-
Postów
6 064 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez iluck85
-
Pierwsze wydania tak, są i płyty po 500/600zł i lepiej. Ale masówka dzisiaj nowa to okolica 69-130zł. Teraz chyba wezmę U2 https://www.gandalf.com.pl/m/the-best-of-1980-1990-vinyl/?gclid=Cj0KCQjwoJX8BRCZARIsAEWBFMK35MbEK5vUrUhy0smysL2kzwY96veuxMD99hI0QINmg0PBEAvVpd4aArN6EALw_wcB 2 płyty, więc przeliczam że płyta 60zł. Ujdzie. Wczoraj kupiłem Pink Floyd za 90zł Nie słucham tylko Disco Polo i Metalu. ACDC czy coś takiego to nie. Ale czasem lubię takie U2 zapodać czy właśnie Pink Floyd. Ostatnio to za mną chodzi. Poluje na to Rok temu było na allegro- 245zł. Oni mają chyba limitowane winyle.
-
No płyty drogie, ale mam sklep na miejscu, używane mniej kosztowne. Często w sezonie letnim/ciepłym mamy bazary winylowe. Teraz był w M1 taki bazar.
-
Kminiłem od niedzieli i wykminiłem 1800 https://audioplaza.pl/products/21157-pro-ject-debut-carbon-2m-red-dc-czarny-gramofon-salon-poznan CD olewam, bo płyt mam mało, a to co mam na CD, mam w spotify i mogę puścić sobie przez ampli- bo jest z wifi. Zamiast 1100 na kompakt, dokładam 300zł i mam ten gramofon i idę w winyle. Ten co mam leci do kumpla za 400zł. Spoko deal. Dam znać jak dojdzie. Potem może rozkminie zew przedwzmacniacz, bo ampli ma wbudowany.
-
Oglądam sobie https://www.q21.pl/pro-ject-debut-carbon-dc-2m-red-record.html Już obejrzałem regulację na necie
-
A na forach często przewija się jako 1 gramofon. Ma zielone światło.
-
@Absolem A co Ty masz do Audio Techniki? W gramofonach trochę lat siedzą. Ja nie liczę modelu posiadanego, ale ten chwalą na forach audio- AT LP120 Ja robiłem przymiarki do Rega Planar 1
-
To co napisał Absolem. Tylko JEDEN na tych forach podszedł sensownie do tematu. W pytaniu jaki gramofon zaczął od pytania po co gramofon: -masz w spadku kolejce płyt -kupujesz, bo modne - drogi sport i koszty będą wysokie niż się wydaje. To był jedyny gość który sensownie odpisał w temacie o zakup gramofonu.
-
Pylon Pearl 25. Bardzo mocno zalecane na forach audio. A 3 posty wyżej dałeś zielone światło na te fora. Sorry, ale Ci ludzie to dla mnie banda z(pipi)ów. Jak nie wydasz dużo kasy, to nie masz audio, to nie to itp bzdury. Jak wcześniej napisałem- temat tego audiofilizmu kończy jedno. Oni padają na ślepych testach. I najlepsze jak pan ze sklepu mnie zapraszał na odsłuch. Po co? Ja nie mam pokoju od odsłuchu, mam meble, panel, mały dywan itd. Co mi to da plus fakt ze te głośniki na miejscu są wygrzane.
-
1.Tak, czytałem. Nadal bym się nie odważył na taki zakup. Musiałbym kupić od znajomego. A u mnie wszyscy się dziwią, ze kupiłem sprzęt audio do domu. Dziwili się tez jak kupowałem Playera przenośnego za 1,5 i słuchawki na kablu. 2. Model który ja mam to tak. To dno. Ale At LP 120 już chwala. 3/4. Kupiłem żeby zobaczyć jak jest z czarna płyta. Na początku oglądałem Rege Plenara. Płyt aktualnie mam 6. Może do 10 dobije. Zwyczajnie w świecie szkoda mi było kasy na to. Odpalam płytę raz na miesiąc i jest spoko. Jak dla mnie. Jak ktoś jest bananem audio jaki a, to myśle ze to spoko rozwiązanie. Ale jak ktoś chce na słuchawkach odpalić czasem płyty i ma luźne 2k. Jego wybor I tego mi brakuje na tych grupach audio. Nie rozumieją goście z ampli za 10k, ze na drugim końcu kraju jest ktoś kto chce kupić winyl w biedronce i odpalić to raz na kwartał. Za dużo filozofii. Spoko, ale ten gość nie tego szuka. Szukam CD, bo jednak mi brakuje kompaktu. Mimo ze ampli mam „online”.
