Ale to pokazuje siłę marki, siła ikony. Nie liczy się moc, bo jak napisałeś- konsola o mocy kalkulatora sprzedała się najlepiej.
I to nie jest wojna konsolowa, bo aktualną generację można nazwać tylko- chujowa. Mega nijaka dla mnie, gier nie brakuję, ale nowości brakuję, wszyscy się boją ryzyka. Produkcja droga, długa, żmudna.
Tytuły które wymieniłeś w obozie N, mają swoje odzwierciedlenie u konkurencji. Kolejne Halo, Gearsy, Forza. GOW, TLOU, GT. Flagowe gry które są odbijane.
Playstation ma 30 lat, kiedyś za maskotkę był uznawany Crash, a teraz jednak Astro. 30 lat, a tutaj nie ma jednego, silnego pkt. Siły się rozchodzą i aktualnie są przemiany i zobaczymy jak to się zakończy.
Samemu N można wiele zarzucić, ale siła marki u nich jest ogromna. To jest fakt. Wypuszczą Mario 64 HD i jeszcze wynik sprzedaży podkręcą. Nawet jak wypuszczą Switcha 2, to nadal to będzie moc nie na poziomie kalkulatora, ale palmtopa. Niczego to nie zmieni, bo ten Mario sprzeda te konsole i tak.