-
Postów
6 060 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez iluck85
-
Polecisz i tak Prędkość zerowa i jak jeszcze nie będziesz miał nawyku wypięcia, to po zatrzymaniu się polecisz. Tzn albo się złapiesz czegoś albo podeprzesz na rękach. Nic wielkiego. Ja wczoraj zaliczyłem 2 zawody MTB. Czysty fun, więc prawie na końcu. Za rok się przejadę do Szklarskiej- tak dla klimatu
-
Sam aparat to dalszy plan. Lustro entry level będzie miało więcej opcji w postaci "tryb weselny" "tryb plac zabaw" Ustawienia będą pochowane, mniej przycisków które ułatwiają- nie trzeba wchodzić aż tyle do menu aparatu i wyższe modele mają dodatkowy ekran na górze korpusu. Fajne i przydatne, ale żaden mus. Jak już wcześniej napisał, obiektyw najważniejszy. Te jasne i stałe ogniskowe lubią pieniądze. Przecież stałka do ptaków z światłem 2,8 to 25k w górę No może do portretów można się połasić o pełną klatkę dla głębi ostrości, ale tam już cena rośnie i żeby pokazała puszka pazura, to kitowego się nie podpina. Do ludzi czy streetu bym startował w bezlusterkowca. Chcąc czy nie i tak to wszystko pójdzie w tym kierunku. Jak już Nikon z Canonem w to ostro weszli, to coś na rzeczy. A długo się bronili.
-
Glaskaj dziada ile możesz, bo na końcu trafi do muzeum sztuki jak Imac G5 (lampka). Zostaną wspomnienia tylko imac spoko, 5k robi robotę, ale trzeba uważać na plamy- bo chyba tego nie ogarnęli do dzisiaj. Mimo klejonej szyby, a nie jak kiedyś na magnez, to nadal ma problem ten sprzęt z kurzem za szybą. No i 16GB na teraz ok, ale wsadziłbym 32GB.
-
E3 2020 Czego się spodziewaliście? Nowe konsole, nie ogarniają jeszcze Za rok będzie taka sama padaka jak teraz. Może pokażą jak będzie wyglądać i nazwa, ale pierwszy rok zawsze jest porażka. Switchowi sie udało przez Zelde która i tak trafiła na wiiu. Czas chyba olać te granie, bo zero podjary mam, nawet cyberpunkiem.
-
Ile razy mi to było potrzebne przez całe życie policzę na palcach jednej ręki- jeszcze ręki żółwia ninja Ale chodzi o sam efekt, te boczne pkt podświetlenie nijakie. Mi chodzi po głowie ten: To aktualnie jedyny z tych nowszych który mi się podoba w przedziale 300-700zł.
-
Chciałem takiego kiedyś, ale zielonego. Nie do końca mi pasują wskazówki w G i brak charakterystycznego przycisku z G od podświetlenia. No i ten model ma nie ma podświetlenia, tylko jakaś bieda żarówka od boku. Ale spoko i tak.
-
W piątek odebrałem, ale poleciałem na warsztaty do wieczora. Wczoraj na działce prawie cały dzień i dopiero dziś przejechałem się. Faktycznie brak tej manetki do skoku nie jest czymś mega MUST HAVE. Wjechałem na asfalt, to ręcznie zmieniłem w trakcie jazdy. Miałem lekki uraz do MTB. Koła, sporo asfaltu na moich trasach i poprzednik mi kompletnie obrzydził jazdę na rowerze- Cube Attention SL 29. Obiło mi się o uszy, że to kwestia c***wej ramy w rowerach Cube- ale nie wiem, bo ja się nie znam Mi się kompletnie nie chciało na rowerze jeździć, mimo 29 kół tył w Cube lubił uciekać. Dzisiaj wiem, że ten Cube koło MTB nie stał. Na tym Treku 10/10, sztos. Lekka obawa czy tył mi będzie uciekać, zarzucać- nic, kompletnie nic się nie działo. Ten rower zasuwa sam z siebie Kumpel ma wyższy model Pro Calibra- 14k dał, więc tam ponoć bym zwariował, ale to już nie mój budżet. Mimo wszystko spoko, że skończyłem z dwoma rowerami. Gravel budżetowy, a ten średnia półka. Caliber 9 ciut lepszy i miałem go brać, ale przez ten uraz po Cube poszedłem w Gravela. I widzę, że będę miał problem za tydzień na zawodach- kondycja na podjazdach wysiadła Jeszcze rozkminiam czy w SPD iść czy tutaj platformy zostawić.