-
Człowiek zielony, nie ma pojęcia ma iść kupić używane głośniki? Pozdro Kolega kupił i mógł je wyrzucić na szrot. Kupił nowe. Ja kupiłem nasze rodzime Pylon i jak dla mnie są ok. Audio Technice Polecają na forum audio, wyżej bronisz rad " kolegów" A polecany przez Ciebie gramofon ok, ale z tego co mi świta trzeba dokupić przedwzmacniacz. Podstawowa kwestia czarnych płyt, to w jakim celu kupuje się gramofon. Zapewne wiesz, że po ostatnie boomie wszystkie nowe płyty winylowe są w zasadzie (pipi) warte Jakość samej płyty, dźwięk zgrywany z cyfrowej wersji. Aktualnie nie zawsze czarna płyta będzie lepiej brzmiała. Ba, najczęściej CD lepiej zabrzmi. Mowa o nowych wydaniach.
-
Przypomniałeś mi fajny filmik jak przeczytałem o żużlu. Izolacje zrobił z keramzytu. https://youtu.be/td_6gWWwp8s Sa inne filmiki jak rok temu koleś postawił 100m2 w stanie surowym zamkniętym za 150.
-
750k- w tej kwocie można się bawić. 300 nie starczy na postawienie 120m2 w stanie developerskim? Podaj cenę budowy jednego metra kwadratowego w 2020. Nie liczę tych firm co stawiają za 150. Stan zamknięty rok temu szło ogarnąć w okolicach 200. Przypomne- ziemia jest. 300 samo postawienie chaty. Wspomne, ze taki podjazd nie jest niczym kosmicznym i wyjdzie okolica 2 konsol na premierę. Kwestia co się wsadzi, ale maty są tańsze. Energia odnawialna to min panele słoneczne- fotowoltaika. Tu bym się zastanowił czy układać to, bo dużo rzeczy mi tam nie pasuje. Jak będzie większa awaria w okolicy, to mi odłączają to, bo będę dawca energii. Jako tako nie magazynuje, wiec jak coś nie tak, to i tak prądu nie mam. Niemcy mowia o 30 latach trwałości panelu, u nas po kilku latach już są odczuwalne spadki. U kumpla sasiad obok sobie walnął dach w panelach. Kumpel mowi ze ma wyższe rachunki za prąd. Zmierzył napięcie w gniazdku, a tam 250/260v. Niby są regulatory co powinny trzymać do 250 i to regulować, No ale... jednemu tez dach przecieka po „fachowcach” ale to już inna para kaloszy. Obserwuje temat z boku i nie wiem czy przypadkiem ktoś tego zara nie ukróci. Tych mikro instalacji. O wielkie fajniejsza jest energia z wiatru. Ale tu już trzeba mieć zgody. Jeszcze pompa dolnego źródła jest, ale to już koszty dobrego auta z salonu. EDIT Dodam, że ja jeżdżę po tych budowach. Panele też dostarczam. Ogólnie książkę można napisać. Ale i tak nic nie pobije siły nabywczej z ukrainy. Komin pęknięty? Ni panimaju. Gipsem zaciągnie i będzie ok Powodzenia. I jak już kupujecie zimie, są plany, zaczyna się coś dziać, to płot sobie postawcie na samym końcu.... typowo nasze. Moje, zaznaczę, (pipi)ać biedę. Potem problemik, bo nie ma jak dojechać ani wjechać. Płot na końcu!
