętu". Oryginalny miałem, ale oddałem. Podróbka więcej pomieści, wykonana jest z prawdziwej skóry i pachnie jak ławki w 350-letnim kościele, do którego niegdyś uczęszczałem. 59 zł + wysyłka.
-
Automaniak - co zrobiłem dziś przy aucie.
noob_IRA odpowiedział(a) na D.B. Cooper temat w Zimny łokieć
Kurde, od półrocza nic nie majstrowałem przy aucie. Wszystko działa, rdzy ni kropki. Ostatnio myłem na zewnątrz późną jesienią (w środku, naturalnie, regularnie trzepię dywaniki i czyszczę pędzelkiem nawiewy). 20-letnie auto marki o zerowym prestiżu. No, ale zapłaciłem zań aż półtorej minimalnej krajowej, a więc logiczne, że należało się spodziewać wysokiej jakości i niezawodności. -
Takie bity? W każdym liroju dostaniesz, słowa-k l u c z e: nasadka, bit, hex, imbus, Alan key. Powinni wiedzieć. Zresztą, (pipi), mają wiedzieć, płacisz - żądasz.
-
Aecht Schlenkerla Eiche Doppelbock - coś wspaniałego. Wędzony podwójny koźlak. Nawadnia, skłania do refleksji, smakuje i zastępuje posiłek.
-
A żebyś wiedział. Volkswagen coraz mocniej strzela sobie w stopę z każdą kolejną generacją Superba. Co ma VW, czego nie ma Skoda? Na pewno nie ma parasolek.
-
Nie kupuj nowego Mondeo. Filozofia one Ford to - istotnie - jeden chuj. Amerykanie mieli Mondeo trzy lata przed Europejczykami (Fusion). Kupujesz więc przestarzałe wozidło (dość ładne, przyznaję), które nijak się ma pod kątem prowadzenia do wspaniałego auta z 2007, które reklamował Daniel Craig. A ST 220 generacji, w której gniły progi, to już w ogóle była petarda. Podsumowując, nie kupuj Mondeo.
-
A sumienie jak niewyżęta szmata.
-
-
-
Nie działał mnie kompresor do opon (12V, samochodowy). Pomierzyłem, przedzwoniłem, namierzyłem, skróciłem, polutowałem, działa. Czy mężczyzna może nie potrafić lutować?
-
Lost Weekend z browaru Raduga. Kupowałem w Tesco, ale ostatnio nie ma. Ciężkie, mocne, gorzkie i drogie - zupełnie jak życie. Wyśmienite piwo.
-
Makitę.
-
W przypadku nowego, hybrydowego NSX-a, rozmowy w Niemczech zaczynają się od 180 tys. euro.
-
Poprzedniego NSX-a można było kupić w Polsce w 2004 roku. Kosztował wtedy ok. 650 tys. złotych. Chętnych nie było wielu.
-
Ubezpieczyciel, u którego likwidowałeś szkodę z OC, często nie ma chęci do dalszej współpracy i specjalnie rzuca kwoty nie do zaakceptowania przy okazji kolejnej polisy. Płaciłeś tysiąc złotych na początku 2016 i miałeś potem stłuczkę? Nie ma sprawy, kolejny rok ochrony będzie kosztował jedyne 4,5 tys. Oczywiście dzięki bazie danych OI UFG pewnych informacji nie zataisz i nigdzie tanio nie będzie, ale skakanie po ubezpieczycielach w przypadku stłuczki niedługo może okazać się koniecznością.
-
Płaciłem w grudniu dokładnie złotówkę za każdy centymetr sześcienny i bynajmniej nie był to litrowy silniczek. Gołe OC w Allianz. Wszędzie mieli drożej, nawet w AXA, gdzie wyjeździłem sobie 30% zniżki.
-
Robert Kubica - wiadomości, plotki i pogaduszki.
noob_IRA odpowiedział(a) na Magik temat w Kącik Wyścigowy
Znowu się rozjebał? -
-
Agnieszka Chylińska-supernova Sprawdziłem w necie, okładka Chylińskiej wygląda tak: Proszę więc o poważne odpowiedzi.