-
Tak, coś jak Festina. Ale nie pamiętam co siedzi w Festinie. Jak pisałem, lepszy ten Lorus niż Diesel czy Emporio Armani
-
Lorus spoko Mimo niszowego brandu czy faktu, że w piramidzie prestiżu zegarków jest na samym dole, to spoko. W środku i tak Seiko siedzi Lepsze niz Diesel czy inny Emporio Fajnie że sa dwa warianty zapięcia, ale wątpię czy będzie Ci się chciało to zmieniać. Łażenie do zegarmistrza odpada. Przy tym budżecie warto kupić drugiego. Jak to nie jest automat- tym bardziej.
-
Gravel fajny Nie mam 100% pewności w SPD, ale można fajnie pośmigać na asfalcie- na filmiku dobrerowery kolo dobrze mówił. Do 30 nie ma problemu żeby się rozpędzić i jechać, powyżej już trzeba mieć nogę wyćwiczoną. No i tak sobie śmigam po asfalcie, utwardzone drogi, las, ale zawsze mi wzrok ucieka w tą dzicz obok Wiecie o co chodzi. Taki trochę offroad, korzenie, single track.... Dokupiłem sobie Treka X Caliber 8. Na minus- nie ma matowego lakieru. Brakuje manetki od blokady amora. A tak to całkiem spoko Za tydzień jadę na gogol MTB. Chodzież, potem się przejadę na wyścig w Suchym Lesie.
-
Porównałem 100 do 20- to downgrade. A po co mi 2 slot? Nigdy tego nie używałem
-
I tak zaliczysz glebę i tak Prędzej czy później. A miasto ma swoje plusy- szybciej się nauczysz Klasyk A to klasyk w MTB- podjazd:
-
SPD czy nie i tak bym glebę zaliczył w tym przypadku. Gleby na SPD na początku są właśnie przy prędkości zerowej- nie ma wyrobionego nawyku przekręcenia pięty. Zatrzymujesz się, zdajesz sobie sprawę że jesteś spięty, panika i się kładziesz
-
O wkładkach czytałem, mam takie specjalnie do butów/pracy. Jeszcze mi się obiło o siodełku- żeby ustawić po zmianie na zatrzaski. Wczoraj 2 gleba- odprysk na ramie wielkości główki szpilki, otarcia na manetkach. Mimo gleby dalej byłem spięty z rowerem. Łokieć zdarty i od boku na wysokości tyłka otarcia i niżej pasek taki jakby od zębatki. Jadę spokojnie ścieżką rowerową, nagle metr, góra półtora dzieciak z naprzeciwka skręcił w lewo (moje prawo) żeby podjechać do ojca który stał na chodniku dla pieszych. Wjechałem dzieciakowi w przednie koło, położył się, a ja na niego. Jak wcisnąłem hamulec już wiedziałem że polecę Starzy go wyzwali co odwalił, potem żeby nie ryczał, bo zawsze jego wina jak stwierdził dudniąc Ojciec przeprosił, 10x czy nic mi nie jest, żona łokieć przetarła chusteczką do odkażania, podmuchała (LOL) i nakleiła plaster. High Five z młodym i pojechałem dalej. Przygotowani byli, rodzinna wycieczka 4 osobowa. I nowe spodenki kolarskie muszę kupić
-
X-T100 to zabawka i do tego mega plastyk. Startowałbym w X-T20 który z fajnym kitem 18-55 już można dorwać za 3600- nówka. Bardzo fajny aparat. Ja się dorobiłem Tamrona 150-600 G2. Był w promocji- 4700. Miałem brać nikkora 200-500, ale 6k. Więc cebula na 1300zł, a obrazki dają podobne, bo to ciemnia, oba łapią kurz do środka i oba typowe na statyw. Chociaż z ręki najgorzej nie jest, ale pochmurny dzień w lesie i ekspozycje musiałem podbijać. Do tego plecak dokupiłem, bo łażenie z tym na szyi nie ma szans, a w ręce po 3h mi ręką odpadała Plecak ma fajny bajer- od dołu się wyciagą narzutkę i jest wodoodporny. Na plus Tamrona, to opcja blokady na pierścieniu w każdym zakresie- wystarczy tubus przesunąć i już blokada. Bardzo fajne. Całość tak Tym samym sprzęt do konkretnego zadania i nie widzę się z tym bujać po mieście czy na wypad/wczasy. I chyba ponownie wróce do Fuji. Korci mnie najnowszy X-T30, ale podatek od nowości i 5450 trzeba wydać. Ale ma poprawiony trochę grip i zamiast wybieraka jest "dzojstyk" z dużych braci X-T 2/3. Więc pewnie skończę z X-T20.