-
Trawa to najgorszy szajs w ogrodzie Jezeli chce się mieć trawnik jak na stadionie. To wymaga sporo pracy, poświęcenia czasu i kasy. Warzywniak za chata jest mało wymagający, a własny ogórek smakuje lepiej.
-
Ja jeszcze podziwiam podejście „ mam w dupie sąsiadów” Warto mieć dobrego sąsiada z którym się wypije kawe, a i przysłowiowa flaszka się trafi. Rzuci okiem pod nieobecnością, można klucz zostawić żeby ogarnął coś jak nas nie ma, paczkę przyjmieitp itd. Dobry sasiad do skarb.
-
No nie. Ale w budżecie jak mieszkanie w stolicy już coś można podziałać w temacie.
-
I chodzę w bluzie z looney toons. Co to ma do rzeczy teraz, bo nie wiem? 35 lat, to mam szykować dębową jesionkę i chodzić w koszuli z krawatem? Ogarnij się...
-
Za 300 tysięcy nie postawisz parterowej chaty 120m2? Nie liczę działki. Sama chata. @Soban Za 100 idzie kupić za Poznaniem- 21 km w stronę Buku, Nowego Tomyśla. To wielkopolska. Wszystko kwestia kierunku. 150 i 200 też są ziemie. Te 150 trzeba liczyć, przy 200 można się już sporo rozglądać. Im dalej od miasta tym taniej, ale nie o to chodzi. Tak czy siak, ceny są kosmiczne. 750k za mieszkanie, to już dramat i coś mocno nie tak. A najgorsze, że chętnych nie brakuje. Rynkowi brakuję ostrego grzmotu, bo ceny są absurdalne. To osiedle w okolicy Poznania, zara mi kumpela napisze ile dała za ile m2. Cena wiem że nie była wąska, a getto jak nic.
-
Jest i Sprite, obrońca Apple Gosc dalej siedzi w rezerwacie Apple i myśli ze na świecie nie ma nic lepszego
-
750k za klitke? Najs.... w stolicy się bawią jednak. Ziemia 100, 650 zostaję.... Matko. Za 300 stawiam parterówę 100m2/ góra 120 i mam tam energie odnawialną, wodę z rynny do podlewania i nawet podgrzewany podjazd do garażu. Jeszcze bym miał na dwie mazdy z salonu EDIT Aczkolwiek rozumiem, bo nie każdy się nadaje do domu jednorodzinnego. Koszenie trawy, tam coś dokręcić, a to piecyk stracił ciśnienie, a to coś poszło. W takiej chacie PRAWIE zawsze jest coś do roboty. Nie każdemu to pasuje. Ale ceny chore mieszkań.
-
Dzisiaj go zostawiłem w domu. Ładowałem tak samo jak wczoraj- okolica 23. Wróciłem z pracy, 15:40 i miał 85%. Spoko. Jakby te 4 dni wytrzymał, to spoko. Majątku nie kosztował, myszka miki wymiata, rządzi i dzieli. Na teraz zostawiam i zobaczymy co dalej. Z klasycznych nie rezygnuje. Do pracy jednak zostawiam Gshocka, bo czuje że ten do końca roku nie wytrzyma. EDIT Co mnie wk**a na teraz- nie można zrobić głośniej głosu myszki miki. Nie widzę tez ustawienia koronki, żeby odwrócić ruch. Kręcę w dół, to leci ekran do góry. Chciałbym kręcić w dół i żeby przewijało się do dołu.
-
Xbox Series X I S - preordery, zamówienia, All Access i ogólna szajba ;)
iluck85 odpowiedział(a) na ASX temat w Xbox Series X|S
Ale porównanie. Konsola przed premiera była skazana na porażkę przez decyzje MS. -
Jasne, jako sportowy zegarek lepiej się sprawdzi Garmin np. Ale tam funkcja platnosci nie jest taka już fajna. Więcej zachodu i kliknięć guzika. Tutaj dwa razy boczny i gotowy. To akurat Apple ma świetne. I miło ze w payu coraz częściej jest opcja pay Apple. Klikam w telefonie dwa razy boczny przycisk i gotowe. Lepsze i szybsze od blika. Nie wspominając o klasycznym przelewie. Jak nie masz wymagań w domowym kompie i nie potrzebujesz maszyny, to sprzęt Apple jest fajny. Ale w tych ich cenach dawanie 128gn dysku to żenada. Tak samo iMac za 9 tysi, a problem z matryca do dzisiaj. Można wymieniać, masówka jak każda inna. Kilka ruchów ta firma miała fajnych- wywalenie napędu w airze, ale brak ładowarki żeby być eko a po chwili wciskanie bezprzewodowej za grube hajsu jest słabe. Itp itd.