-
"Miejskie" tylko wyglądają i są hipsterskie- nic więcej. Podziwiam z(pipi)ów na tych fatbike'ach. Mega męczarnia na mieście, a kupują, bo fajnie wygląda. Rzecz gustu, rower na dobre błoto i śnieg, no ale rzecz gustu. Liczę jutro na dobrą pogodę, bo zmieniłem ustawienie bloków- już 3 będzie. Palce mi nie drętwieją, ale czuję ból kości tej pod "poduszkami".
-
Albo chcesz mieć dobre zdjęcia, albo filmy 4k Dla mnie odpada nagrywanie lustrzanką czy ogólnie aparatem- nigdy tego nie używałem. Chcesz filmy- kup kamerę do tego. Tutaj faktycznie może GoPro się sprawdzi. Do zdjęć aparat. To odbitki 9x13 nowe telefony jak najbardziej. To nie czasy 5510 itp telefonów. Pliki 4k są plikami ciężkimi i oprócz sensownego programu który to ogarnie, potrzeba też dobrego sprzętu (komputera) A jak chcesz się bawić prostymi filmikami na zasadzie byle było, to zapomnij o 4k i skup się na 1080.
-
Idź do sklepu i kup aparat kompaktowy albo zaawansowany kompakt- do 2k się zmieścisz. Jakiś Canon seria G.
-
Juz prawie ustawiłem spd. Wczoraj mi dretwialy palce. Dzis czuje kosc pod poduszkami w prawej stopie. No i dzis 1 gleba na spd. Wypialem prawego buta, poszedłem na lewo.
-
Na forach mozna poczytać jak 520 łapią luzy i musza kupować specjalny klucz. ale te fora rowerowe juz dawno odpuściłem.
-
Efektywniej, bo wykorzystujesz 2 nogi, a nie jedna w sumie. Jedna ciągnie, druga pcha. Czasem jak zjeżdżałem z gorki i podskoczyłem, to noga mi uciekła- nie trafiła w pedał. Teraz tego problemu nie bedzie.
-
Kupiłem dzis spd- 1 raz w zyciu :) Pogoda słaba do testów. Pedaly mam m540 i buty m089. 520 kazali odpuścić, bo średnie i szwankują podobno, a 540 nie do zajechania. Buty spoko, na klamrę i rzepy. Tańsze maja rzepy, kumpel polecił zapięcie zeby lepiej trzymało. Zobaczymy z czyms to sie je :)
-
Nikt mi tu nie odpisał, ale napisze wrażenia. Po wielu latach jazdy na typowym MTB i romansie z rowerem crossowym, skończyłem finalnie z nowością pod tytułem" Gravel" W skrócie- rower Gravelowy, to taka szosa z kołami podchodzącymi pod MTB. Nie ma pozycji szosowej- leżącej, nie ma amora z MTB i bieżnika z kół MTB. Jest karbonowy widelec, hamulce tarczowe, wygodna pozycja z barankiem. Taki mix. Nie umęczymy się na asfalcie, ale można sobie zjechać z głównej trasy i śmiało da radę w trudniejszym terenie. Jazda po korzeniach to już nie. Kupiłem budżetowo- Kellysa Soota 30. Nie wiedziałem do końca czy mi przypasuje taki rower, pozycja, kierownica itp itd. A miałem w głowie Treka Checkpointa ALR 4. Katalogowo 6999, ale dobre -15% można uszczypnąć. Więc 5500 by było finalnie. Mnie Soot kosztował 3700. Po 40km jestem zakochany w tym rowerze i gdybym wiedział że tak mi siądzie i znowu zachce mi się śmigać na rowerze, to bym wziął tego Treka. Może za rok zmienię. W Kellysie z racji ceny mam najniższą grupę- Claris. Trek ma Tiagre. No i hamulce mam mechaniczne, a Trek już hydraulika. I tutaj opinie sprzeczne, bo odczuwalnie gorzej hamuje, ale sam mechanizm hamulca mniej skomplikowany, wymaga mniej uwagi. Są plusy i minusy jak wszystkiego na tym świecie. Także jakby ktoś szukał roweru do miasta, lubi czasem zjechać w boczną ścieżkę, a nie uprawia jakiegoś "downhillu" czy jazdy po korzeniach, to polecam Gravela. Jeszcze rozkminiam jak wypada 1 plat z przodu, ja mam 2 przełożenia, ale droższe modele mają już jeden plat. Ciekawe czy nie braknie momentami przełożenia.
-
Keynote chyba wrzesień/październik? Premiera od razu po pokazie, ale u nas ciut później.