-
Dłuższa wiadomość i gapisz się w ten ekranik? To co podałeś jako przykład, to jest ok w przypadku - jestes głodny? -tak Jak coś dłuższego na messengerze/sms, to jadąc autem albo wózkiem w sklepie stajesz i czytasz na tym ekraniku wiadomość i potem mówisz żeby odpisać? No właśnie ja dużo za kierownicą. I tutaj co u was jest plusem, dla mnie minusem. Jedna ręka na kierownicy, druga do obsługi zegarka. Żeby obsłużyć musze rękę wygiąć żeby dotykać czy kręcić na tym zegarku. Płatność mi bez różnicy, bo czy wcisnę przycisk na zegarku czy na telefonie który jest w kieszeni, to dla mnie żadna różnica.
-
Dzień z zegarkiem zaliczony. W pracy był ze mną, nie mam jeszcze rys Czekałem te kilka lat żeby sprawdzić Apple Watcha samemu, a nie jakieś recenzje czy opinie w necie. Fenomenu tego zegarka dalej nie kumam. W pracy muszę pilnować się i pamiętać ze mam to na ręce. Uderzenie w jakis przedmiot czy coś w tym stylu, to szybka do wymiany. Ładowałem przed północą, 19:40 i mam 57%. Jutro w pracy padnie, czyli codziennie ładowanie. Jako zegarek sportowy tak se, funkcje sportowe ma lepiej rozwinięte Garmin Fenix 6. Ale to już typowo sportowy zegarek pod wysiłek, nie ma ekranu fajnego i dzięki temu trzyma 50dni bez gps. Ten nawet jako zegarek nie pociągnie 50h. Czy plusem jest przeczytanie wiadomości na małym ekranie czy zobaczenie powiadomienia? Żeby odpisać i tak muszę telefon wyciągnąć. Bo gadanie do zegarka żeby przerobił to na txt i tak zajmie mi więcej czasu niż odpisanie na telefonie. Sterowanie Spotify? Steruje słuchawkami bezprzewodowymi- mam senki TW. Rozmowa przes zegarek tez najwyższych lotów nie jest i lepiej się gada ze słuchawkami w uszach. Z tego wszystkiego najbardziej jara mnie myszka miki na tarczy i na to byłem najbardziej chyba nagrzany Może i dziecinne ale najbardziej mi się podoba. Jak ktoś fizycznie pracuje, to gshock się lepiej sprawdzi. Można zapomnieć o zegarku. Do koszuli czy garnituru bym tego nie założył. Pomimo różnych pasków. Jak ktoś chce sportowy kombajn, niech kupuje Garmina. Lepiej, więcej, dłużej. Zabawka fajna, ale nic co by mnie rozwaliło, zakup roku, nie wymienię na normalny zegarek, nie wyobrażam sobie nosić już normalny zegarek itp. Nie kumam zachwytu, mnie to nie przekonało i wybieram finalnie klasyczny zegarek. Od zawsze wiedziałem ze ten AW to powiadomienia bez wyciągania telefonu z kieszeni który i tak musi być w pobliżu. Czekałem na sensowna cenę, bo w życiu bym za to nie dał 2 tysięcy. 1299 było fajne ale musiałem dopłacić 150 do większej wersji. Temat smartwatcha osobiście definitywne kończę. Tyle, jakby ktoś kminił nad zakupem.
-
Kupiłem tez SE. 44mm kosztuje 1449zl. Liczyłem na 40mm bo jest za 1299. Ale za mały. Cena ujdzie, bo 2k bym za to nie dał.